Dom Pasywny jakie koszty ?
Moderator: Redakcja e-izolacje.pl
-
Tomasz_Brzeczkowski
- Superużytkownik

- Posty: 24711
- Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Dom Pasywny jakie koszty ?
Czasu nie szkoda. To ważne sprawy! Mniej jak 30 cm izolacji od gruntu czy w ścianie to niedouczone szkodnictwo. Każdy kto da się wpuścić niedouczonym szkodnikom w 20 cm izolacji będzie za to płacił do końca życia. Skąd wziąć na normalną (0.1W/m2xK) izolację? Zaoszczędzić na ogrzewaniu - nie ma energooszczędnych ogrzewań - Zadaniem ogrzewania jest precyzyjnie uzupełniać straty przez izolację i wentylację. A na elaboraty niedouczonych szkodników, którzy twierdzą, że 20 cm izolacji wystarczy i posłuży nam wiele lat, że koszty nośników nie wzrosną, że ZUS się od dna odbije i wypłaci na górę kasy...
Jak to można tak szkodzić!!!??/
Jak to można tak szkodzić!!!??/
Re: Dom Pasywny jakie koszty ?
Tomasz_Brzeczkowski pisze:Czasu nie szkoda. To ważne sprawy! Mniej jak 30 cm izolacji od gruntu czy w ścianie to niedouczone szkodnictwo. Każdy kto da się wpuścić niedouczonym szkodnikom w 20 cm izolacji będzie za to płacił do końca życia.
Coś mi ta izolacja wygląda na dużo cieńszą od 20cm.Tomasz_Brzeczkowski pisze:
Bardzo fajna izolacja od środka
Pierwszy raz kładliśmy kilka lat temu w domach.
I kto tu jest szkodnikiem ?
-
JBZ
Re: Dom Pasywny jakie koszty ?
Panie TB!
Nie uważam Pana za chorego psychicznie, zatem uważam, iz wszystko co Pan pisze, pisze świadomie. Ponieważ obawiam się, że mogą być osoby, które uwierzą w Pana wierutne bzdury, to niniejszym informuję, iż:
1. Specjalizuję się w fizyce cieplnej budowli - podstawowej dziedzinie opisującej ruch ciepła i wilgoci we wszelkim budownictwie.
2. Ukończyłem studia wyższe na Politechnice Warszawskiej ze specjalizacją ogrzewnictwa i wentylacji.
3. Zwalaczam nie Pana, lecz poglądy, które Pan publicznie rozsiewa, a w których prawda miesza się z fałszem, co dla osób niewtajemniczonych jest niezwykle groźne, gdyż nie są w stanie odróżnić prawdy od zmyśleń.
4. Problem z kondensacją pary wodnej w przegrodach występował zawsze od czasu jak istnieje świat, ale z chwilą stosowania termoizolacji, proces ociepleń musi być poprzedzony sporządzeniem projektu ocieplenia - o czym mówi Instrukcja ITB zapisana w każdej Aprobacie Technicznej materiałów termoizolacyjnych. Dobieranie izolacji oraz jej grubości bez sporządzania analiz cieplno-wilgotnościowych wymaganych przez wytyczne, jest narażaniem inwestora na wydatki niczym nie uzasadnione a często wyższe niż konieczne - czyli jest działaniem na szkodę inwestora. Pan jest przykładem osoby strzelającej z nieba grubością ociepleń, a nie wartością wsp. przenikania ciepła U.
5. Nie wydumane 30 czy 50 czy 100 cm izolacji ma być zastosowane w danym domu, lecz stosowne obliczenia techniczno-ekonomiczne określające ekonomicznie uzasadnioną wartość U a z niej grubość izolacji cieplnej.
6. Z moich analiz czy wypowiedzi nigdy i nigdzie nie wynika heretyczny wniosek iż "cieńsza izolacja jest skuteczniejsza"! Każda izolacja cieplna jeśli ma być celowa, to musi mieć zaprojektowane parametry, a nie brane spod grubego palca czy z bicia się w piersi lub powoływania się na doświadczenia itp.
7. Potwierdzam, że wiele projektów budowlanych (zbyt wiele) nie ma wykonywanych analiz energetycznych, ale od tego jest kilka tysięcy specjalistów, do których a nie do wykonawcy, inwestor powinien się zgłosić po analizy i dobór materiałów do danego domu. Trzymać się jednak trzeba projektu oraz zatrudnić kierownika budowy a nie chwytać się samemu za budowanie - chyba, że ma się odpowiednie przygotowanie zawodowe. Najgorszym ze wszystkich rozwiązaniem jest zawierzenie bezkrytycznie "fachowcowi" - bez sprawdzenia jego referencji czyli domów mających przynajmniej 5 lat eksploatacji.
8. Nie ma żadnych problemów z wilgocią w ścianach domów szkieletowych pod warunkiem zastosowania odpowiedniej (nie zwykłej polii PE) paroizolacji od strony wnętrza, gdyż cała grubość ściany to termoizolacja, a płyty GK są poza paroizolacją. Problemy zaczynają się dopiero wtedy, gdy ociepla się istniejący dom szkieletowy mający poszycie zewnętrzne z materiałów drewnopochodnych lub drewna. Tu bez obliczeń c-w można łatwo wpaść w ogromne tarapaty - w jakie wpadło kilkanaście tysięcy inwestorów w USA, kiedy po dociepleniach ściany ich domów zgniły już po kilku latach (przypadki szeroko opisane w prasie).
9. W przypadku ociepleń od zewnątrz (a takie powinny być rozpatrywane w pierwszej kolejności) metodą BSO, przy coraz grubszych ociepleniach, coraz więcej trudności mamy z kondensacją pary wodnej w warstwie tuż pod wyprawą elewacyjną lub tuż pod warstwą szpachlową. Jedynie drogą obliczeń c-w można znaleźć wartość Sdmax wyprawy i warstwy szpachlowej, a dla niej dobierać odpowiedni materiał na elewację. Czasami nie daje się znaleźć na rynku takich materiałów, wtedy jedynym wyjściem jest zwiększenie oporu dyfuzji wobec pary wodnej od środka, tj. stosowanie specjalnej farby paroizolacyjnej, a jeśli to nie pomoże, to w ostateczności paroizolację i przykrycie jej specjalnymi płytami GK lub z klasycznym rusztem. To mam na myśli pisząc iż coraz grubsze termoizolacje sprawiają coraz większe problemy z wilgocią, ale nie oznacza to, że dla jej uniknięcia trzeba stosować cienkie izolacje! Taki wniosek może wysnuć wyłącznie psychopata lub człowiek, któremu te prawidła przeczą głoszonym teoriom.
