No faktycznie nie sprawdzilem. A więc za tę ostatnią wypowiedź oraz wszystkie wypowiedzi z tą powiązane PRZEPRASZAM.Tomasz_Brzeczkowski pisze:Pan bachus nie sprawdził, że -22 było 3 lutego 2012 o godzinie 8 rano, a ja otwieram o 6.
Ogrzewanie niecentralne kontra centralne
Moderator: Redakcja e-instalacje.pl
Re: Ogrzewanie niecentralne kontra centralne
-
Enerbau Tanie Grzanie
- Superużytkownik

- Posty: 683
- Rejestracja: 06 mar 2015, 13:27
- Lokalizacja: Wąbrzeźno
- Kontakt:
Re: Ogrzewanie niecentralne kontra centralne
Jak zawsze, jest Pan mistrzem manipulacji.
Przeprosiny wątpliwe, bo zdemaskowanie manipulacji nie do odkręcenia.
.
Przeprosiny wątpliwe, bo zdemaskowanie manipulacji nie do odkręcenia.
.
ENERBAU - Ogrzewania Na Podczerwień.
-
Tomasz_Brzeczkowski
- Superużytkownik

- Posty: 24711
- Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogrzewanie niecentralne kontra centralne
Pamiętałem ten dzień, bo długo czekałem, by zobaczyć jak się zachowa inwertor przy poniżej -20.
Niestety instrukcje tłumaczą ciepłownicy, czyli tumany.
- spadek efektywności poniżej wartości nominalnej od -15st.C
TO NIE TO SAMO CO
-pracuje do -15 stC.
Urządzenie ma COP w okolicach 5.6 więc spadek wartości nominalnej nie przekreśla COP 4 przy -20.
Poza tym, ciepło odbierane jest przez parowanie, R410 wrze w temperaturze -52 (przy normalnym ciśnieniu) st.C dlaczego więc ma przestać wrzeć przy -25, zwłaszcza jak mu się jeszcze ciśnienie obniży.
Ale działanie pompy ciepła dla ciepłowników jeszcze długo będzie czarną magią!!!
Do dziś można spotkać źle wykształconych ciepłowników, co zakopują DZ w gruncie, co rurki do pompy dają w podłodze, czy nawet łączą ogrzewanie domu i cwu... skąd się bierze tyle tumanów? Dlaczego nie wiedzą, że:
POMPA CIEPŁA TO URZĄDZENIE TRANSPORTUJĄCE CIEPŁO Z WARTOŚCI NIŻSZYCH DO WYŻSZYCH.
Niestety instrukcje tłumaczą ciepłownicy, czyli tumany.
- spadek efektywności poniżej wartości nominalnej od -15st.C
TO NIE TO SAMO CO
-pracuje do -15 stC.
Urządzenie ma COP w okolicach 5.6 więc spadek wartości nominalnej nie przekreśla COP 4 przy -20.
Poza tym, ciepło odbierane jest przez parowanie, R410 wrze w temperaturze -52 (przy normalnym ciśnieniu) st.C dlaczego więc ma przestać wrzeć przy -25, zwłaszcza jak mu się jeszcze ciśnienie obniży.
Ale działanie pompy ciepła dla ciepłowników jeszcze długo będzie czarną magią!!!
Do dziś można spotkać źle wykształconych ciepłowników, co zakopują DZ w gruncie, co rurki do pompy dają w podłodze, czy nawet łączą ogrzewanie domu i cwu... skąd się bierze tyle tumanów? Dlaczego nie wiedzą, że:
POMPA CIEPŁA TO URZĄDZENIE TRANSPORTUJĄCE CIEPŁO Z WARTOŚCI NIŻSZYCH DO WYŻSZYCH.
Re: Ogrzewanie niecentralne kontra centralne
Po co ta wcinka między wódkę a zakąskę.Enerbau Tanie Grzanie pisze:Jak zawsze, jest Pan mistrzem manipulacji.
Przeprosiny wątpliwe, bo zdemaskowanie manipulacji nie do odkręcenia.
.
A widzę, że Pan Tomasz potrzebuje adwokata. Trzeba wazelinować. Rozumiem, jak nie można inaczej.
Re: Ogrzewanie niecentralne kontra centralne
Bardzo dobre wytłumaczenie. To tak jak winda, im wyżej transportujemy tym więcej energii zużywamy.Tomasz_Brzeczkowski pisze:
POMPA CIEPŁA TO URZĄDZENIE TRANSPORTUJĄCE CIEPŁO Z WARTOŚCI NIŻSZYCH DO WYŻSZYCH.
Jeżeli wysokość transportu jest graniczna (minimalne wartości podane przez producenta ) to praca pokonana na podnoszenie zjada nam to co podnosimy.
A to co mówi nauka nie wiara poniżej:

