Sam buduję instalację fotowoltaiczną
Moderator: Redakcja e-instalacje.pl
Re: Sam buduję instalację fotowoltaiczną
d Dzisiaj tj. 12.07.2018 r stałem się prosumentem PGE Legionowo. Łatwo nie było. 2 miesiące starań i w końcu sukces. Ale chyba warto.
-
Piotr Nowik
- Superużytkownik

- Posty: 1286
- Rejestracja: 20 sie 2014, 13:21
- Kontakt:
Re: Sam buduję instalację fotowoltaiczną
Ja szlifuję wycięcie na hak w dachówce betonowej, która nań leży. I uważam, że powinno się szlifować. Ale myślę, że tak zwani fachowcy (czyli firmy monterskie) z rzadka to czynią. Im zależy na czasie - byle zdążyć przed zachodem słońca i skasować klienta.ko20 pisze:A czy górna dachówka leży już sobe na haku czy też powinien być wyszlifowany otwór z przodu dachówki tak żeby hak nigdzie nie dotykał ani do dolnej ani do górnej dachówki?
Jestem światowej sławy specjalistą od mniemanologii stosowanej, a praw fizyki uczę się od pana Tomasza Brzęczkowskiego
Re: Sam buduję instalację fotowoltaiczną
Jeśli chodzi o fachowe usługi galwanizacyjne to godni polecenia są www.elbit.krakow.pl. Firma solidna z doświadczeniem. Indywidualne podejście do klienta i dobre ceny.
Re: Sam buduję instalację fotowoltaiczną
Witamwiekam1 pisze:d Dzisiaj tj. 12.07.2018 r stałem się prosumentem PGE Legionowo. Łatwo nie było. 2 miesiące starań i w końcu sukces. Ale chyba warto.
Należę pod Taurona zastanawiam się nad budową fotowoltaiki prosumenckiej w systemie "zosia samosia". Aktualnie nie mam waznych uprawnień SEP. Przypuśćmy że wykonam taką instalacje o mocy rzędu 2 KW i ciekawi mnie jak w praktyce wygląda papierologia związana z przyłączeniem do sieci. Wiem ze Tauron powinien wymienic licznik. Wiem że potrzeba wypelnić formularz zgłoszenia takiej instalacji do Taurona. Jest tam rubryka z miejscem na wpis i podpis instalatora posiadajacego uprawnienia do instalacji fotowoltaicznych. Jak to rozwiązać?
Wiem że bedzie jeszcze do przeprowadzenia nowa umowa z Tauronem.
Co jeszcze i gdzie?
Jakie są trudnosci?
Czy są potrzebne poza tym wspomnianym zgloszeniem jakieś inne dokumenty? Słyszałem że potrzeba dostarczyć zaświadczenie MPZP z Gminy??
Re: Sam buduję instalację fotowoltaiczną
Podejrzewam, że procedury u wszystkich dostawców wyglądają podobnie. Jeśli jesteś w stanie wykonać instalację samodzielnie z zachowaniem obowiązujących norm i przepisów (chodzi o przepisy dotyczące instalacji elektrycznych) musisz znaleźć kogoś posiadającego aktualne uprawnienia SEP, lub instalatora OZE, kto sprawdzi tą instalację i podpisze się pod oświadczeniem wykonawcy.
Internetem prześlij zgłoszenie z pozostałymi wymaganymi dokumentami (do pobrania na stronie operatora) m.in. formularz z danymi opisujący instalację, oświadczenie wykonawcy, dane katalogowe paneli i falownika, schemat wykonanej instalacji. Dalej czekasz na ruch operatora, który powiadomi, albo o uzupełnienie dokumentacji, albo o podpisanie nowej umowy. Po około 2 tygodniach zjawi się monter z nowym licznikiem i czekasz na Słoneczko.
9zdaje się, ze do 10 Kw
Internetem prześlij zgłoszenie z pozostałymi wymaganymi dokumentami (do pobrania na stronie operatora) m.in. formularz z danymi opisujący instalację, oświadczenie wykonawcy, dane katalogowe paneli i falownika, schemat wykonanej instalacji. Dalej czekasz na ruch operatora, który powiadomi, albo o uzupełnienie dokumentacji, albo o podpisanie nowej umowy. Po około 2 tygodniach zjawi się monter z nowym licznikiem i czekasz na Słoneczko.