10. Dlaczego murów nie ocieplać od środka? Z prostej przyczyny. Sama paroizolacja nie eliminuje zagrożenia destrukcją samego muru a szczególnie jego skrajnej warstwy. Zgoda, że paroizolacją zatrzymujemy dyfuzję pary, ale nigdy nie wyeliminujemy kondensacji pary wodnej wewnątrz muru, bo tam jest para wodna będąca w porach materiału! Ta para podlega wszystkim prawom fizyki i w porze chłodnej będzie kondensować, bo musi. Jeśli materiał ściany jest nasiąkliwy (a tak jest) skropliny zimą zamarzną i będą rozsadzać mur a w pierwszej kolejności tynk zewnętrzny. Potem w szczeliny wejdzie woda z kurzem i w następnym roku - szczególnie od strony północnej - pojawi się korozja biologiczna i po .... murze. Tego musimy unikać. Zatem, ocieplać od zewnątrz. Jeśli już musimy od środka (obiekty zabytkowe, wydzielone lokale) wówczas najlepiej się sprawdzają izolacje klimatyczne, tj. płyty na bazie specjalnych krzemianów, które mając ogromną porowatość oraz potężnie rozbudowany system mikrokapilar są w stanie kondensat szybko odprowadzać do wnętrza i w ten sposób unika się destrukcji muru a w obiektach zabytkowych pozwala utrzymać pierwowzór obiektu. Podstawową wadą tych płyt jest ich wysoka cena. W mieszkaniach jest możliwe zastosowanie ocieplenia, o którym pisze TB, tj. wełny mineralnej na stelażu pokrytej paroizolacją i dowolnymi płytami, ale tu też potrzebne są obliczenia c-w, gdyż najważniejszym parametrem jest opór dyfuzyjny jaki ma mieć paroizolacja. Czasami z obliczeń wychodzi (a maiałem takich przypadków już kilkanaście), że nie folia a membrana aluminiowa musi być zastosowana i ... specjalny gruby tynk porowaty po stronie elewacji! Zatem, każdy - nawet laik - już widzi, że takie ocieplenia są drogie, bo wełna mineralna jest ok. 3 razy droższa, bo wymuszamy drogą paroizolację, bo ruszt, bo płyty GK, bo specjalny i drogi tynk porowaty na elewacji. Dodatkowo, ocieplanie od środka tworzy niezwykle trudne problemy eksploatacyjne i budowlane: żadnego dziurawienia paroizolacji, tj. żadnych gniazdek czy puszek elektrycznych w ścianach zewnętrznych, żadnych instalacji, ba nawet nie ma wieszania obrazów czy szafek na tej ścianie, bo łatwo przebić paroizolację! I ważne, a pomijane przez zwolenników takich izolacji - paroizolacja musi być szczelnie zespolona z podłogą oraz szczelnie z sufitem! Do tego stosuje się specjalne taśmy sulfonowe lub butylowe - także podnoszące koszty i wymagające specjalnego przygotowania podłoża podłóg i sufitów - inaczej nici z paroizolacji! Ważnym jest też problem eliminowania mostków cieplnych, które powstają na każdym styku ściany zewnętrznej ze stropem (podłogi i sufity wymagają ocieplania przynajmniej w strefie 1,5 m od ścian) oraz na każdym styku ściany zewnętrznej ze ścianą działową nośną - także w strefie przynajmniej 1,5 m po obu stronach ściany działowej. W resultacie tworzy się koszmar, dodatkowe wysokie koszty oraz co najważniejsze: poważny ubytek powierzchni użytkowej mieszkania i ... nietykalność ściany tak ocieplanej! Poza tym, tak ocieplone mieszkanie wymaga rezygnacji z wentylacji naturalnej (grawitacyjnej) i przejście na mechaniczną z rekuperacją - kupowaną u TB
Czyli koszty, koszty, koszty ...
11. Dom energooszczędny, to taki, którego zapotrzebowanie energii jest relatywnie najniższe. Tak mówią wytyczne UE - obowiązujące także w Polsce, bo tak każe fizyka budowli a nie wydumki urzędników. Co znaczy "relatywnie niskie"? Każdy wie, że rozwiązań jest zawsze wiele: albo dajemy urządzenia i rozwiązania drogie, albo tanie. Drogie rozwiązania mają długi czas zwrotu nakładów, ale dużą efektywność, zaś tanie szybko się zwracają, ale są mało efektywne. Niskie wsp. U zmniejszają koszty eksploatacji, ale drożej kosztują w inwestycji. Jednak wysokie U zmniejszają koszty inwestycyjne, ale podnoszą koszty eksploatacji. Dlatego jest gdzieś dla każdego domu taka wartość U przegród i takie wyposażenie w urządzenia i instalacje grzewczo-wentylacyjne, przy których osiąga się najmniejsze koszty eksploatacyjne, najmniejsze koszty inwestycyjne przy najmniejszym zapotrzebowaniu na energię. To rozwiązanie właśnie określa pojęcie "relatywnie niskie zapotrzebowanie energii" dla danego domu. W jednych domach wynikiem jest np. EK=25 kWh/m2rok ale w innych EK=110 kWh/m2rok. Wszystko zależy od konstrukcji domu czyli A/V, strefy klimatycznej czy kosztów energii zastosowanej w domu. Z tych EK wynikają wartości U a z nich grubości ociepleń. Podkreślam: wartości U, co oznacza, że nie grubość ocieplenia a U ma wpływ. Przykładowo dla uzyskania tej samej wartości U np. 0,166 W/m2K dla Ytonga PP 2/04 grubości 40 cm trzeba zastosować 9 cm izolacji o wsp. przewodzenia ciepła 0,04 W/mK, ale już dla Silki E grub. 18 cm izolacji trzeba 23 cm. Czyli nie grubość izolacji, a wartość U jest istotna!
12. Czy można stosować większe grubości izolacji niż wynikają z analizy? Można, ale po co? Otóż, do analiz bierzemy okres zwrotu nakładów w stosunku do domu "normatywnego" mającego wsp. U wg wytycznych, wynoszący: 20 lat dla materiałów budowlanych i 15-17 lat dla instalacji grzewczo-wentylacyjnych oraz szacujemy 5% inflacji rocznie oraz 7% stopę dyskontową. Zatem, zastosowanie większych grubości termoizolacji o 1-2 cm mieści się w polu błędu, ale np. wzrost z 23 co 30 cm podnosi niepotrzebnie koszty inwestycyjne a rozwiązanie jest nieekonomiczne, gdyż leży poza minimum kosztów łącznych. Dla przykładu, jeśli z obliczeń mamy wspomniane U=0,166 W/mK, to zastosowanie U=0,1 spowoduje, że okres zwrotu nakładów wydłuży się do 40 lat w przypadku oleju opałowego. Podobnie jest z urządzeniami i instalacjami grzewczo-wentylacyjnymi. Kiedy zaprojektowałem konkretne rozwiązania z czasem zwrotu nakładów 17 lat, to w pewnym domu okazało się, że inwestor dał się namówić wykonawcy i zastosował zamiast kotła olejowego pompę ciepła z parownikiem w trzech studniach po 100 m każda oraz dodatkowo kominek z płaszczem i solary na dachu, których nie przewidywałem i co się okazało? Że dom zużywa teraz nieco więcej energii (bo 8 %), gdyż doszła praca urządzeń dodatkowych. Poniósł dodatkowych kosztów na sumę 98 tys. zł, a czas zwrotu wynosi 76 lat. Znam przypadki, gdzie inwestorowi tak nakadzili, że zastosowane wyposażenie grzewczo-wentylacyjne wyniosło równiutkie 130 tys. zł a czas zwrotu wyniósł mi 115 lat! Można i tak, ale po co? Czy inwestor buduje sobie czy dla prawnuków? Oczywiście są domy, gdzie mam odmienne wyposażenie, ale poprzedzone rzetelnym rachunkiem ekonomicznym, a nie propozycjami branymi z "nieba" czy reklamówek pisanych przez marketingowców.
