Wybudowałem dom za blisko drogi.
Moderator: Redakcja e-mieszkanie.pl
-
piotrimagda
- Początkujący

- Posty: 3
- Rejestracja: 08 lis 2008, 13:25
Wybudowałem dom za blisko drogi.
W wyniku własnego blędu wybudowalem dom nie zgodnie ze wskazaniem planu zagospodarowania. Powinno być 6 m od drogi ( linnia zabudowy ) a jest 5 m.
Droga to slepa uliczka wewnatrz terenu dzialkowego.
Droga ma 9 m szerokości i jest uzbrojona w media
Przesunięcie nie koliduje z żadną inwestycja miasta czy też sąsiadów
Czy moga kazac mi rozebrać dom.
Co mogę zrobić żeby spać spokojnie .
Piotr
Droga to slepa uliczka wewnatrz terenu dzialkowego.
Droga ma 9 m szerokości i jest uzbrojona w media
Przesunięcie nie koliduje z żadną inwestycja miasta czy też sąsiadów
Czy moga kazac mi rozebrać dom.
Co mogę zrobić żeby spać spokojnie .
Piotr
Siedzieć cicho i modlić się, aby nadzór tego nie dostrzegł:).
Jeśli linia zabudowy w twojej decyzji o warunkach zabudowy lub planie miejscowym jest wyznaczona na 6 metrów - to już nieciekawie. To juz pewnie będzie kwestia indywidualna jak podejdzie do tego przypadku nadzór, ale jeśli coś jest niezgodne z warunkami - mogą kazać ci rozebrać budynek. Inaczej byłoby, gdybyś po prostu w którąś inną stronę przesunął budynek. O ile te przesunięcia byłyby zgodne z warunkami, to mogliby jedynie kazać ci zrobić projekt powykonawczy (taki jakby zamienny) stanu istniejącego. Ale w przypadku nie zachowania warunków (warunków zabudowy albo warunkow technicznych) autentycznie mają prawo kazać ci rozebrać dom i dodatkowo zapłacić mandat. Ale jak mówię, to juz zależy od człowieka, który będzie zajmował się tą sprawą. Ja bym na twoim miejscu nie wychylała się i nikomu tego nie mówiła.
Jeśli linia zabudowy w twojej decyzji o warunkach zabudowy lub planie miejscowym jest wyznaczona na 6 metrów - to już nieciekawie. To juz pewnie będzie kwestia indywidualna jak podejdzie do tego przypadku nadzór, ale jeśli coś jest niezgodne z warunkami - mogą kazać ci rozebrać budynek. Inaczej byłoby, gdybyś po prostu w którąś inną stronę przesunął budynek. O ile te przesunięcia byłyby zgodne z warunkami, to mogliby jedynie kazać ci zrobić projekt powykonawczy (taki jakby zamienny) stanu istniejącego. Ale w przypadku nie zachowania warunków (warunków zabudowy albo warunkow technicznych) autentycznie mają prawo kazać ci rozebrać dom i dodatkowo zapłacić mandat. Ale jak mówię, to juz zależy od człowieka, który będzie zajmował się tą sprawą. Ja bym na twoim miejscu nie wychylała się i nikomu tego nie mówiła.
moje kobiece hobby - budowlanka:)
Broda akurat nie neguje tylko wytyka Twoje podejście do wszystkiego na zasadzie - ale fajna zabawa - ciekawe co będzie jeśli ktoś cie posłucha i potem będzie miał z tego tytułu konsekwencje, oby tylko finansowe a nie poważniejsze - oddasz mu ?
Do udzielania wskazówek trzeba mieć podstawy merytoryczne oraz doświadczenie a jak piszesz budowlanka to twoje hobby więc podejrzewam że nie masz ani jednego ani drugiego.
Odnośnie radzenia - piotrimagda to dostali ode mnie na priv wiadomość ale chyba maja to w nosie bo jakoś nie ma odzewu ani nanią ani na posty.
Do udzielania wskazówek trzeba mieć podstawy merytoryczne oraz doświadczenie a jak piszesz budowlanka to twoje hobby więc podejrzewam że nie masz ani jednego ani drugiego.
Odnośnie radzenia - piotrimagda to dostali ode mnie na priv wiadomość ale chyba maja to w nosie bo jakoś nie ma odzewu ani nanią ani na posty.
Dziwna interpretacja tego, co piszę. Bo żadnej mój post nie jest w tym stylu. Nie każda porada musi brzmieć tak - tego się nie da, a z tym koniecznie biegnij do urzędu czy nadzoru, chociaż przepisy jasno tego nie nakazują. W żadnym poście nie namawiam do samowoli, jeśli ci o to chodzi, a jedynie podsuwam jakieś inne rozwiązania, które funkcjonują. Więc nie życzę sobie takich komentarzy i oceny mojej wiedzy lub niewiedzy. Forum nie do tego służy.
moje kobiece hobby - budowlanka:)
-
piotrimagda
- Początkujący