-
Tomasz_Brzeczkowski
- Superużytkownik

- Posty: 24711
- Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogrzewanie niecentralne kontra centralne
bachus pisze:Bardzo dobre wytłumaczenie. To tak jak winda, im wyżej transportujemy tym więcej energii zużywamy.Tomasz_Brzeczkowski pisze:
POMPA CIEPŁA TO URZĄDZENIE TRANSPORTUJĄCE CIEPŁO Z WARTOŚCI NIŻSZYCH DO WYŻSZYCH.
Jeżeli wysokość transportu jest graniczna (minimalne wartości podane przez producenta ) to praca pokonana na podnoszenie zjada nam to co podnosimy.
A to co mówi nauka nie wiara poniżej:
No i teraz w inwertorach (pompach odwracalnych) sprężarka obniża ciśnienie na parowniku, więc znacznie rośnie sprawność przy niższej To. I dalej... Pompa działa bezpośrednio, więc i Tk jest niższe niż przy starych pompach "do gruntu" Tk - To proszę policzyć Tk= +23 st. To =-20st. I Tk=55st i To=+5 st.
Re: Ogrzewanie niecentralne kontra centralne
I tu jest Pan w błędzie. Przykład:Tomasz_Brzeczkowski pisze: No i teraz w inwertorach (pompach odwracalnych) sprężarka obniża ciśnienie na parowniku, więc znacznie rośnie sprawność przy niższej To.
Jeżeli do doprowadzenia do wrzenia 1l wody potrzebujemy określoną ilość ciepła, to aby to ciepło odzyskać bez strat odzyskamy tą samą ilość ciepła jaką dostarczyliśmy do wrzenia. To w normalnych warunkach. Natomiast jeżeli obniżymy ciśnienie to aby doprowadzić do wrzenia dostarczamy odpowiednio mniej ciepła ale również tego ciepła odzyskamy czyli tyle ile dostarczyliśmy, czyli mniej.
A więc przy obniżaniu ciśnienia nie otrzymamy więcej ciepła a jedynie przesuwamy zakres z którego to ciepło pobieramy. To samo dotyczy czynników.
Sprężarka to urządzenie mechaniczne i o wiele mniej energii zużyje sprężarka aby to uzyskane ciepło przetransportować o niewielką deltę (z niższej do wyższej temp.), jeżeli ta delta wzrasta to i wzrasta energia, która trzeba dostarczyć bo i stopień sprężania tez musi być większy, aż do takiego momentu w którym to sprężarka już nie daje takiego ciśnienia aby uzyskać jeszcze większej temperatury i wtedy COP będzie jeden.
A więc ilość transportowanej energii nie zależy od podciśnienia, którą tworzy sprężarka, oraz czynnika a od różnic temp.
Natomiast zastosowany czynnik taki czy inny zależy już od czego innego, na pewno nie jego temp. wrzenia jest najważniejsza bo według Pańskiej teorii dla poprawienia pracy układu można by dać czynnik o temp. wrzenia na poziomie -140 stopni, są też takie.
-
Tomasz_Brzeczkowski
- Superużytkownik