9zdaje się, ze do 10 Kw
Re: Sam buduję instalację fotowoltaiczną
Dzięki za pomoc.
Re: Sam buduję instalację fotowoltaiczną
Dzień dobry,
ja również chciałbym rozpocząć budowę swojej elektrowni, jednak budowę muszę podzielić na etapy - koszty, czas itp.
W pierwszej kolejności chciałbym kupić inwerter Fronius 6.0.3 – 3 fazy ponieważ dom zasilony jest z 3 faz, w kolejnych krokach panele (planuję na początek ok 3-4KW ale chcę mieć zapas na więcej dlatego inwerter jest do 6KW). Panele o największej mocy, przy najmniejszej powierzchni..
Chcę uniknąć zakładania paneli na dachu, mam duże podwórko i tutaj pojawia się pytanie. Panie Piotrze, posiada Pan już wsporniki gruntowe o których pisał Pan wcześniej?
Jeżeli panele na gruncie będę w odległości ok 35m od falownika który chciałbym by wisiał na ścianie domu, to jakich kabli użyć, wystarczą 6mm2 czy lepiej użyć 10mm. Można je wkopać do gruntu?
A może lepiej inwerter zainstalować przy panelach a do domu na taką odległość wysłać już zwykłe 230V?
ja również chciałbym rozpocząć budowę swojej elektrowni, jednak budowę muszę podzielić na etapy - koszty, czas itp.
W pierwszej kolejności chciałbym kupić inwerter Fronius 6.0.3 – 3 fazy ponieważ dom zasilony jest z 3 faz, w kolejnych krokach panele (planuję na początek ok 3-4KW ale chcę mieć zapas na więcej dlatego inwerter jest do 6KW). Panele o największej mocy, przy najmniejszej powierzchni..
Chcę uniknąć zakładania paneli na dachu, mam duże podwórko i tutaj pojawia się pytanie. Panie Piotrze, posiada Pan już wsporniki gruntowe o których pisał Pan wcześniej?
Jeżeli panele na gruncie będę w odległości ok 35m od falownika który chciałbym by wisiał na ścianie domu, to jakich kabli użyć, wystarczą 6mm2 czy lepiej użyć 10mm. Można je wkopać do gruntu?
A może lepiej inwerter zainstalować przy panelach a do domu na taką odległość wysłać już zwykłe 230V?
Re: Sam buduję instalację fotowoltaiczną
Inwerter przy panelach i do domu 230V jeśli 35m pojedziesz kablami do DC będziesz miał ogromne straty na kablach. A dodatkowo zapłacisz za te kable majątek.
Tomasz_Brzeczkowski pisze:Przyczyną smogu w Polsce jest wentylacja grawitacyjna
-
Piotr Nowik
- Superużytkownik

- Posty: 1286
- Rejestracja: 20 sie 2014, 13:21
- Kontakt:
Re: Sam buduję instalację fotowoltaiczną
To prawda. Wygodnie mieć falownik tuż przy domu, w dodatku pod zadaszeniem chroniącym przed opadami albo nawet przed bezpośrednim nasłonecznieniem urządzenia. Ale - poza wymienionymi przez Szari powyżej - dodam do tego konieczność zastosowania podwójnego zabezpieczenia przeciwprzepięciowego. Przy tak dużej odległości, jest to niezbędne. Jedne zabezpieczenia przy panelach, drugie przy falowniku.szari pisze:Inwerter przy panelach i do domu 230V jeśli 35m pojedziesz kablami do DC będziesz miał ogromne straty na kablach. A dodatkowo zapłacisz za te kable majątek.
