Nie kumam tylko związku pomiędzy ociepleniem domu a zastosowaną metodą podgrzewu cwu. Czyli co, mieszkańcy starych nieocieplonych kamienic nie mogą sobie zainstalować 10l termy elektrycznej? Albo ktoś mieszkający w budynku gdzie ze wszystkich stron otacza go minimum 30 cm izolacji musi mieć zasobniczek elektryczny?
Chodzę teraz codziennie po domach, firmach i sklepach z racji wystawiania Świadectw Energetycznych, i pokuszę się o przewrotny w stosunku do Pana TB wniosek - solary mają WYŁĄCZNIE (mówię o swojej praktyce) domy nowe, ponadprzeciętnie dobrze ocieplone, natomiast grzanie w termach i bojlerach jest domeną właśnie najsłabszych, nieocieplonych domków.....
Dość sporo instalacji mierzyłem i opisywałem, ale jeszcze nie spotkałem osoby posiadającej solary, która by nie mówiła o nich z prawdziwym zadowoleniem - naprawdę ludzie strasznie się cieszą, że to urządzenie działa, płacą tyle i tyle mniej, opowiadają ile to mieli stopni na zasobniku w taki i taki słoneczny dzień, naprawdę widać po prostu radość w ich oczach. I to najbardziej mnie ciągnie do zainstalowania solara na nowym domu - co tam oszczędność, stać mnie i na prąd w I taryfie, ale sam łapię się już od miesiąca, że raz na czas przerywam pracę, aby odpalić sobie w robocie czy w domu stronę:
-http://www.solver.katowice.pl/index.php?menu=10&lang=p%EA
i popatrzeć, ile tam dziś wyprodukował ciepła układ solarny Instytutu Ekologii w Katowicach (10 płaskich kolektorów). To naprawdę mnie cieszy, sam nie wiem dlaczego
Ale to tak na marginesie