13. Należy unikac jak ognia zasilania domów w energię elektryczną. Z prostego powodu: en. elektryczna w Polsce jest na dzisiaj 3 razy droższa niż olej opałowy i 6 razy droższa niż gaz ziemny czy gaz ciekły propan. Dlatego w wielu przypadkach wychodzi nieopłacalność stosowania drogich rozwiązań gdyż to co oszczędzamy na zużyciu energii, to tracimy tyle samo na kosztach za prąd w stosunku do oleju a 2 razy więcej w stosunku do gazu, zaś koszty inwestycyjne są 2 i więcej razy większe niż np. kotła z pełną automatyką. Oczywiście, nie zawsze tak jest, ale są takie przypadki. Natomiast, ogrzewanie i uzyskiwanie c.w.u. z en, elektrycznej to już sabotaż kieszeni inwestora. Niewiele pomaga II taryfa - zwłaszcza, że nie każdy może z niej skorzystać.
Ile jeszcze TB będzie się błaźnił i naciągał na drogie ogrzewania elektryczne pod pretekstem domów energooszczędnych?
Jerzy Zembrowski
Nie uważam Pana za chorego psychicznie, zatem uważam, iz wszystko co Pan pisze, pisze świadomie. Ponieważ obawiam się, że mogą być osoby, które uwierzą w Pana wierutne bzdury, to niniejszym informuję, iż:
1. Specjalizuję się w fizyce cieplnej budowli - podstawowej dziedzinie opisującej ruch ciepła i wilgoci we wszelkim budownictwie.
2. Ukończyłem studia wyższe na Politechnice Warszawskiej ze specjalizacją ogrzewnictwa i wentylacji.
3. Zwalaczam nie Pana, lecz poglądy, które Pan publicznie rozsiewa, a w których prawda miesza się z fałszem, co dla osób niewtajemniczonych jest niezwykle groźne, gdyż nie są w stanie odróżnić prawdy od zmyśleń.
4. Problem z kondensacją pary wodnej w przegrodach występował zawsze od czasu jak istnieje świat, ale z chwilą stosowania termoizolacji, proces ociepleń musi być poprzedzony sporządzeniem projektu ocieplenia - o czym mówi Instrukcja ITB zapisana w każdej Aprobacie Technicznej materiałów termoizolacyjnych. Dobieranie izolacji oraz jej grubości bez sporządzania analiz cieplno-wilgotnościowych wymaganych przez wytyczne, jest narażaniem inwestora na wydatki niczym nie uzasadnione a często wyższe niż konieczne - czyli jest działaniem na szkodę inwestora. Pan jest przykładem osoby strzelającej z nieba grubością ociepleń, a nie wartością wsp. przenikania ciepła U.
5. Nie wydumane 30 czy 50 czy 100 cm izolacji ma być zastosowane w danym domu, lecz stosowne obliczenia techniczno-ekonomiczne określające ekonomicznie uzasadnioną wartość U a z niej grubość izolacji cieplnej.
6. Z moich analiz czy wypowiedzi nigdy i nigdzie nie wynika heretyczny wniosek iż "cieńsza izolacja jest skuteczniejsza"! Każda izolacja cieplna jeśli ma być celowa, to musi mieć zaprojektowane parametry, a nie brane spod grubego palca czy z bicia się w piersi lub powoływania się na doświadczenia itp.
7. Potwierdzam, że wiele projektów budowlanych (zbyt wiele) nie ma wykonywanych analiz energetycznych, ale od tego jest kilka tysięcy specjalistów, do których a nie do wykonawcy, inwestor powinien się zgłosić po analizy i dobór materiałów do danego domu. Trzymać się jednak trzeba projektu oraz zatrudnić kierownika budowy a nie chwytać się samemu za budowanie - chyba, że ma się odpowiednie przygotowanie zawodowe. Najgorszym ze wszystkich rozwiązaniem jest zawierzenie bezkrytycznie "fachowcowi" - bez sprawdzenia jego referencji czyli domów mających przynajmniej 5 lat eksploatacji.
8. Nie ma żadnych problemów z wilgocią w ścianach domów szkieletowych pod warunkiem zastosowania odpowiedniej (nie zwykłej polii PE) paroizolacji od strony wnętrza, gdyż cała grubość ściany to termoizolacja, a płyty GK są poza paroizolacją. Problemy zaczynają się dopiero wtedy, gdy ociepla się istniejący dom szkieletowy mający poszycie zewnętrzne z materiałów drewnopochodnych lub drewna. Tu bez obliczeń c-w można łatwo wpaść w ogromne tarapaty - w jakie wpadło kilkanaście tysięcy inwestorów w USA, kiedy po dociepleniach ściany ich domów zgniły już po kilku latach (przypadki szeroko opisane w prasie).
9. W przypadku ociepleń od zewnątrz (a takie powinny być rozpatrywane w pierwszej kolejności) metodą BSO, przy coraz grubszych ociepleniach, coraz więcej trudności mamy z kondensacją pary wodnej w warstwie tuż pod wyprawą elewacyjną lub tuż pod warstwą szpachlową. Jedynie drogą obliczeń c-w można znaleźć wartość Sdmax wyprawy i warstwy szpachlowej, a dla niej dobierać odpowiedni materiał na elewację. Czasami nie daje się znaleźć na rynku takich materiałów, wtedy jedynym wyjściem jest zwiększenie oporu dyfuzji wobec pary wodnej od środka, tj. stosowanie specjalnej farby paroizolacyjnej, a jeśli to nie pomoże, to w ostateczności paroizolację i przykrycie jej specjalnymi płytami GK lub z klasycznym rusztem. To mam na myśli pisząc iż coraz grubsze termoizolacje sprawiają coraz większe problemy z wilgocią, ale nie oznacza to, że dla jej uniknięcia trzeba stosować cienkie izolacje! Taki wniosek może wysnuć wyłącznie psychopata lub człowiek, któremu te prawidła przeczą głoszonym teoriom.