I tu pojawia się dodatkowy problem, który już na tym forum sygnaizowałem. Tanie chińskie (brandowane nieraz pod polskobrzmiącymi markami) ograniczniki DC nie spełniają swojego zadania właściwie. Coś ochronią (na pewno nie bezpośrednie i pobliskie uderzenie pioruna) ale to taki półśrodek. Poza tym, warystorowe ograniczniki od posiadają prąd upływu. Od nowości jest on niewielki, np. 1mA lecz z czasem wzrasta i w skrajnych przypadkach doprowadza do zwarcia. Wniosek z tego taki, że tanie warystorowe ograniczniki należy po kilku latach wymienić - szczególnie te, które pracują w trudnych warunkach zewnętrznych.
Za dobrej klasy ograniczniki iskiernikowe zapłacisz około 600 złotych i więcej. To przy odległości 35 metrów należy pomnożyć razy dwa.
Jestem światowej sławy specjalistą od mniemanologii stosowanej, a praw fizyki uczę się od pana Tomasza Brzęczkowskiego
-
Piotr Nowik
- Superużytkownik

- Posty: 1286
- Rejestracja: 20 sie 2014, 13:21
- Kontakt:
Re: Sam buduję instalację fotowoltaiczną
Tak, zakupiłem, a więc posiadam owe wsporniki gruntowe i bardzo mi się podobają. Zapodziały mi się w tej chwili fotografie. Jak je znajdę, albo wykonam nowe, przedstawię je na tym forum.Artz pisze:Panie Piotrze, posiada Pan już wsporniki gruntowe o których pisał Pan wcześniej?
Cena jednego wspornika to: 43/52.89 złotych (netto/brutto) i jest to cena wyprzedażowa.
Link do sprzedawcy:
CK-FTT-BL60-35 / Trójkątny wspornik 30 – 35 stopni, system naziemny
Wsporniki są kompletne. Skręca się je bardzo prosto. Wymagają jedynie wykonania betonowej stopki, na przykład z płyt chodnikowych (i w tedy instalacja może być wolnostojąca) albo doziemnych kotew czy innych lanych betonowych fundamentów (gdy chcemy zamocować instalację solidnie do gruntu.
Wsporniki całe są z aluminum. Śruby ze stali nierdzewnej.
Jestem światowej sławy specjalistą od mniemanologii stosowanej, a praw fizyki uczę się od pana Tomasza Brzęczkowskiego
Re: Sam buduję instalację fotowoltaiczną
Osobiście podziwiam, że ktoś się podjął budowy instalacji fotowoltaicznej na własną rękę. Trzymam kciuki i polecam poczytać o metodach montażu fotowoltaiki, który pomoże zdecydować gdzie ją umieścić.
Re: Sam buduję instalację fotowoltaiczną
wiekam1 pisze:Podejrzewam, że procedury u wszystkich dostawców wyglądają podobnie. Jeśli jesteś w stanie wykonać instalację samodzielnie z zachowaniem obowiązujących norm i przepisów (chodzi o przepisy dotyczące instalacji elektrycznych) musisz znaleźć kogoś posiadającego aktualne uprawnienia SEP, lub instalatora OZE, kto sprawdzi tą instalację i podpisze się pod oświadczeniem wykonawcy.
Internetem prześlij zgłoszenie z pozostałymi wymaganymi dokumentami (do pobrania na stronie operatora) m.in. formularz z danymi opisujący instalację, oświadczenie wykonawcy, dane katalogowe paneli i falownika, schemat wykonanej instalacji. Dalej czekasz na ruch operatora, który powiadomi, albo o uzupełnienie dokumentacji, albo o podpisanie nowej umowy. Po około 2 tygodniach zjawi się monter z nowym licznikiem i czekasz na Słoneczko.
9zdaje się, ze do 10 Kw
Zrobilem jak radziłeś.
Po około dwóch tygodniach zjawil sie technik (zreszta bez żadnej wczesniejszej zapowiedzi) i wymienił licznik na dwukierunkowy. Po czym włączyłem instalację do pracy i licznik od kilkunastu dni mierzy podawaną do sieci energię. Na razie jeszcze czekam na jakiś ruch (powiadomienie) ze strony operatora (Tauron) lub dostawcy w moim przypadku jest to PGNiG z którym mam dotychczasową umowę o rozliczeniu energii elektrycznej.
