
Tak wygląda izolacja fundamentu ! Tylko po co ogrzewać fundament?
Kolejna sprawa - pisałem, że z mostkiem termicznym do gruntu nie zbuduje się domu IZOLOWANEGO a nie w ogóle domu.
Moderator: Redakcja e-instalacje.pl


Przy pełnej izolacji od gruntu nie trzeba izolować od wewnątrz. Minimalna grubość izolacji do gruntu, to 30 cm XPS. Dla samego fundamentu wystarczy 5 do 10 cm XPSPiotrGa pisze: Jeżeli więcej ciepła ucieka do ziemi to jaka powinna być minimalna grubość izolacji fundamentów?
Czy izolację robić po obu stronach czy tylko od zew.?


Przykro mi to czytać, ale wygląda na to, że zostało spieprzone wszystko, co mogło byc spieprzone, jezeli chodzi o izolację fundamentu. Czy istnieje ktoś, kto się pod tą fuszerką podpisał?markiii pisze:Przeczytałem cały wątek i wiem mniej niż wiedziałem na początku. Plan do dzisiaj miałem taki : mam budynek w stanie otartym surowym gdzie ściany są z maxa 29 cm i do tego miało teraz dojśc 10-12 cm. styropianu . Ale po opowieściach o tych wszystkich grzybach , zawilgoceniach , destrukcji styropianiu myślę sobie , że może lepiej od wewnątrz dać jeszcze maxa 12 cm + szczelina powietrza 2 cm + ten max 29 cm , który już jest + tylko 5 cm styropianu . Czy to może mieć sens ? z pozbyciem się w przyszłości grzybów i spełnieniem norm ustawowych izolacyjności. Ściany fundamentów i piwnicy mam wybudowane z bloczków betonowych układanych w poprzek - 38 cm ocieplone styropianem i na to folia kubełkowa układana specjalnie odwrotnie żeby kubełki nie wchodziły w styropian pod naporem ziemi. Niestety piwnicę mam chyba przez ten styropian za ciepłą ; ostatnio przy tych upałach na zewnątrz w piwnicy było ponad 22 stopnie ( fakt , że piwnica z jednej strony będzie nie zakryta - dom na skarpie) . A piwnica miała pierwotnie służyć do przechowywania owoców i warzyw. Budynek stoi trzy lata ; grunt piaszczysty , woda gruntowa poniżej 2 m . od ław fundamentowych . Nigdy nie było żadnych zacieków na ścianach piwnicznych . Przynaję po trzech latach , że chyba tylko dlatego dałem ten dysperbit , styropian i folię kubełkową bo taka była "moda" i teraz zamiast mieć "tradycyjną" piwnicę mam bufor ciepła pod budynkiem .
Pozdrawiam

Nie "tradycyjną" a robioną od niedawna. Gdyby izolacja pozioma na fundamencie była tradycyjna, nie stałby dziś żaden kościół czy zamek.Co do izolacji fundamentów nie wiem czy jest tak źle żeby miało nastąpić podciąganie kapilarne bo nie wiem którędy ? - przecież mam tradycyjną izolację poziomą ...



Izolacja termiczna oddziela to co chcemy ogrzewać od tego czego ogrzewanie nie ma sensu. W dawniejszych czasach akumulacja ściany pełniła rolę pseudoautomatyki stabilizując temperaturę w pomieszczeniu. Od roku 1990 wprowadzono do ogrzewania elektronikę i temperaturę się ustawia i programuje - akumulacja w tym doskonale przeszkadza.1. bez względu na budynek , nie ma sensu "izolować" od zewnątrz ?
Taka izolacja nie zatrzymuje ciepła z ogrzewania - bo, nawet co nie pójdzie przez fundament do gruntu, to rozproszy się szczeliną słabo wentylowaną między styropianem a murem. Natomiast ten styropian bardzo dobrze chroni mur przed słońcem. Co powoduje wyższe koszty ogrzewania, ale ciut chłodniej latem.2. czy jeśli już jest taka zewnętrza "izolacja" styropianem 10cm - na placki - to czy coś z tym robić ?
Zdecydowanie tak. Nie grzejąc muru, ograniczamy straty do gruntu i szczeliną przed styropianem. Obniżamy też zawilgocenie muru.2a) czy pomoże coś gdy damy wewnętrzną izolację z paroizolacją ?