10. Dlaczego murów nie ocieplać od środka? Z prostej przyczyny. Sama paroizolacja nie eliminuje zagrożenia destrukcją samego muru a szczególnie jego skrajnej warstwy. Zgoda, że paroizolacją zatrzymujemy dyfuzję pary, ale nigdy nie wyeliminujemy kondensacji pary wodnej wewnątrz muru, bo tam jest para wodna będąca w porach materiału! Ta para podlega wszystkim prawom fizyki i w porze chłodnej będzie kondensować, bo musi. Jeśli materiał ściany jest nasiąkliwy (a tak jest) skropliny zimą zamarzną i będą rozsadzać mur a w pierwszej kolejności tynk zewnętrzny. Potem w szczeliny wejdzie woda z kurzem i w następnym roku - szczególnie od strony północnej - pojawi się korozja biologiczna i po .... murze. Tego musimy unikać. Zatem, ocieplać od zewnątrz. Jeśli już musimy od środka (obiekty zabytkowe, wydzielone lokale) wówczas najlepiej się sprawdzają izolacje klimatyczne, tj. płyty na bazie specjalnych krzemianów, które mając ogromną porowatość oraz potężnie rozbudowany system mikrokapilar są w stanie kondensat szybko odprowadzać do wnętrza i w ten sposób unika się destrukcji muru a w obiektach zabytkowych pozwala utrzymać pierwowzór obiektu. Podstawową wadą tych płyt jest ich wysoka cena. W mieszkaniach jest możliwe zastosowanie ocieplenia, o którym pisze TB, tj. wełny mineralnej na stelażu pokrytej paroizolacją i dowolnymi płytami, ale tu też potrzebne są obliczenia c-w, gdyż najważniejszym parametrem jest opór dyfuzyjny jaki ma mieć paroizolacja. Czasami z obliczeń wychodzi (a maiałem takich przypadków już kilkanaście), że nie folia a membrana aluminiowa musi być zastosowana i ... specjalny gruby tynk porowaty po stronie elewacji! Zatem, każdy - nawet laik - już widzi, że takie ocieplenia są drogie, bo wełna mineralna jest ok. 3 razy droższa, bo wymuszamy drogą paroizolację, bo ruszt, bo płyty GK, bo specjalny i drogi tynk porowaty na elewacji. Dodatkowo, ocieplanie od środka tworzy niezwykle trudne problemy eksploatacyjne i budowlane: żadnego dziurawienia paroizolacji, tj. żadnych gniazdek czy puszek elektrycznych w ścianach zewnętrznych, żadnych instalacji, ba nawet nie ma wieszania obrazów czy szafek na tej ścianie, bo łatwo przebić paroizolację! I ważne, a pomijane przez zwolenników takich izolacji - paroizolacja musi być szczelnie zespolona z podłogą oraz szczelnie z sufitem! Do tego stosuje się specjalne taśmy sulfonowe lub butylowe - także podnoszące koszty i wymagające specjalnego przygotowania podłoża podłóg i sufitów - inaczej nici z paroizolacji! Ważnym jest też problem eliminowania mostków cieplnych, które powstają na każdym styku ściany zewnętrznej ze stropem (podłogi i sufity wymagają ocieplania przynajmniej w strefie 1,5 m od ścian) oraz na każdym styku ściany zewnętrznej ze ścianą działową nośną - także w strefie przynajmniej 1,5 m po obu stronach ściany działowej. W resultacie tworzy się koszmar, dodatkowe wysokie koszty oraz co najważniejsze: poważny ubytek powierzchni użytkowej mieszkania i ... nietykalność ściany tak ocieplanej! Poza tym, tak ocieplone mieszkanie wymaga rezygnacji z wentylacji naturalnej (grawitacyjnej) i przejście na mechaniczną z rekuperacją - kupowaną u TB
Czyli koszty, koszty, koszty ...
11. Dom energooszczędny, to taki, którego zapotrzebowanie energii jest relatywnie najniższe. Tak mówią wytyczne UE - obowiązujące także w Polsce, bo tak każe fizyka budowli a nie wydumki urzędników. Co znaczy "relatywnie niskie"? Każdy wie, że rozwiązań jest zawsze wiele: albo dajemy urządzenia i rozwiązania drogie, albo tanie. Drogie rozwiązania mają długi czas zwrotu nakładów, ale dużą efektywność, zaś tanie szybko się zwracają, ale są mało efektywne. Niskie wsp. U zmniejszają koszty eksploatacji, ale drożej kosztują w inwestycji. Jednak wysokie U zmniejszają koszty inwestycyjne, ale podnoszą koszty eksploatacji. Dlatego jest gdzieś dla każdego domu taka wartość U przegród i takie wyposażenie w urządzenia i instalacje grzewczo-wentylacyjne, przy których osiąga się najmniejsze koszty eksploatacyjne, najmniejsze koszty inwestycyjne przy najmniejszym zapotrzebowaniu na energię. To rozwiązanie właśnie określa pojęcie "relatywnie niskie zapotrzebowanie energii" dla danego domu. W jednych domach wynikiem jest np. EK=25 kWh/m2rok ale w innych EK=110 kWh/m2rok. Wszystko zależy od konstrukcji domu czyli A/V, strefy klimatycznej czy kosztów energii zastosowanej w domu. Z tych EK wynikają wartości U a z nich grubości ociepleń. Podkreślam: wartości U, co oznacza, że nie grubość ocieplenia a U ma wpływ. Przykładowo dla uzyskania tej samej wartości U np. 0,166 W/m2K dla Ytonga PP 2/04 grubości 40 cm trzeba zastosować 9 cm izolacji o wsp. przewodzenia ciepła 0,04 W/mK, ale już dla Silki E grub. 18 cm izolacji trzeba 23 cm. Czyli nie grubość izolacji, a wartość U jest istotna!
