"Powietrzna pompa ciepła do bezpośredniego grzania i chłodzenia ma zimą COP 4 do -15 st.C a przy - 25 COP spada o 15%!
Może Pan podać typ pompy, którą Pan badał? "
Podaje Pan oczywiście wartości katalogowe producenta. Jak jest w praktyce? Wystarczy wejść np. na muratora i poczytać jak ludzie płaca po 2 tyś zł/miesiąc w okresie zimowym. Powszechna opinia sprowadza się do tego, że PPC nadają się jedynie na dolnym Śląsku, oraz zachodnim wybrzeżu. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że na
forum piszą głównie osoby niezadowolone. Ale z drugiej strony nie spotkałem się z takimi problemami u użytkowników pomp gruntowych, a już na pewno nie z sondami pionowymi.
"Przecież pompa ciepła grzejąca czynnik do centralnego ogrzewania to kompletny bezsens!
- jest droga
-nie chłodzi
-ma słabe parametry niezależnie od temperatury
-w razie awarii nie mamy ogrzewania i cwu
-łączy ogrzewanie pomieszczeń z ogrzewaniem cwu co jest dużym błędem.
MA PAN JAKĄŚ ZALETĘ ?Poza zyskiem producenta i montera?"
Rozumiem, że chodzi o PC z sondami gruntowymi (dolne) i podłogówka (górne).
No to do rzeczy. Moim zamiarem jest instalacja kompaktu 333-G (jakiej firmy nie powiem, żeby już nie drażnić).
Otóż wg producenta (Pan z katalogu to ja też), jako pierwsza i zasadnicza zaleta to:
1. "niskie koszty ogrzewania dzięki wysokiej efektywności pracy COP: do 4,7 (przy temperaturze solanki 0 °C, temperaturze wody grzewczej zasilającej instalację 35°C)"
Co to oznacza w praktyce. A no to, że przy ekstremalnej sytuacji (czyli solanka 0 st C, niżej przecież być nie może) otrzymujemy warunki wystarczające do ogrzewania podłogówką (35 st), przy efektywności PC COP 4,7!
Tak na marginesie, żeby solanka doszła do 0 st musi zamarznąć dolne źródło, czyli oblodzenie wokół np. 70 metrowej głębokości odwiertu na całej jego długości!! Żeby tak hipotetycznie się stało muszą zostać spełnione 2 warunki:
niedowymiarowanie dolnego źródło (np 50 W/mb), tzn w sytuacji gdy inwestor i instalator decydują się na wykonanie jego na ślepo tzn bez badań gruntowych. W praktyce wystarczyło by (nawet bez ekspertyzy geo) wywalić 1,5 2,0 kzł na dodatkowe 20-25 mb odwiertów i już się robi 40-35 W/mb.
lokalizacja działki w okolicach Murmańska, a może nawet Ojmiakonu.
COP 4,7 = to 4,7x mniej energii elektrycznej do wytworzenia takiej samej ilości energii cieplnej jak w przypadku ogrzewania samym prądem. Czyli np maty podłogowe przy ogrzewaniu niecentralnym do czego pewnie Pan nas ciągle próbuje przekonać.
Może tak przy okazji właśnie- rozjaśni Pan mnie ciemniakowi wreszcie łaskawie, cóż
to się kryje pod tym osławionym już "niecentralnym". A może chodzi o multisplit i 10 atrakcyjnych jednostek wewnętrznych w każdym pomieszczeniu? Prośba poważna, bez ironii. Będzie nam łatwiej się zrozumieć.
2. Pompy obiegowe urządzeń z serii 300 są elektroniczne o zmiennej prędkości obrotowej (seria 200: pompy stopniowe), co wpływa na zmniejszenie zużycia prądu o około 50-60% w stosunku do rozwiązań opartych o pompy stopniowe
Chyba bez komentarza.
3. Chłodzenie.
Akurat pompa z mojego segmentu ma możliwość wbudowania w drugim etapie modułu natural cooling (w ramach tej samej obudowy urządzenia, bez konieczności rewolucji w całym pomieszczeniu gospodarczym). Jak będę mądrzejszy pod 1-2 pełnych sezonach (zima-lato) to się będę zastanawiał.
Oczywiście, że może wystąpić zjawisko rosy, które tak demonizuje tutaj Bolas. Chodzi o sytuację przedburzową, tzn wilgotne, gorące powietrze i zwiększanie przez użytkownika na siłę obrotów pompy dla pasywnego chłodzenia. Wystarczy automatyka obrotów dzięki zainstalowaniu czujnika punktu rosy na pompie obiegowej dla podłogówki. No i oczywiście sprawna rekuperacja osuszająca powietrze z czerpni. Dla poprawy wydajności NC można wymusić cyrkulację chłodnego powietrza z warstwy dolnej instalując (już na etapie budowy domu) kanały wylotowe wentylacji mechanicznej przy poziomie podłogi, a wlotowe oczywiście w suficie (rozwiązanie nawet w poziomie parteru). Klimanowektory zostawiam dla klientów Bolasa.
4. O innnych zaletach ( w tym komfort CWU) można sobie przeczytać na stronie V.
Zresztą czego jeszcze oczekiwać od urządzenia grzewczego. Potwierdzam, rzeczywiście nie ma funkcji ...mopa i grilla z opiekaczem.
"Pan ma jakieś ciągoty, do drogich i niekomfortowych rozwiązań centralnych!"
Muszę powiedzieć, że mi Pan schlebia. Dotychczas słyszałem od żony i córki, że większego sknerusa to nie znają
Szanowny Panie, drogie rozwiązania to:
1. garaż jednostanowiskowy w budowie i eksploatacji (szczególnie że teraz standardem są 2 auta/ rodzinę, już widzę te kłótnie kto ma z niego korzystać). Projekt domu z garażem dwustanowiskowym w parterze niestety przypomina oborę wuja Mundka. No i koszt jeszcze większy.
2. domek 250 m i poddasze użytkowe- bo może za 10 lat je wykończę i wstawię sobie stół bilardowy, albo rower stacjonarny
3. kłute ogrodzenie i bramę wjazdową za 100 tyś (na działkę 30 ar), bo sąsiady nowobogackie też mają.
4. piwnica w budowie i eksploatacji (ogrzewanie dodatkowego poziomu). Nie ogrzewana, to lepiej żeby jej nie było.
5. oraz inne podobne sposoby ułatwiania sobie życia
Na to faktycznie mnie stać.