- Posty: 3
- Rejestracja: 08 lis 2008, 13:25
Witam wszystkich.
Dziękuję za zainteresowanie tematem.
Szczegóły wyglądają następująco.
Budynek jest wybudowany ale jeszcze nie zgłosiłem do odbioru, nie robiłem jeszcze inwentaryzacji powykonawczej.
Błąd powstał w momencie wytyczania fundamentów
W miejscu mojej działki droga jest poszerzona o 3 m to oznacza że ma 12 m. Niestety te 3 m należą do pasa drogowego. To oznacza też że moja działka jest cofnięta od drogi w stosunku do działek z boku. Byłem w geodezji i dowiadywałem się. Nikt nie wie z czego to wynika, geodeta twierdzi że ze starego podziału.
Mam nadzieję że nikt nie przyjdzie na odbiór.
Czy nakazy rozbiórki się zdarzają, jeśli zabudowa nie przeszkadza w żadnej inwestycji miejskiej ?
Dziękuję za zainteresowanie tematem.
Szczegóły wyglądają następująco.
Budynek jest wybudowany ale jeszcze nie zgłosiłem do odbioru, nie robiłem jeszcze inwentaryzacji powykonawczej.
Błąd powstał w momencie wytyczania fundamentów
W miejscu mojej działki droga jest poszerzona o 3 m to oznacza że ma 12 m. Niestety te 3 m należą do pasa drogowego. To oznacza też że moja działka jest cofnięta od drogi w stosunku do działek z boku. Byłem w geodezji i dowiadywałem się. Nikt nie wie z czego to wynika, geodeta twierdzi że ze starego podziału.
Mam nadzieję że nikt nie przyjdzie na odbiór.
Czy nakazy rozbiórki się zdarzają, jeśli zabudowa nie przeszkadza w żadnej inwestycji miejskiej ?
Jeżeli ktoś Ci wytyczał fundamenty (a powinien to zrobić geodeta) to bym go chyba zabił w tym momencie. Jest taki sposób na to. Idź do starostwa albo wyślij kogoś na rekonesans. Niech się popyta nieoficjalnie. Zwykle wtedy podają najgorsze możliwe konsekwencje. Potem niech ładnie poprosi o podsunięcie pomysłu, jak wybrnąć z tej całej sytuacji. Jeżeli to jest metr tylko, top pewnie oka nie przymkną ale być może bardzo mocno je zmrużą. Ale z drugiej strony jak jest coś pochrzanione z działkami to bardzo czepiać się nie powinni...
Najgorsze w tej sytuacji jest to, że jak zgodzą się Tobie, to jak ktoś będzie chciał postawić dom te 5 m od drogi to się będą musieli zgodzić. Niestety niektórzy ludzie potrafią być tak upierdliwi żeby postawić na swoim, że są w stanie przemierzyć pół Warszawy. Dlatego urzędy tak niechętnie ida na odstępstwa od normy...
Najgorsze w tej sytuacji jest to, że jak zgodzą się Tobie, to jak ktoś będzie chciał postawić dom te 5 m od drogi to się będą musieli zgodzić. Niestety niektórzy ludzie potrafią być tak upierdliwi żeby postawić na swoim, że są w stanie przemierzyć pół Warszawy. Dlatego urzędy tak niechętnie ida na odstępstwa od normy...
projekty przyłączy wod-kan. info na priv.
-
piotrimagda
- Początkujący

- Posty: 3
- Rejestracja: 08 lis 2008, 13:25
-
matt_davis
- Aktywny

- Posty: 186
- Rejestracja: 28 paź 2008, 8:21