12. Czy można stosować większe grubości izolacji niż wynikają z analizy? Można, ale po co? Otóż, do analiz bierzemy okres zwrotu nakładów w stosunku do domu "normatywnego" mającego wsp. U wg wytycznych, wynoszący: 20 lat dla materiałów budowlanych i 15-17 lat dla instalacji grzewczo-wentylacyjnych oraz szacujemy 5% inflacji rocznie oraz 7% stopę dyskontową. Zatem, zastosowanie większych grubości termoizolacji o 1-2 cm mieści się w polu błędu, ale np. wzrost z 23 co 30 cm podnosi niepotrzebnie koszty inwestycyjne a rozwiązanie jest nieekonomiczne, gdyż leży poza minimum kosztów łącznych. Dla przykładu, jeśli z obliczeń mamy wspomniane U=0,166 W/mK, to zastosowanie U=0,1 spowoduje, że okres zwrotu nakładów wydłuży się do 40 lat w przypadku oleju opałowego. Podobnie jest z urządzeniami i instalacjami grzewczo-wentylacyjnymi. Kiedy zaprojektowałem konkretne rozwiązania z czasem zwrotu nakładów 17 lat, to w pewnym domu okazało się, że inwestor dał się namówić wykonawcy i zastosował zamiast kotła olejowego pompę ciepła z parownikiem w trzech studniach po 100 m każda oraz dodatkowo kominek z płaszczem i solary na dachu, których nie przewidywałem i co się okazało? Że dom zużywa teraz nieco więcej energii (bo 8 %), gdyż doszła praca urządzeń dodatkowych. Poniósł dodatkowych kosztów na sumę 98 tys. zł, a czas zwrotu wynosi 76 lat. Znam przypadki, gdzie inwestorowi tak nakadzili, że zastosowane wyposażenie grzewczo-wentylacyjne wyniosło równiutkie 130 tys. zł a czas zwrotu wyniósł mi 115 lat! Można i tak, ale po co? Czy inwestor buduje sobie czy dla prawnuków? Oczywiście są domy, gdzie mam odmienne wyposażenie, ale poprzedzone rzetelnym rachunkiem ekonomicznym, a nie propozycjami branymi z "nieba" czy reklamówek pisanych przez marketingowców.
13. Należy unikac jak ognia zasilania domów w energię elektryczną. Z prostego powodu: en. elektryczna w Polsce jest na dzisiaj 3 razy droższa niż olej opałowy i 6 razy droższa niż gaz ziemny czy gaz ciekły propan. Dlatego w wielu przypadkach wychodzi nieopłacalność stosowania drogich rozwiązań gdyż to co oszczędzamy na zużyciu energii, to tracimy tyle samo na kosztach za prąd w stosunku do oleju a 2 razy więcej w stosunku do gazu, zaś koszty inwestycyjne są 2 i więcej razy większe niż np. kotła z pełną automatyką. Oczywiście, nie zawsze tak jest, ale są takie przypadki. Natomiast, ogrzewanie i uzyskiwanie c.w.u. z en, elektrycznej to już sabotaż kieszeni inwestora. Niewiele pomaga II taryfa - zwłaszcza, że nie każdy może z niej skorzystać.
Ile jeszcze TB będzie się błaźnił i naciągał na drogie ogrzewania elektryczne pod pretekstem domów energooszczędnych?
Jerzy Zembrowski
-
Tomasz_Brzeczkowski
- Superużytkownik

- Posty: 24711
- Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Dom Pasywny jakie koszty ?
Twierdzę po tym tekście, że Pan nigdy na politechnice nie był - aż tak źle tam nie jest!
Czy brak paroizolacji w ścianie uzupełni braki w wentylacji naturalnej???
Czy wie Pan, że świetny reku dospela LUNA (niemieckie wentylatory EBM PAPST i szwedzki wymiennik heatexa z pakietem kanałów trójników i anemostatów - kosztuje 1990zł
[/code]
Szanowny Panie , Czy Pan tu sugeruje, że kto izoluje od zewnątrz może mieć gorszą izolację?Poza tym, tak ocieplone mieszkanie wymaga rezygnacji z wentylacji naturalnej (grawitacyjnej) i przejście na mechaniczną z rekuperacją - kupowaną u TB
Czyli koszty, koszty, koszty ...
Czy brak paroizolacji w ścianie uzupełni braki w wentylacji naturalnej???
Czy wie Pan, że świetny reku dospela LUNA (niemieckie wentylatory EBM PAPST i szwedzki wymiennik heatexa z pakietem kanałów trójników i anemostatów - kosztuje 1990zł
[/code]
-
JBZ
Re: Dom Pasywny jakie koszty ?
Może teraz przeczyta Pan cały tekst punktu 10?JBZ pisze: 10. Dlaczego murów nie ocieplać od środka? Z prostej przyczyny. Sama paroizolacja nie eliminuje zagrożenia destrukcją samego muru a szczególnie jego skrajnej warstwy. Zgoda, że paroizolacją zatrzymujemy dyfuzję pary, ale nigdy nie wyeliminujemy kondensacji pary wodnej wewnątrz muru, bo tam jest para wodna będąca w porach materiału! Ta para podlega wszystkim prawom fizyki i w porze chłodnej będzie kondensować, bo musi. Jeśli materiał ściany jest nasiąkliwy (a tak jest) skropliny zimą zamarzną i będą rozsadzać mur a w pierwszej kolejności tynk zewnętrzny. Potem w szczeliny wejdzie woda z kurzem i w następnym roku - szczególnie od strony północnej - pojawi się korozja biologiczna i po .... murze. Tego musimy unikać. Zatem, ocieplać od zewnątrz. Jeśli już musimy od środka (obiekty zabytkowe, wydzielone lokale) wówczas najlepiej się sprawdzają izolacje klimatyczne, tj. płyty na bazie specjalnych krzemianów, które mając ogromną porowatość oraz potężnie rozbudowany system mikrokapilar są w stanie kondensat szybko odprowadzać do wnętrza i w ten sposób unika się destrukcji muru a w obiektach zabytkowych pozwala utrzymać pierwowzór obiektu. Podstawową wadą tych płyt jest ich wysoka cena. W mieszkaniach jest możliwe zastosowanie ocieplenia, o którym pisze TB, tj. wełny mineralnej na stelażu pokrytej paroizolacją i dowolnymi płytami, ale tu też potrzebne są obliczenia c-w, gdyż najważniejszym parametrem jest opór dyfuzyjny jaki ma mieć paroizolacja. Czasami z obliczeń wychodzi (a maiałem takich przypadków już kilkanaście), że nie folia a membrana aluminiowa musi być zastosowana i ... specjalny gruby tynk porowaty po stronie elewacji! Zatem, każdy - nawet laik - już widzi, że takie ocieplenia są drogie, bo wełna mineralna jest ok. 3 razy droższa, bo wymuszamy drogą paroizolację, bo ruszt, bo płyty GK, bo specjalny i drogi tynk porowaty na elewacji. Dodatkowo, ocieplanie od środka tworzy niezwykle trudne problemy eksploatacyjne i budowlane: żadnego dziurawienia paroizolacji, tj. żadnych gniazdek czy puszek elektrycznych w ścianach zewnętrznych, żadnych instalacji, ba nawet nie ma wieszania obrazów czy szafek na tej ścianie, bo łatwo przebić paroizolację! I ważne, a pomijane przez zwolenników takich izolacji - paroizolacja musi być szczelnie zespolona z podłogą oraz szczelnie z sufitem! Do tego stosuje się specjalne taśmy sulfonowe lub butylowe - także podnoszące koszty i wymagające specjalnego przygotowania podłoża podłóg i sufitów - inaczej nici z paroizolacji! Ważnym jest też problem eliminowania mostków cieplnych, które powstają na każdym styku ściany zewnętrznej ze stropem (podłogi i sufity wymagają ocieplania przynajmniej w strefie 1,5 m od ścian) oraz na każdym styku ściany zewnętrznej ze ścianą działową nośną - także w strefie przynajmniej 1,5 m po obu stronach ściany działowej. W resultacie tworzy się koszmar, dodatkowe wysokie koszty oraz co najważniejsze: poważny ubytek powierzchni użytkowej mieszkania i ... nietykalność ściany tak ocieplanej! Poza tym, tak ocieplone mieszkanie wymaga rezygnacji z wentylacji naturalnej (grawitacyjnej) i przejście na mechaniczną z rekuperacją - kupowaną u TB
Czyli koszty, koszty, koszty ...
