Cieśla nie ma czasu aby przeliczać wzory - ma wykonać więźbę wg dostarczonej dokumentacji. Nie ma dokumentacji - nie ma roboty.


Więźbę wykonać wg. dokumentacji czy z natury.
Ktoś dobrze powiedział
DOBRY MURARZ TO ZŁOTO DLA CIEŚLI
Wtedy to i dokumentacja się przyda.W przeciwnym wypadku ciesla musi trochę pomyśleć.

Cieśla nie ma czasu aby przeliczać wzory - ma wykonać więźbę wg dostarczonej dokumentacji. Nie ma dokumentacji - nie ma roboty.


Więźbę wykonać wg. dokumentacji czy z natury.
Ktoś dobrze powiedział
DOBRY MURARZ TO ZŁOTO DLA CIEŚLI
Wtedy to i dokumentacja się przyda.W przeciwnym wypadku ciesla musi trochę pomyśleć.

Z natury to ty OLOOLO91 możesz wiązanie robić na komórce a nie na budynku mieszkalnym, zapytaj się kolegi SGL on ci coś powie o projektach budowlanych.

A co można powiedzieć o obrazkach służących tylko i wyłącznie do uzyskania decyzji administracyjnej tj pozwolenia na budowę?

Za to można duuuuuuuuuuużo napisać o pseudocieślach ze stihla'mi 088, którzy z takich "obrazków" próbują dachy stawiać

Próbują czy udają, co za różnica? Warzne to, że jest z tego pieniądz, a to że połączenia nie są dopasowane lub nie wyszedł kąt połaci taki jak powinien to Pikuś. W takiej sytuacji głupiemu inwestorowi mówi się że tak ma być i koniec. SGL, radzę ci rzucić te papiery w cholerę, kup Stihl'a 088 i weź się do roboty. Jak zaczniesz zarabiać to frustracja ci przejdzie.

Winiu mam nadzieje ze kiedys się spotkamy na budowie...
Nie ma na świecie piękniejszego widoku niż rozbierający swoją fuszerkę "mędrzec" i widok głupiej miny przy zwrocie za zniszczony materiał.

SGL, ty naprawdę jesteś taki ograniczony czy udajesz? Nie widzisz w tym ironij?

winiu popatrz na forum nikt z nim nie pisze, nawet Jan już z Dachołazem nie odzywają się bo posty stają się bezsensowne

Drab, jak nikt nie będzie odzywał się do SGL'a to może poczuć się samotny, ja lubię prowadzić z nim inteligentną rozmowę. A propos naszego spotkania na budowie, to radzę trzymać dystans na odległość piąchy.(SGL, z tą piąchą to żart, wiem że słaby,- tak jak twoje wypowiedzi.)

Winiu - najlepsze serce na forum . Tylko uważać na piąchę Rozwaliłeś mnie tą piąchą. Aż żona przyleciała zobaczyć co się stało ; tak rżałem . Jan.

Panowie nie straszcie ,, naszego" mędrca ,bo biedak będzie się w końcu bał przyjechać na budowę
(tylko nie wiem czy kiedykolwiek tam był)

Prymityw wyłazi bardziej niż słoma z butów... Po takim wybryku nie starczyło by wam pieniedzy nawet po sprzedaniu ostatniego sthil'a 088 ba... ostatniej skarpetki ...aby wypłacić odszkodowanie

W tym kraju oprócz "prawa piąchy" (które może działa w waszym prymitywnym środowisku) istnieją inne prawa z którymi radziłbym się zapoznać - brak znajomomości drogo może co niekrórych kiedyś kosztować.

ps. oprócz "kosztów" postępowania odszkodowawczego kłania się jeszcze K.K. i "wilczy bilet" u Kierowników Budów.

Drab, miałeś jednak rację.Poddaję się.

winiu pisze:Drab, miałeś jednak rację.Poddaję się.

Dobre ubawiłem się tak, że erka wiozła mnie na szycie ust-pękły mi do samych uszu
Coś się tak zawziąl na tego stihla o88 SGL-u? Ja osobiście wycinając dachy zazwyczaj krokwie docinam używając stihla 180 elektrycznej. Panuje przekonanie, że Mc Gyver docina dachy pilniczkiem do paznokci hehe
Co do współpracy cieśli i murarza-lepiej być (jak to nie chwalac się jest w moim przypadku) cieślą , dekarzem i murarzem w jednej osobie. Pretensji zero, a nawet dach o skomplikowanych kształtach i kątach jest wywiązany w trakcie lania wieńców.
Dokumentacja jest przydatna, ale zazwyczaj i tak trzeba nanieść swoje zmiany np. jeśli chodzi o przekrój drzewa co jest nieodzowne w dachu z krokwią nar. o asymetrycznej lini, wysokosci wieńców( rzędne) korygować trzeba wymiary itd.
Ale troche przesadzacie z wywyzszaniem się typu ,, moje słowo przeciw ich słowom,,
pograjcie trochę w scrablle.

Witam. Chodzi Ci o kąt zaciosu belki koszowej. Tu kłania się geometria wykreślna i kłady. Trzeba to rozrysować i otrzyma się kąt. Nie jest to konieczne, bo przy różnych połaciach wystarczy odpowiednio podciąć łaty i nie będzie problemu na budowie.