Tomasz_Brzeczkowski pisze:To już nie dyletant a idiot-a szkodnik robił instalacje.
To nie kwestia instalacji, tylko standardów wykonywania nowych domów w Polsce.
Zanim kupiłem ten dom, obejrzałem wiele nowych, deweloperskich inwestycji. Wszyscy budują pod jedno kopyto. Trzeba na rzeczywistość spojrzeć realnie. W Poslce praktycznie nie ma domów energooszczędnych. Ja mam na świadectwie energetycznym zdaje się napisane zapotrzebowanie energii coś chyba 120-140 kWh na jeden metr kwadratowych. I to nie znaczy, że gość, który to sporządzał, kłamie albo się nie zna. To znaczy, że tak w Polsce domy budują.
I nie przemawiają do mnie podawane przez Pana czasy przedwojenne. Dla mnie liczy się obecna rzeczywistość.
Zapyta Pan blokersów, jakie mają metraże i ile płacą. Ja mam również
mieszkanie ok. 80 m2 i miesięcznie za nie muszę płacić 760 złotych. Większość z tej kwoty idzie na ogrzewanie. Blok jest oczywiście docieplony steropianem od zewnątrz, jak praktycznie każdy blok dzisiaj w Polsce, bo swego czasu był szał na wyklejanie bloków styropianem.
Zatem, jak już wczesniej napisałem, taki mamy w Polsce klimat i takie budownictwo. Zaleta mieszkania we własnym domu jest taka, że można ów dom zmodernizować. Blokersi nie mają takiej możliwości i musza płacić do końća życia porównywalnie z uwzględnieniem metrażu, co moi sąsiedzi na osiedlu, którzy domów po deweloperce nie poprawiają.