Wyrywanie szczątków wypowiedzi z całości, jest Pana domeną - także z obcojęzycznych reklamówek. Czy tak trudno, dla uniknięcia ośmieszenia się, przeczytać najpierw całość czegokolwiek?
Nie neguję ani termoizolacji od środka, ani stosowania rekuperatorów, ale wskazuję na konieczność każdorazowego przeanalizowania celowości zastosowania różnych rozwiązań. Wszędzie tam, gdzie występują koszty, rachunek ekonomiczny, a nie gdybanie, powinien być podstawą projektowania i wykonawstwa. Inaczej mówiąc, podkreślam celowość stosowania rozwiązań ekonomicznie uzasadnionych - i tym samym zwracam uwagę, że głoszone przez Pana tezy są herezją. Są bowiem domy, gdzie zastosowanie wentylacji mechanicznej z rekuperacją i GWC są ekonomicznie uzasadnione, ale są też, gdzie nie są. Innych rozwiązań w zakresie wentylacji nie ma: albo naturalna, albo mechaniczna. Ta ostatnia występować może jako: nawiewna, wywiewna, nawiewno-wywiewna lub nawiewno-wywiewna działająca okresowo - i te rozwiązania należy rozważać. Wie Pan coś o tym?
Znowu wychodzi na wierzch czytanie "po łebkach". Jest odwrotnie, twierdzę, że termoizolacja od zewnątrz jest podstawowym rozwiązaniem - co nie wyklucza termoizolacji od środka. Każdorazowo - po wykonaniu stosownych obliczeń c-w.Czy Pan tu sugeruje, że kto izoluje od zewnątrz może mieć gorszą izolację?
Paroizolację (aktywną - jeśli tylko można) stosujemy wyłącznie dla eliminacji kondensacji pary wodnej w przegrodzie - a nie dla mody czy zasady. Zastosowanie paroizolacji o niskiej przepuszczalności pary, zwykle wymusza zwiększenie skuteczności wentylacji naturalnej lub zastosowanie wentylacji mechanicznej i także rekuperatora.Czy brak paroizolacji w ścianie uzupełni braki w wentylacji naturalnej???
Kod: Zaznacz cały
Czy wie Pan, że świetny reku dospela LUNA (niemieckie wentylatory EBM PAPST i szwedzki wymiennik heatexa z pakietem kanałów trójników i anemostatów - kosztuje 1990zł O cenie centralki Luna-200 wiem, ale jej zastosowanie dotyczy minidomków, bo do 100 m2 pu. A ile wynosi koszt robocizny? 0? To też trzeba podawać, bo jest 3 razy wyższy.
Czy Pan wie, że dla domu o pow. ogrzewanej 540 m2, kubaturze 1700 m3 i zapotrzebowaniu powietrza wentylacyjnego 490 m3/h sama tylko centrala Dospel SELEN-500 kosztuje 8800,- zł, zaś instalacje nawiewno-wywiewne, wyposażenie, stropy podwieszone i GWC dla tego domu kosztowały razem z robocizną 43000,- zł?
Są domy i domy, są rozwiązania i rozwiązania, ale od rachunku ekonomicznego się nie ucieknie!
Jerzy Zembrowski
-
Tomasz_Brzeczkowski
- Superużytkownik

- Posty: 24711
- Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Dom Pasywny jakie koszty ?
Jeszcze raz zapytam, Panie Zembrowski jest podręcznik fizyki, można go nie czytać, tylko po co fizykę zmieniać ? Jaki ma Pan w tym cel.
- nie ma czegoś takiego jak izolacja termiczna za notorycznym odbiornikiem ciepła
-Nie można dopuścić do dyfuzji w przegrodzie termicznej przy współczesnych grubościach izolacji
-izolację termiczną stosujemy po to by marginalizować rolę ogrzewania. Nie da się połączyć skutecznej izolacji termicznej z mało sterowalnym centralnym ogrzewaniem
- Skuteczna izolacja termiczna to taka, która wyklucza centralne ogrzewanie
Panie Zembrowski przecież to proste techniczne tematy. Naprawdę nie jest Pan w stanie tego zrozumieć?
- nie ma czegoś takiego jak izolacja termiczna za notorycznym odbiornikiem ciepła
-Nie można dopuścić do dyfuzji w przegrodzie termicznej przy współczesnych grubościach izolacji
-izolację termiczną stosujemy po to by marginalizować rolę ogrzewania. Nie da się połączyć skutecznej izolacji termicznej z mało sterowalnym centralnym ogrzewaniem
- Skuteczna izolacja termiczna to taka, która wyklucza centralne ogrzewanie
Panie Zembrowski przecież to proste techniczne tematy. Naprawdę nie jest Pan w stanie tego zrozumieć?
-
Tomasz_Brzeczkowski
- Superużytkownik

- Posty: 24711
- Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Dom Pasywny jakie koszty ?
He he Pan nigdy na budowie nie był...
Wymiana powietrza na kubaturę ??? To coś chorego! Skąd Pan to wytrzasnął
Wentylacja na 540 m2 na selenie z gwc - to 23 000 zł - tyle u nas kosztuje
Czy może Pan podać cenę wykonania wentylacji naturalnej na 540m2 dom zapewniającej 200m3/h
Ale numer ...PODWIESZANE STROPY
Jakie stropy podwieszane???? ale ubaw!!!!O cenie centralki Luna-200 wiem, ale jej zastosowanie dotyczy minidomków, bo do 100 m2 pu. A ile wynosi koszt robocizny? 0? To też trzeba podawać, bo jest 3 razy wyższy.
Czy Pan wie, że dla domu o pow. ogrzewanej 540 m2, kubaturze 1700 m3 i zapotrzebowaniu powietrza wentylacyjnego 490 m3/h sama tylko centrala Dospel SELEN-500 kosztuje 8800,- zł, zaś instalacje nawiewno-wywiewne, wyposażenie, stropy podwieszone i GWC dla tego domu kosztowały razem z robocizną 43000,- zł?