W sumie spodziewałem się jakichś trudności ze strony operatora ale nie było. Zanim się za to zabrałem przerobiłem oferty paru firm instalacyjnych, przerobiłem też sporo materiałów fachowych zamieszczonych w necie i przeczytałem prawie całe tutejsze forum.
Mój falownik to SOLAR RIVER z dwoma MPPT i na razie mam jeden string południowo zachodni a zamierzam jeszcze dobudować drugi południowo wschodni.
Co do fotowoltaiki prosumenckiej to wydaje mi się, że zamawianie tego przez firmę jest mocno wątpliwe pod kątem kosztów i opłacalnosci. W przypadku opcji "sam buduję" wg mojej oceny można zejść z kosztami nawet do około 60% tego co oferują firmy. Potraktowałem tę inwestycję jako dość kosztowne ale jednak pożyteczne hobby.
14 listopada
Poszedłem do BOK PGNIG-u by załatwić w końcu tę umowę na rozliczenie energii prosumenckiej i... dowiedziałem się że oni nie rozliczają fotowoltaiki.
Tak więc musiałem wnioskować rozwiązanie umowy o energie elektryczną. Ten proces rozwiązywania umowy będzie trwał do końca grudnia.
Szkoda bo po trwającym prawie dwa lata próbach uruchomienia przez ich informatyków aplikacji mBOK do comiesięcznych rozliczeń faktur i podawania odczytów zaczęło to w końcu działać.
Tak więc jeśli ktoś zamierza instalować elektrownię domową niech nie zawraca sobie głowy z prądem w PGNIG-u.
Nie wiem jak gdzie indziej jest z tym ale u mnie tak w Tauronie jak i w PGNIG masz dwie godziny wyjęte z życia na czekanie z numerkiem w kolejce.
Ostatnio zmieniony 15 lis 2018, 17:04 przez baca1950, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Sam buduję instalację fotowoltaiczną
Można zaoszczędzić sporo pieniędzy. Oferty które dostawałem, montaż kosztował około 1/3 kosztu sprzętu. Ale Robiąc to samemu na dachu (2 ręce) niestety się schodzi dosyć długo. Na ziemi byłoby dużo lepiej.PiotrK2 pisze:Osobiście podziwiam, że ktoś się podjął budowy instalacji fotowoltaicznej na własną rękę.
Re: Sam buduję instalację fotowoltaiczną
No właśnie, do transportu paneli na dach potrzebne są cztery ręce dwóch osób, które nie mają panicznego lęku wysokości. A jak wiadomo trzeba bardzo uważać żeby ich nie uszkodzić.ko20 pisze:Można zaoszczędzić sporo pieniędzy. Oferty które dostawałem, montaż kosztował około 1/3 kosztu sprzętu. Ale Robiąc to samemu na dachu (2 ręce) niestety się schodzi dosyć długo. Na ziemi byłoby dużo lepiej.PiotrK2 pisze:Osobiście podziwiam, że ktoś się podjął budowy instalacji fotowoltaicznej na własną rękę.
Ja miałem trudne warunki bo duża wysokość, nieregularna połać dachu i dwie własne ręce. Więc zrobiłem ze sztachet specjalną klatkę uwiązaną na grubym sznurze do której wkładałem panele pojedynczo i następnie wciągałem je najpierw na rusztowanie a potem na dach.
Re: Sam buduję instalację fotowoltaiczną
A tam od razu 4 rece. 2 wystarcza plus pomyslowosc.baca1950 pisze: No właśnie, do transportu paneli na dach potrzebne są cztery ręce dwóch osób, które nie mają panicznego lęku wysokości. A jak wiadomo trzeba bardzo uważać żeby ich nie uszkodzić..
Moja konstrukcja. Dwie krokwie 5x10 po ktorym jezdzila plyta osb z kolkami meblowymi. Konstrukcja zrobiona w 2h. Wiezdzalo na sama gore. Noszenie w poziomie jest wzglednie proste. W dzien czasu 15szt bylem w stanie zamontowac. Do tego jakis rodzaj "haka" takoz z deski 5x10 na ktorym mozna bylo polozyc oprzec panel ciut ponizej miejsca montazu na czas ogarniecia kabli. Oczywiscie z bieganiem po dachu nie mam zupelnie problemu.

