pędziwiatr5 pisze:a może któryś z kolegów użytkujących ogrzewanie elektryczne napisze jakie ma rzeczywiste rachunki na prąd czy ogrzewaniu elektrycznym? bo to najbardziej mnie nurtuje czy przez zimę nie zafasole za prąd np 10tys i więcej.

rewersyjna pompa ciepła ma średnioroczny COP około 5 więc nawet fatalnie izolowany dom, tanio wychodzi.

Tomasz_Brzeczkowski pisze:rewersyjna pompa ciepła ma średnioroczny COP około 5 więc nawet fatalnie izolowany dom, tanio wychodzi.

W którymś z wcześniejszych postów pisałeś że z 1 kW robi 10kW a teraz pompa ma cop tylko 5? Zepsuła się ?

Szari- wiadomo że nie ma takich samych domów jesli chodzi o zużycie chodź by przez system budowy położenia na mapie itp tylko o to na ile pokrywa sie rzeczywiste zużycie kwh na ogrzewanie w stosunku do liczonego ozc. I tu pytanie jest do osób jakie mają rzeczywiste zużycie kwh.

pędziwiatr5 pisze:Szari- wiadomo że nie ma takich samych domów jesli chodzi o zużycie chodź by przez system budowy położenia na mapie itp tylko o to na ile pokrywa sie rzeczywiste zużycie kwh na ogrzewanie w stosunku do liczonego ozc. I tu pytanie jest do osób jakie mają rzeczywiste zużycie kwh.

jeżeli instalacja HVAC \zużywa w starym domu ponad 30kWh/m2 to wykonywał ją laik.

pędziwiatr5 pisze:Szari- wiadomo że nie ma takich samych domów jesli chodzi o zużycie chodź by przez system budowy położenia na mapie itp

Po to właśnie jest OZC,
A przecież kolega devi zapuścił linka : https://www.youtube.com/watch?v=eLVq6ZOOiYc do realnego domu pędzonego elektrycznością.
Tam jest co prawda 220 m2 kwadratowych, le biorąc proporcje możesz wyliczyć do swoich m2, stosując równanie "trzech", jak nie będziesz wiedział to napisz, pomogę.

bachus pisze:

pędziwiatr5 pisze:Szari- wiadomo że nie ma takich samych domów jesli chodzi o zużycie chodź by przez system budowy położenia na mapie itp

Po to właśnie jest OZC,
A przecież kolega devi zapuścił linka : https://www.youtube.com/watch?v=eLVq6ZOOiYc
do realnego domu pędzonego elektrycznością.
Tam jest co prawda 220 m2 kwadratowych, le biorąc proporcje możesz wyliczyć do swoich m2, stosując równanie "trzech", jak nie będziesz wiedział to napisz, pomogę.

Nie liczy sie proporcjami, to chyba gorszy sposób niz za pomocą niedokladnego cieplawlasciwego. Tylko dokladne i rzetelne obliczenia ozc. Co to jest równanie trzech?
Pierwsze słyszę. Coby to było jakby nie było róznych for, a tak mnogosc róznych twierdzen, rozwiazan, taka encyklopedia wiedzy.

bachus pisze: A przecież kolega devi zapuścił linka : https://www.youtube.com/watch?v=eLVq6ZOOiYc do realnego domu pędzonego elektrycznością.

Ciekawe dlaczego "Dodawanie komentarzy do tego filmu jest wyłączone."

Tom1000k pisze:

bachus pisze: A przecież kolega devi zapuścił linka : https://www.youtube.com/watch?v=eLVq6ZOOiYc
do realnego domu pędzonego elektrycznością.

Ciekawe dlaczego "Dodawanie komentarzy do tego filmu jest wyłączone."

Bo ktoś się czegoś boii że ktoś coś napisze prawie jak Enerbau że ktoś skrytykuje ich podczerwień.

Panie Tomaszu to według tego co pan pisze ze dom nie powinien zużywać wiecej jak 20-30 kWh na m2 to wychodzi na to ze domek z linku jest wcale nie ocieplony skoro zużył. 13000kwh? Skąd takie rozbieżności?

pędziwiatr5 pisze:Panie Tomaszu to według tego co pan pisze ze dom nie powinien zużywać wiecej jak 20-30 kWh na m2 to wychodzi na to ze domek z linku jest wcale nie ocieplony skoro zużył. 13000kwh? Skąd takie rozbieżności?

