Witam. Chciałem zapytać o kwestię wentylowania dwóch pomieszczeń bez możliwości podpięcia ich pod komin wentylacyjny. Budowa domu rozpoczęła się w 2009 roku. Jak się później okazało, komin z cegły w którym docelowo miały się znaleźć 3 kanały wentylacyjne ma je tylko dwa. Trzeci konczy się pod deskowaniem dachu, gdyż poprzez błąd wykonawcy ponad dachem wyszedłby na styku dachu z lukarną. Kierownik budowy zalecił wspólny kanal dla dwóch lazienek , jednak jest to pomysł absurdalny. Dekarz zaproponował, aby z malej garderoby i lazienki poprowadzić rury spiro do kominków wentylacyjnych i powietrze wyciągać mechanicznie.

Nasuwa się pytanie. Czy takie rozwiązanie ma sens? Jeśli tak, to w jaki najkorzystniejszy sposób to rozwiązać? Jeden z kominowych przewodow wentylacyjnych zaczyna się w mniejszej lazience na dole. Czy lepiej byłoby go zaślepić i wykuć kanał w górnej - wiekszej lazience? Natomiast w tej na dole wykulbym otwór przynależący do niedokonczonego kanalu i przedlużylbym go rurą aż do kominka wentylacyjnego. A może jakieś inne pomysły? Bylbym wdzięczny za wszelką pomoc.

Pozdrawiam.

Trzeba zacząć od tego, co to jest wentylacja? To 20m3/h na osobę podawane w sposób ciągły.
Kominy są od spalin.
Dziurawienie domu to nie wentylacja i nie ma sensu.

Tomasz_Brzeczkowski pisze:Trzeba zacząć od tego, co to jest wentylacja? To 20m3/h na osobę podawane w sposób ciągły.
Kominy są od spalin.
Dziurawienie domu to nie wentylacja i nie ma sensu.

Trzeba koniecznie od wewnątrz dać folię paroizolacyjna i zastosować rekuperator najlepiej z odzyskiem ciepła i po kłopocie a wszystkie kominy pozalepiać.

Panie Tomaszu Pan wybaczy, ale mój budżet nie przewiduje instalacji rekuperatora tym bardziej, że w większości pomieszczeń mam już wentylację grawitacyjną. Przypominam, ze chodzi tylko o dwa małe pomieszczenia. Wiem, że sposób o którym wspominałem może mieć nikłą skuteczność, jednak da więcej, niż nic. Może jakieś inne sugestie?

Pnd21 pisze:Panie Tomaszu Pan wybaczy, ale mój budżet nie przewiduje instalacji rekuperatora tym bardziej, że w większości pomieszczeń mam już wentylację grawitacyjną. Przypominam, ze chodzi tylko o dwa małe pomieszczenia. Wiem, że sposób o którym wspominałem może mieć nikłą skuteczność, jednak da więcej, niż nic. Może jakieś inne sugestie?

Wentylacja grawitacyjna według Pana Tomasza to tak jak by jej wcale nie było - brak wentylacji, musi być koniecznie wentylacja mechaniczna bo inaczej to wszystkie plagi tego świata się przy plątają.

Podpiąć się pod 3 kanał i zrobić wyjście na strych, pod deskowanie. Na strychu zrobić w ścianach bocznych kanał wentylacyjny, lub 2 kanały w ścianach przeciwległych.
W pomieszczeniach wentylowanych musi być wentylacja mechaniczna, bo grawitacyjna nie będzie działać.
Tanie rozwiązanie, sam mam tak w kuchni w domu i w łazience w zakładzie pracy.

Pnd21 pisze:Panie Tomaszu Pan wybaczy, ale mój budżet nie przewiduje instalacji rekuperatora tym bardziej, że w większości pomieszczeń mam już wentylację grawitacyjną. Przypominam, ze chodzi tylko o dwa małe pomieszczenia. Wiem, że sposób o którym wspominałem może mieć nikłą skuteczność, jednak da więcej, niż nic. Może jakieś inne sugestie?

Nie chodziło o zwiększenie a zmniejszenie wydatków.
Wentylacja grawitacyjna - jest droga.
Bardzo wiele firm, zawyża znacznie ceny wentylacji. Podobnie jak np. pompy ciepła. Nowoczesna pompa ciepłą na dom 140m2 kosztuje 4000zł netto.
Dr Jerosław Meller z politechniki krakowskiej... we współczesnych domach nawiewniki na poddaszu użytkowym powinny mieć 12m dł. na parterze 9m.
Czy opinia dr Jerzego Sowy z politechniki Warszawskiej
Nie ma problemu wentylacji grawitacyjnej, bo nie ma takiej wentylacji.