Wymiana powietrza na kubaturę ??? To coś chorego! Skąd Pan to wytrzasnął
Wentylacja na 540 m2 na selenie z gwc - to 23 000 zł - tyle u nas kosztuje
Czy może Pan podać cenę wykonania wentylacji naturalnej na 540m2 dom zapewniającej 200m3/h
Ale numer ...PODWIESZANE STROPY
Re: Dom Pasywny jakie koszty ?
Sęk w tym, że nie potrafi się Pan posługiwać językiem technicznym. To co Pan pisze, to marketingowa papka dla naiwnych.Tomasz_Brzeczkowski pisze:Jeszcze raz zapytam, Panie Zembrowski jest podręcznik fizyki, można go nie czytać, tylko po co fizykę zmieniać ? Jaki ma Pan w tym cel.
- nie ma czegoś takiego jak izolacja termiczna za notorycznym odbiornikiem ciepła
-Nie można dopuścić do dyfuzji w przegrodzie termicznej przy współczesnych grubościach izolacji
-izolację termiczną stosujemy po to by marginalizować rolę ogrzewania. Nie da się połączyć skutecznej izolacji termicznej z mało sterowalnym centralnym ogrzewaniem
- Skuteczna izolacja termiczna to taka, która wyklucza centralne ogrzewanie
Panie Zembrowski przecież to proste techniczne tematy. Naprawdę nie jest Pan w stanie tego zrozumieć?
Albo można ją zupełnie zignorować, albo na każde z tych stwierdzeń trzeba napisać taki elaborat jak JBZ. No i tu zaczyna się następny problem, bo Pan nie jest w stanie tego elaboratu zrozumieć
Re: Dom Pasywny jakie koszty ?
No i znowu Pan wie lepiej.Tomasz_Brzeczkowski pisze:He he Pan nigdy na budowie nie był...Jakie stropy podwieszane???? ale ubaw!!!!O cenie centralki Luna-200 wiem, ale jej zastosowanie dotyczy minidomków, bo do 100 m2 pu. A ile wynosi koszt robocizny? 0? To też trzeba podawać, bo jest 3 razy wyższy.
Czy Pan wie, że dla domu o pow. ogrzewanej 540 m2, kubaturze 1700 m3 i zapotrzebowaniu powietrza wentylacyjnego 490 m3/h sama tylko centrala Dospel SELEN-500 kosztuje 8800,- zł, zaś instalacje nawiewno-wywiewne, wyposażenie, stropy podwieszone i GWC dla tego domu kosztowały razem z robocizną 43000,- zł?
Wymiana powietrza na kubaturę ??? To coś chorego! Skąd Pan to wytrzasnął
Wentylacja na 540 m2 na selenie z gwc - to 23 000 zł - tyle u nas kosztuje
Czy może Pan podać cenę wykonania wentylacji naturalnej na 540m2 dom zapewniającej 200m3/h
Ale numer ...PODWIESZANE STROPY
Nie wie Pan jaki to obiekt, jakiej wymaga wentylacji, ale z góry wie jakie powinny być wydatki i ile będzie kosztowała taka wentylacja.
-
Tomasz_Brzeczkowski
- Superużytkownik

- Posty: 24711
- Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Dom Pasywny jakie koszty ?
Dom mieszkalny 540 m2 centrala selena - co mam nie wiedzieć za ile zrobimy skoro takie rzeczy robimy. Czy Pan widział gdzieś rozprowadzenie w podwieszanym suficie?
Panie Henryku idę o zakład
- Pan JBZ na oczy nie widział seleny- to centrala bardzo ciężka montowana wyłącznie do sufitu, obsługiwana z dołu.
- Pan JBZ nie zamontował ani jednego reku
-Pan JBZ nie poda ile kosztuje kompletne wykonanie wentylacji naturalnej z materiałem do w/w domu.
Panie Henryku idę o zakład
- Pan JBZ na oczy nie widział seleny- to centrala bardzo ciężka montowana wyłącznie do sufitu, obsługiwana z dołu.
- Pan JBZ nie zamontował ani jednego reku
-Pan JBZ nie poda ile kosztuje kompletne wykonanie wentylacji naturalnej z materiałem do w/w domu.
Re: Dom Pasywny jakie koszty ?
Tak jest Panie JASNOWIDZU. Jest Pan nawet lepszy od jasnowidzów. Im przeważnie jest potrzebne zdjęcie obiektu, na którego temat mają coś powiedzieć. Panu wystarczyła powierzchnia, żeby okeślić potrzebny wydatek wentylacji i koszt wykonania wszystkich robót. Skomentuje to tak :Tomasz_Brzeczkowski pisze:Dom mieszkalny 540 m2 centrala selena - co mam nie wiedzieć za ile zrobimy skoro takie rzeczy robimy.
-
Tomasz_Brzeczkowski
- Superużytkownik

- Posty: 24711
- Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Dom Pasywny jakie koszty ?
Jest Pan chorym człowiekiem... To przykre. Szkodnikiem budowlanym, to problem tych co Pana posłuchają. Nie zatrzyma Pan postępu, bo koszty nośników i tak wzrosną . Może Pan sobie latać za mną i pisać zupełnie mnie to nie przeszkadza, bo i tak nie połączy Pan centralnego z domem energooszczędnym. Ponieważ Pan krytykuje bez zastanowienia się wszystko co napiszę, uwzględniając chorobę, nie będę więcej reagował.
Z drugiej strony Bardzo się cieszę, że Pan czyta wszystko – wierzę, że dzięki temu inny zaprojektuje Pan więcej izolacji w podłodze niż sobie.
i Pan zapamięta bo niedługo będzie to standard a ktoś taki jak Pan będzie się nabijał, że to nie ja propagowałem (jak w przypadku reku)
minimalna izolacja to 0.1W/m2xK podłoga, ściana . Dach 0.08 – Zabezpieczone paroizolacją
wentylacja to reku i niecentralny system ogrzewania wody i pomieszczeń
To jest budownictwo energooszczędne – dla Pana to wszystko bzdura?.
Z drugiej strony Bardzo się cieszę, że Pan czyta wszystko – wierzę, że dzięki temu inny zaprojektuje Pan więcej izolacji w podłodze niż sobie.
i Pan zapamięta bo niedługo będzie to standard a ktoś taki jak Pan będzie się nabijał, że to nie ja propagowałem (jak w przypadku reku)
minimalna izolacja to 0.1W/m2xK podłoga, ściana . Dach 0.08 – Zabezpieczone paroizolacją
wentylacja to reku i niecentralny system ogrzewania wody i pomieszczeń
To jest budownictwo energooszczędne – dla Pana to wszystko bzdura?.
Re: Dom Pasywny jakie koszty ?