Wszystko co powyżej 30kWh/m2 rocznie (ogrzewanie i chłodzenie ) to nie wina domu, a nieefektywnej instalacji hvac. Ma Pan źle wykonaną instalacje.

Tomasz_Brzeczkowski pisze:

pędziwiatr5 pisze:Panie Tomaszu to według tego co pan pisze ze dom nie powinien zużywać wiecej jak 20-30 kWh na m2 to wychodzi na to ze domek z linku jest wcale nie ocieplony skoro zużył. 13000kwh? Skąd takie rozbieżności?

Wszystko co powyżej 30kWh/m2 rocznie (ogrzewanie i chłodzenie ) to nie wina domu, a nieefektywnej instalacji hvac. Ma Pan źle wykonaną instalacje.

Może trochę doprecyzować? Bo bez tego nikt poważnie nie weźmie takiej wypowiedzi.
Mógłbym się zgodzić, że jest to realne. Stara chałupa potrzebuje ok. 150kWh/m2 (nawet 200kWh/m2 z dziurawymi oknami), przez wentylację ucieka max. 20%. Potwierdzi to każdy użytkownik.
Jeżeli zastosujemy rekuperację, pompę ciepła i trochę folowoltaiki to faktyczne zużycie energii może tak wygladać. Ale nie zmieni to zapotrzebowania budynku na energię cieplną (no może troszkę, zw. na reku), które nadal bedzie wynosić ok. 150kWh.
A teraz, to tylko radosne pier....

szari pisze:

Tom1000k pisze:

bachus pisze: A przecież kolega devi zapuścił linka : https://www.youtube.com/watch?v=eLVq6ZOOiYc
do realnego domu pędzonego elektrycznością.

Ciekawe dlaczego "Dodawanie komentarzy do tego filmu jest wyłączone."

Bo ktoś się czegoś boii że ktoś coś napisze prawie jak Enerbau że ktoś skrytykuje ich podczerwień.

W korporze nic za darmo. Musiała by być osoba wyznaczona do pilnowania tego "interesu" i prostowania wypowiedzi hejterów itp.

asolt pisze: Nie liczy sie proporcjami, to chyba gorszy sposób niz za pomocą niedokladnego cieplawlasciwego.

Andrzeju.
Nie do końca się z Tobą zgodzę. A mianowicie dla tego, że na początkowym, czy wstępnym sposobie wyboru źródła ogrzewania jak do brze wiesz wszyscy chcą wiedzieć od razu ile będą płacić za to ogrzewanie ale również w tyle głowy mają wygodę z posiadanego tego czy innego źródła. Zwróć uwagę na przykład właśnie w tym wątku. Kolega pędziwiatr5 czytając ten wątek po mimo już wielu przytoczonych liczb dalej nie bardzo był zorientowany jaki będzie koszt ogrzewania po mimo, że kolega devi wkleił wcześniej link do taniego ogrzewania elektrycznego. Cytuję:

pędziwiatr5 pisze:a może któryś z kolegów użytkujących ogrzewanie elektryczne napisze jakie ma rzeczywiste rachunki na prąd czy ogrzewaniu elektrycznym? bo to najbardziej mnie nurtuje czy przez zimę nie zafasole za prąd np 10tys i więcej.

Różnica była jedynie taka, ze przykładowy dom posiadał 220 m2 a nas interesowało jedynie 120 m2.
Wystarczyło jedynie porównać te dwie powierzchnie wyliczając proporcjonalność. Do tego idealnie nadaje się tak zwane równanie trzech, czyli znamy trzy wartości, ie znamy jednej, dawniej tak to się nazywało. Jak to liczyć:
220 m2 zużyło 13049 kWh
120 m2 zużyło x kWh
mnożymy na krzyż wiadome, wynik dzielimy przez ostatnią wiadomą, czyli 120X13049=1565880 podzielić przez 220=7117.
A więc proporcjonalny budynek jak z przykładu spali ponad 7 tyś kWh. Czyli będzie już wiadomo jakie będą przybliżone koszty rocznego ogrzania. Następnym krokiem jaki ja bym zrobił będzie porównanie z innymi źródłami i ich kosztem ogrzewania rocznego nie pomijając również kosztu samych urządzeń oraz stopnia komfortu. Jak już wstępnie mamy to wszystko zgromadzone to ostatnim i wieńczącym naszym krokiem będzie:

asolt pisze: Tylko dokladne i rzetelne obliczenia ozc.

