TwojOszczednyDom pisze:
1. Opłacają się przy większym zużyciu.
:)
Oszczędzanie wody, nie należy do sfery "eko"?
To raz.
Dwa:
2. Jak się je da zrobić tanio i wyeliminować palenie węglem jak jest ciepło to czemu nie
Jak można być "eko" mając kotłownię?
. Robiliśmy tak robiąc to za uwaga poniżej 1,2 tys zł. na płaskim lustrze na zbiorniku 120L płaszczowym który już był. Wiadomo, kolektor ten to nie WATT czy inny 'markowy' ale produkowany przez firmę z Polski. Kolektor robotę robił, ludzie są zadowoleni.
To za 2500 kupić można 80 l zasobnik z pompą ciepła, w skali roku zużycie kWh będzie mniejsze.
3. Ja np. dodatkowo popodpinałem ciepłą wodę pod zmywarkę oraz pralkę (mieszacz).
Tylko radziecka Witka miała wejście na ciepłą wodę, większość pralek ma termostaty i wpuszczenie ciepłej wody, skróci cykl prania!!
4. Jak ktoś lubi być eko to solar jest wg. obowiązkiem
Jest dokładnie odwrotnie, nikt kto jest eko, ma energooszczędny system, nie montuje kolektorów. Kolektory montują ci, co gdzieś mają eko a tylko latem palenie w kotłowni im nie pasuje.
Są jeszcze tacy, co pochwalili się sąsiadom i znajomym, że montują, wydają sporo kasy i... żeby nie wiem ile płacili, BĘDĄ WSZYSTKIM MÓWIĆ, ŻE SĄ ZADOWOLENI.
Podobnie jest z użytkownikami gruntowych pomp ciepła podłączonych jak kotłownia gazowa.
Wydali kup... kasy i się cieszą choć rachunki bardzo duże!