Czy z jakiegoś przepisu wynika jak i kiedy należy budować rynny?
Nasza ulica- teren pochyły, dość duży spadek. Stoją 2 piętrowe kamienice wzdłuż niej - stykają się ścianami. Wszystkie kamienice mają rynny pionowe z prawej i z lewej strony fasady. Wszystkie poza jedną. Ta jedyna to akurat nasi bezpośredni sąsiedzi. Ponieważ jest to skośne ułożenie terenu to ich kamienica góruje nad naszą. Rynnę mają tylko z drugiej strony fasady, a po tej stronie fasady którą się stykają nasze bloki jest tylko nasza własna rynna.
Problem jest w tym, że jak są duże opady lub topnieje śnieg, to ta ich jedna rynna się blokuje. Woda nie ma ujścia i leci strumieniem poza rynnami prosto na nasz dach, który jest niżej. Mamy więc podwójna ilość wody. Zalewa strych, gniją ściany, podcieka tynk, pojawił się grzyb, czuć wilgoć w scianach. Tak jest od kilku lat jak mieszkam, nie wiem, czy kiedyś taka rynna była, ale raczej tak - jest coś co wygląda jak stary kanalik odpływu na chodniku. Zresztą wszystkie inne kamienice tak mają.
W jakiej ustawie lub rozporządzeniu jest coś na ten temat? Czy oni mogą tak , jak sami twierdzą, sobie zostawić to? I czy jakiś urząd mogę poprosić o pomoc? Już znalazłem coś o ochronie własności i tzw immisjach, ale interesuje mnie administracyjno-techniczna strona medalu.
Tamci sobie zaoszczędzili na jednej rynnie, bo woda i tak zlatuje nam na dach. Już raz tynkowaliśmy fasadę, poprawialiśmy dach, ale znowu pojawiły się nacieki. Zwalczmy skutki, a przyczyna jest zupełnie inna