Tak. Zajmuje mniej miejsca niż wełna z folią - należy pamiętać by aluminiowana pianka przyklejona do ściany ( szczelnie i starannie miała choć cm szczeliny do gk lub płyty fermacell - chodzi o to by nie stykała się z płytą suchego tynku.3) Czy znacie alufox ?
Przewiewne materiały źle izolują i na dokładkę może wejść w przegrodę wilgoć. Dziwne, że w przypadku dachu, nikt się nie zastanawia czy dać paroizolację - ściana i dach to taka sama fizyka.3c) Czy można go dać zamiast wełny i paroizolacji ?
To oczywiste... styropian nie zatrzymał ciepła, a zatrzymał wodę w ścianie. Wcześniej wyjście wody było otwarte a słoneczko w czasie mrozów ścianę wygrzewało.4a) Nie wiem dokładnie kiedy , może ok 8 lat w jednym pokoju zrobili mi "ocieplenie" polegające na tym , że wewnątrz zrobili szczelinę powietrzną ( odstęp od ściany ) stelaż i płyty karton gips ( grzyb )
Musisz bardzo uważać na to co tu piszą "doradcy". Większość z nich ma interes w promowaniu takich a nie innych rozwiązań. To bardzo specyficzne forum dla wykonawców głównie. Oni tu "rządzą".dareksin pisze:Witam,
Konkretne pytania.
Panowie czy dobrze rozumiem, że :
1. bez względu na budynek , nie ma sensu "izolować" od zewnątrz ?
2. czy jeśli już jest taka zewnętrza "izolacja" styropianem 10cm - na placki - to czy coś z tym robić ?
zakładając , że jest w/w zewnętrza "izolacja" styropianem 10cm - na placki
2a) czy pomoże coś gdy damy wewnętrzną izolację z paroizolacją ?
2b) jak poprawnie wykonać taką wewnętrzną izolację z paroizolacją ?
Bardzo proszę o konkretne rozwiązanie 2b ( jak najtaniej ale zgodnie z fizyką i sensem )
Czy ma to wyglądać tak? Wełna ( styropian ), paroizolacja , karton gips ? jaka wełna jak mocować ?
3) Czy znacie alufox ?
3a) Czy jest on cokolwiek warty ?
3b) Czy można to faktycznie stosować jako izolację wraz z paroizolacją ?
3c) Czy można go dać zamiast wełny i paroizolacji ?
4) Napiszę teraz coś o swoim budynku:
Mieszkam w bloku z cegły z lata 1950-1960.
2 pokoje oba narożne, tzn każdy z pokoi ma 2 ściany zewnętrzne.
4a) Nie wiem dokładnie kiedy , może ok 8 lat w jednym pokoju zrobili mi "ocieplenie" polegające na tym , że wewnątrz zrobili szczelinę powietrzną ( odstęp od ściany ) stelaż i płyty karton gips ( grzyb )
4b) Około 3-4 lat temu w drugim pokoju na ścianę stelaż , między stelaż wełna mocowana pod sufitem do ściany ( żeby jakoś się trzymała ) i płyty karton gips ( grzyba jeszcze nie widać ). W tym pokoju jest zdecydowanie cieplej.
4c) Rok temu została złożona zewnętrza "izolacja" styropianem 10cm - na placki
Nie można znać się na wszystkim, ja akurat nie znam się na fizyce ...
Ale ufam , że macie pojęcie o tym co mówicie i piszecie.
Przeczytałem dziś cały wątek od początku.
Przyznaję , że jestem wstrząśnięty a może i nawet zmieszany.
Było by bardzo dobrze gdybyście pisali więcej przykładów opisujących zjawiska ( o których piszecie ) w prosty sposób , tak żeby każdy mógł zrozumieć. I nie zakładali automatycznie , że każdy wie jak powinno być poprawie ... ja nie wiem, ale chciałbym to zmienić z Waszą pomocą.
Z góry dziękuję za odpowiedź
Pozdrawiam
Darek