Modernizacja instalacji CO i CWU - prosze o poradę
Moderator: Redakcja e-instalacje.pl
Modernizacja instalacji CO i CWU - prosze o poradę
Witam,
na wstępie prosze o wyrozumiałość: w tematach CO i CWU jestem zupełnym laikiem.
Dom piętrowy z końca lat 90-tych: MAX + Styropian ( 8 cm chyba ) ok.180 m2.
Obecne ogrzewanie gazowe: piec dwufunkcyjny Junkers Ekostar; grzejniki firmy KERMI - stan zastany.
Ze względu na chęć obniżenia kosztów ogrzewania oraz uniezależnienia się wyłącznie od gazu ( przyłącze miejskie ) takiego domu chciałbym zdywersyfikować źródła energii. Mój pomysł ( a raczej porady znajomych ) to dodanie do obecnego układu pieca na eko-groszek, pellety oraz ewentualnie w przyszłości baterii słonecznych.
Piec gazowy jest umiejscowiony w łazience i oczywiście nie ma możliwości wstawienia tam pieca na inne paliwo. Przewidywana lokalizacja tego drugiego byłaby oddalona o ok. 8 m. Chciałbym aby piec gazowy pozostał w swojej obecnej lokalizacji.Czy taka sytuacja bardzo komplikuje układ?
Ponieważ każdego roku mam pewną ilość drewna/ śmieci z ogrodu czy piec na eko groszek umożliwia spalanie również takich materiałów. Wiem że można wstawić ruszt który na to pozwoli ale jest to tylko awaryjne działanie. Więc może inne rozwiązanie?
Zdecydowanie odrzucam typowe piece węglowe ze wzdlędu na konieczność ciągłej kontroli.
Wczoraj będąc na targach budowlanych w Łodzi jeden z wystawców zdecydowanie odradzał mi instalacje dodatkowego pieca a jedynie wymianę obecnego na gazowy ale kondensacyjny, który podobno ma oszcędności rzędu 30%. Tylko, że w tym rozwiązaniu nadal zostaje tylko przy gazie ziemnym.
Bardzo proszę o porady.
Oczywiście nie oczekuje gotowych projektów ale pewnych podstawowych założeń i rozwiązań które pomogłyby mi wprowadzić je później w życie.
Jeżeli możecie poradzić również solidną firmę/ fachowca zarówno do projektu jak i wykonawstwa z Łodzi/okolic będę wdzięczny.
Z góry dziękuje za wszelkie informacie.
Piter.
na wstępie prosze o wyrozumiałość: w tematach CO i CWU jestem zupełnym laikiem.
Dom piętrowy z końca lat 90-tych: MAX + Styropian ( 8 cm chyba ) ok.180 m2.
Obecne ogrzewanie gazowe: piec dwufunkcyjny Junkers Ekostar; grzejniki firmy KERMI - stan zastany.
Ze względu na chęć obniżenia kosztów ogrzewania oraz uniezależnienia się wyłącznie od gazu ( przyłącze miejskie ) takiego domu chciałbym zdywersyfikować źródła energii. Mój pomysł ( a raczej porady znajomych ) to dodanie do obecnego układu pieca na eko-groszek, pellety oraz ewentualnie w przyszłości baterii słonecznych.
Piec gazowy jest umiejscowiony w łazience i oczywiście nie ma możliwości wstawienia tam pieca na inne paliwo. Przewidywana lokalizacja tego drugiego byłaby oddalona o ok. 8 m. Chciałbym aby piec gazowy pozostał w swojej obecnej lokalizacji.Czy taka sytuacja bardzo komplikuje układ?
Ponieważ każdego roku mam pewną ilość drewna/ śmieci z ogrodu czy piec na eko groszek umożliwia spalanie również takich materiałów. Wiem że można wstawić ruszt który na to pozwoli ale jest to tylko awaryjne działanie. Więc może inne rozwiązanie?
Zdecydowanie odrzucam typowe piece węglowe ze wzdlędu na konieczność ciągłej kontroli.
Wczoraj będąc na targach budowlanych w Łodzi jeden z wystawców zdecydowanie odradzał mi instalacje dodatkowego pieca a jedynie wymianę obecnego na gazowy ale kondensacyjny, który podobno ma oszcędności rzędu 30%. Tylko, że w tym rozwiązaniu nadal zostaje tylko przy gazie ziemnym.
Bardzo proszę o porady.
Oczywiście nie oczekuje gotowych projektów ale pewnych podstawowych założeń i rozwiązań które pomogłyby mi wprowadzić je później w życie.
Jeżeli możecie poradzić również solidną firmę/ fachowca zarówno do projektu jak i wykonawstwa z Łodzi/okolic będę wdzięczny.
Z góry dziękuje za wszelkie informacie.
Piter.
W takim kotle,oczywiście,można spalać też i takie rzeczy,ale ze znaczną szkodą dla samego kotła i komina.Chodzi tu o wilgoć zawartą w takim paliwie.Ponieważ każdego roku mam pewną ilość drewna/ śmieci z ogrodu czy piec na eko groszek umożliwia spalanie również takich materiałów. Wiem że można wstawić ruszt który na to pozwoli ale jest to tylko awaryjne działanie. Więc może inne rozwiązanie?
Z tymi 30% oszczędności przy kondensacie to gość przesadził,ale warto się nad takim kotłem zastanowić,bo to jednak sporo oszczędniejsze ogrzewanie,niż zwykły kocioł.
A co sądzisz o zwykłym,zasypowym kotle z dmuchawą?Można w nim spalić różne takie resztki ,a i stałopalność rzędu 24h też da się osiągnąć.
Ten gazowy Junkers niech tam sobie pozostanie.Trzeba tylko w odpowiednim miejscu wpiąć się w instalację z kotłem węglowym.Najlepiej zrobić to przez płytowy wymiennik ciepła,tak,by kocioł mógł bezpiecznie pracować w układzie otwartym.
adam
witam .morze komuś się niepotrzebnie wcinam ale postaram się odpowiedzieć zatem kocioł na paliwo stałe niema lub ma niedostateczne sterowanie i w przypadku naprzykład braku prądu i zagotowaniu się wody morze rozerwać piec lub instalację gdy masz układ otwarty i naczynie wzbiorcze umieszczone w najwyższym punkcie instalacji woda po zagotowaniu ma kturędy odparować jeśli chciałbyś'' co zalecam'' mieć jednak grzejiniki w układzie zamkniętym to trzeba dołożyć parę groszy i zastosować wymiennik płytowy to tak w streszczeniu
bo tak mówi PN-91/B-02413 i dlatego instalator nie podejmie ryzyka układu zamkniętego również producenci uzależniają uznanie gwarancji tylko w układzie otwartym więc nie ma wyboru chyba że chcesz ponosić koszty z ewentualną awarią kotła, bo dlaczego ma płacić klient za montaż niezgodny z warunkami gwarancji