Rożnica miedzy nami jest taka, że ja rzeczywiście sporo czytam i staram się z tego wyciągnąć sensowne wnioski.Tomasz_Brzeczkowski pisze:Z drugiej strony Bardzo się cieszę, że Pan czyta wszystko – wierzę, że dzięki temu inny zaprojektuje Pan więcej izolacji w podłodze niż sobie.
i Pan zapamięta bo niedługo będzie to standard a ktoś taki jak Pan będzie się nabijał, że to nie ja propagowałem (jak w przypadku reku)
minimalna izolacja to 0.1W/m2xK podłoga, ściana . Dach 0.08 – Zabezpieczone paroizolacją
wentylacja to reku i niecentralny system ogrzewania wody i pomieszczeń
To jest budownictwo energooszczędne – dla Pana to wszystko bzdura?.
Pan natomiast zatrzymał się ze swoją wiedzą gdzieś ok. 1990 r.. Wtedy Pana pomysły rzeczywiście były rewolucyjne. Jednak świat poszedł do przodu, a Pan pozostał ze swoimi pomysłami.
Nawet biorąc pod uwagę ostatnich kilka lat. Jeszcze 2 lata temu trzeba było się sporo nachodzić, żeby znaleźć specjalistę potrafiącego ocenić dom lub jego projekt pod względem energetycznym i doradzić najlepsze dla inwestora rozwiązania.
Dzisiaj takich fachowców są już tysiące. Większość z nich przeszła przeszkolenie lub skończyła dodatkowe studia podyplomowe w tej dziedzinie.
Pojawiły się także narzędzia do takich ocen (programy komputerowe).
W ofertach wielu pracowni projektowych pojawiły się wskaźniki energetyczne projektowanych budynków, pomimo tego, że Prawo tego nie wymagało - tu zadziałał już wolny rynek.
Jest więc szansa, że coraz więcej będzie powstawało budynków o niskim zapotrzebowaniu na energię i to budynków o znacznie wyższym komforcie (wentylacja mechaniczna, bezobsługowe systemy grzewcze) oraz tanich w eksploatacji.
-
Tomasz_Brzeczkowski
- Superużytkownik

- Posty: 24711
- Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Dom Pasywny jakie koszty ?
W 1990 wprowadzono suche tynki by zabezpieczyć paroizolacją ścianę
W 1990 wprowadzono reku
w 1990 zastąpiono centralne ogrzewanie bardziej sterowalnym i oszczędniejszym niecentralnym
W 1993 roku wprowadzono oszczędne baterie
W 1990 roku przyjęto jako minimum izolacji termicznej 0.14W/m2xK w podłodze i ścianie
W 1993 roku wprowadzono strefy i czas jako standard do automatyki ogrzewania
Gdzie Szanowny Pan się wtedy ukrywał?
Jeszcze dziś spotyka się niedouczonych szkodników co dają (nieodwracalnie) mniej jak 30 cm styropianu od gruntu ( jaki jest koszt 10-15m3?) A potem klient za to płaci do końca życia!
W 1990 wprowadzono reku
w 1990 zastąpiono centralne ogrzewanie bardziej sterowalnym i oszczędniejszym niecentralnym
W 1993 roku wprowadzono oszczędne baterie
W 1990 roku przyjęto jako minimum izolacji termicznej 0.14W/m2xK w podłodze i ścianie
W 1993 roku wprowadzono strefy i czas jako standard do automatyki ogrzewania
Gdzie Szanowny Pan się wtedy ukrywał?
Jeszcze dziś spotyka się niedouczonych szkodników co dają (nieodwracalnie) mniej jak 30 cm styropianu od gruntu ( jaki jest koszt 10-15m3?) A potem klient za to płaci do końca życia!
Re: Dom Pasywny jakie koszty ?
Co to znaczy wprowadzono?Tomasz_Brzeczkowski pisze:W 1990 wprowadzono suche tynki by zabezpieczyć paroizolacją ścianę
W 1990 wprowadzono reku
w 1990 zastąpiono centralne ogrzewanie bardziej sterowalnym i oszczędniejszym niecentralnym
W 1993 roku wprowadzono oszczędne baterie
W 1990 roku przyjęto jako minimum izolacji termicznej 0.14W/m2xK w podłodze i ścianie
W 1993 roku wprowadzono strefy i czas jako standard do automatyki ogrzewania
Gdzie Szanowny Pan się wtedy ukrywał?
Jeszcze dziś spotyka się niedouczonych szkodników co dają (nieodwracalnie) mniej jak 30 cm styropianu od gruntu ( jaki jest koszt 10-15m3?) A potem klient za to płaci do końca życia!
Płyty g-k z pewnością istniały wcześniej, poobnie jak wentylacja z odzyskiem ciepła. Pgrzewanie elektryczne, o którym Pan pisze jako o niecentralnym funkcjonowało także kilkadziesiąt lat wcześniej, nie wiem, czemu akurat 93 r. rok miałby być rokiem wprowadzenia baterii elektronicznych - z tego pamiętam, to korzystałem z nich juz co najmniej kilka lat wcześniej.
Podobnie z pozostałymi "wynalazkami" - nie wiadomo kto wprowadził, gdzie, na jaką skalę, ale dla Pana jest najważniejsze, że "wprowadzono".
Dla mnie pojęcie "wprowadzono" oznacza to, że był to produkt powszechnie dostępny nie tylko w sensie zaistnienia na rynku, ale także ekonomicznie uzasadnionej jego ceny, pozwalającej na jego powszechne zastosowanie.
Z tego co pamiętam już od co najmniej 10 lat istnieją na rynku ogniwa paliwowe oferowane przez firmę Vaillant, pozwalające przy pomocy gazu wytworzyć z dużą sprawnością energię elektryczną i ciepło. Jednak koszt takiego rozwiązania dla domu jednorodzinnego to kilkaset tysięcy złotych. Idąc Pana tokiem rozumowania 10 lat temu "wprowadzono" ogniwa paliwowe.
Podobnie od kilku już lat są dostępne samochody o napędzie hybrydowym. Tylko dopóki nie będą one dostępne w cenie porównywalnej ze tradycyjnymi silnikami, będą one jedynie marginesem, ciekawostką.
Podobnie jest np. z ogniwami fotowoltanicznymi. Już dzisiaj można na ich bazie zbudować dom niezależny od sieci elektroenergetycznej. To dlaczego się tego nie robi powszechnie? Czy o nich także Pan napisze, że je "wprowadzono" ?
Jest spora różnica pomiędzy inżynierem i handlowcem. Ten pierwszy ma zaprojektować i zbudować optymalny pod względem ekonomicznym i bezpieczny obiekt, zaś drugi sprzedać dowolny produkt z maksymalnym zyskiem.
Pan do mentalności handlowca dorabia swoją filozofię, która ma uzasadnić stosowanie nieekonomicznych rozwiązań.
