Roben - dlaczego zły - tylko konkretnie :)

Dachówka ceramiczna, dachówka cementowa a może blachodachówka? Jeżeli stoisz obecnie przed takim wyborem to koniecznie musisz poradzić się innych którzy mają już te doświadczenia za sobą. Zapytaj się, które pokrycie dachowe jest najlepsze.

Moderator: Redakcja e-dach.pl

Beataklaudia
Początkujący
Początkujący
Posty: 17
Rejestracja: 27 gru 2007, 17:17
Lokalizacja: Kraków

Roben - dlaczego zły - tylko konkretnie :)

Post autor: Beataklaudia »

Witam,
Pytanie jak w temacie.... poczytałam na forum sporo niepochlebnych opinii o dachowce Roben, aczkolwiek większość z nich to opinie na zasadzie "dziadostwo", "nic nie warte" itp. Pytam dlatego, bo ja sobie właśnie upatrzyłam dachówkę Robena - bo mi się po prostu podoba , żadna inna firma nie oferuje takiego odcienia jaki właśnie podoba mi się w Robenie. Dachówkę tą pierwszy raz zobaczyłam na gotowym domu i poszłam zapytać właściciela jaka to firma itp..no i to był Roben...dom zamieszkały od kilku lat , właściciel złego słowa na dachówkę nie mógł powiedzieć..aczkolwiek był podobnie jak ja laikiem w temacie..ot..nie przecieka, nie odbarwia się itp.. Później jeszcze oglądałam dwa domy zamieszkałe od kilku lat, pokryte Robenem i również właściciele mówili , że ok...więc.....czy na prawdę mam zrezygnować z tego co mi się podoba i zrobić sobie dach który mi się nie będzie podobał....?
Co takiego złego jest w tej dachówce od strony funkcjonalnej, czego nie zauważają zwykli jej użytkownicy...???
Tylko proszę mi nie kazać przewiercać dachówki dla porównania, bo to wykracza poza moje możliwości ;))))
Pozdrawiam,
Beata

Awatar użytkownika
marcinradom
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 953
Rejestracja: 04 cze 2006, 9:44
Lokalizacja: dach.radom.pl
Kontakt:

Post autor: marcinradom »

z punktu widzenia inwestorskiego nie można nic zarzucić produktom robena. jeśli się więc komuś podoba ta dachówka niech ją kupuje.
pozdrawiam

Picadoor

Post autor: Picadoor »

To jakby zapytać właściciela Poloneza, czy to jest dobre auto. No peewwnniiee, zapewne odpowie rzeczony miłośnik świetnego autka. Przecież ma wszystko co trzeba, prawda? Lakierek na nim jak złotko, gdy nowy. Nawet zabić się nim można, tak szybko potrafi jeździć, ot co. Tylko tak trochę dziwnie, każdy nań spogląda. I to byłoby na tyle podobieństw, jakby co.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Pokrycia dachowe”