I tu podpisuję się pod tym stwierdzeniem rencami i nogami.

denvi pisze: Mógłbym się zgodzić, że jest to realne.

No chyba nie! Bo zwróć na to co napisał Brzęczu, przypomnę:

Tomasz_Brzeczkowski pisze: Wszystko co powyżej 30kWh/m2 rocznie (ogrzewanie i chłodzenie ) to nie wina domu, a nieefektywnej instalacji hvac. Ma Pan źle wykonaną instalacje.

To nie wina domu, że zużywa 150, czy 200 kWh a samej instalacji.

bachus pisze:

asolt pisze: Nie liczy sie proporcjami, to chyba gorszy sposób niz za pomocą niedokladnego cieplawlasciwego.

Andrzeju.
Nie do końca się z Tobą zgodzę. A mianowicie dla tego, że na początkowym, czy wstępnym sposobie wyboru źródła ogrzewania jak do brze wiesz wszyscy chcą wiedzieć od razu ile będą płacić za to ogrzewanie ale również w tyle głowy mają wygodę z posiadanego tego czy innego źródła. Zwróć uwagę na przykład właśnie w tym wątku. Kolega pędziwiatr5 czytając ten wątek po mimo już wielu przytoczonych liczb dalej nie bardzo był zorientowany jaki będzie koszt ogrzewania po mimo, że kolega devi wkleił wcześniej link do taniego ogrzewania elektrycznego. Cytuję:

pędziwiatr5 pisze:a może któryś z kolegów użytkujących ogrzewanie elektryczne napisze jakie ma rzeczywiste rachunki na prąd czy ogrzewaniu elektrycznym? bo to najbardziej mnie nurtuje czy przez zimę nie zafasole za prąd np 10tys i więcej.

Różnica była jedynie taka, ze przykładowy dom posiadał 220 m2 a nas interesowało jedynie 120 m2.
Wystarczyło jedynie porównać te dwie powierzchnie wyliczając proporcjonalność. Do tego idealnie nadaje się tak zwane równanie trzech, czyli znamy trzy wartości, ie znamy jednej, dawniej tak to się nazywało. Jak to liczyć:
220 m2 zużyło 13049 kWh
120 m2 zużyło x kWh
mnożymy na krzyż wiadome, wynik dzielimy przez ostatnią wiadomą, czyli 120X13049=1565880 podzielić przez 220=7117.
A więc proporcjonalny budynek jak z przykładu spali ponad 7 tyś kWh. Czyli będzie już wiadomo jakie będą przybliżone koszty rocznego ogrzania. Następnym krokiem jaki ja bym zrobił będzie porównanie z innymi źródłami i ich kosztem ogrzewania rocznego nie pomijając również kosztu samych urządzeń oraz stopnia komfortu. Jak już wstępnie mamy to wszystko zgromadzone to ostatnim i wieńczącym naszym krokiem będzie:

asolt pisze: Tylko dokladne i rzetelne obliczenia ozc.

I tu podpisuję się pod tym stwierdzeniem rencami i nogami.

Podtrzymuję co napisałem wczesniej, nie ma proporcjonalnosci wprost przy porownywaniu powierzchni, im mniejszy dom tym jest wiekszy wskaznik Eu (energii uzytkowej inaczej zwaną zapotrzebowaniem na ciepło), dlatego tez porównywanie moze dac wieksze błedy niz cieplowlasciwe. Pomijam fakt ze nie porównujemy domów w tej samej lokaliazcji, takim samym usytuowaniu wzgledem stron swiata, parametrach przegrod i okien. Zgoda ze to to sposób najłatwiejszy i najszybszy ale czy jakakolwiek dokładnosc nie powinna miec znaczenia. Czy bład powiedzmy 100% nie dyskwalifikacja takiego wyniku. Wiem ze takie liczenie ma jedną i tylko jedną zaletę, jest darmowe. Tylko tyle, ze niewiarygodne. Dlaczego bład 100% dlatego ze mam do czynienia z wieloma sprawdzeniami "obliczen" wykonanych przez laików i bardzo czesto rozbieznosc miedzy profersjonalnymi obliczeniami ozc a własnie takim obliczeniami to zakres 50-100 a czasem i wiecej procent.