- Posty: 24711
- Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogrzewanie niecentralne kontra centralne
Pan nie zna fizyki. Obniżanie ciśnienia ma wpływ na temperaturę wrzenia a nie ilość ciepła!!!I tu jest Pan w błędzie. Przykład:
Jeżeli do doprowadzenia do wrzenia 1l wody potrzebujemy określoną ilość ciepła, to aby to ciepło odzyskać bez strat odzyskamy tą samą ilość ciepła jaką dostarczyliśmy do wrzenia. To w normalnych warunkach. Natomiast jeżeli obniżymy ciśnienie to aby doprowadzić do wrzenia dostarczamy odpowiednio mniej ciepła ale również tego ciepła odzyskamy czyli tyle ile dostarczyliśmy, czyli mniej.
Odparowanie litra wody pochłonie tyle samo kWh w warunkach normalnych i 100 st.C jak i przy ciśnieniu 10x mniejszym i 45st.
Re: Ogrzewanie niecentralne kontra centralne
Chyba nie do końca rozumie Pan co piszę.
Skoro woda wrze w 100 stopniach w warunkach normalnych a temp początkowa wody jest 20 stopni to trzeba ją ogrzać od 20-100 stopni, czyli dostarczyć jakąś ilość ciepła
Skoro woda o temp. 20 stopni i ciśnieniu (podciśnieniu) 23,4 hPa, już wrze to do niej nie dostarczamy już do niej żadnego ciepła. Ale nie o to chodzi.
Dałem przykład z windą, nie odniósł się Pan do tego. Dam drugi.
Proszę sobie wziąć dobrą pompkę do roweru. W lecie przy temp. powietrza 25 stopni zatkać palcem wylot i mocno sprężyc. W momencie kiedy ciśnienie jest tak duże, że nie jest Pan w stanie już tego ciśnienia utrzymać następuje pod dużym ciśnieniem wylot tego sprężonego powietrza. Wyraźnie można poczuć ciepło pod palcem, nożna nawet oparzyć ten palec jak dobra i długa pompka.
Proszę sobie takie samo doświadczenie przeprowadzić kiedy temp. na zewnątrz będzie np, -5 stopni.
Palec pozostanie zimny. A co trzeba zrobić, żeby poczuć ciepło przy temp -5 stopni?
Proszę się również odnieść do wcześniej prezentowanej tezy przedstawionej w urywku książki, przytoczę:
Sprawność termiczna w układzie Carnota jest tym większa im wyższa jest temp. To (czyli temp na parowniku) i
Sprawność termiczna w układzie Carnota jest tym większa im mniejsza jest różnica temp. Tk-To (czyli różnica temp. między temp. na skraplaczu a temp. na parowniku)
Po co to czarowanie rzeczywistości?
Sprężarka jak każda sprężarka tworzy podciśnienie aby jak najwięcej tego czynnika zassać do sprężenia a nie po to by coś podbić.
Skoro woda wrze w 100 stopniach w warunkach normalnych a temp początkowa wody jest 20 stopni to trzeba ją ogrzać od 20-100 stopni, czyli dostarczyć jakąś ilość ciepła
Skoro woda o temp. 20 stopni i ciśnieniu (podciśnieniu) 23,4 hPa, już wrze to do niej nie dostarczamy już do niej żadnego ciepła. Ale nie o to chodzi.
Dałem przykład z windą, nie odniósł się Pan do tego. Dam drugi.
Proszę sobie wziąć dobrą pompkę do roweru. W lecie przy temp. powietrza 25 stopni zatkać palcem wylot i mocno sprężyc. W momencie kiedy ciśnienie jest tak duże, że nie jest Pan w stanie już tego ciśnienia utrzymać następuje pod dużym ciśnieniem wylot tego sprężonego powietrza. Wyraźnie można poczuć ciepło pod palcem, nożna nawet oparzyć ten palec jak dobra i długa pompka.
Proszę sobie takie samo doświadczenie przeprowadzić kiedy temp. na zewnątrz będzie np, -5 stopni.
Palec pozostanie zimny. A co trzeba zrobić, żeby poczuć ciepło przy temp -5 stopni?
Proszę się również odnieść do wcześniej prezentowanej tezy przedstawionej w urywku książki, przytoczę:
Sprawność termiczna w układzie Carnota jest tym większa im wyższa jest temp. To (czyli temp na parowniku) i
Sprawność termiczna w układzie Carnota jest tym większa im mniejsza jest różnica temp. Tk-To (czyli różnica temp. między temp. na skraplaczu a temp. na parowniku)
Po co to czarowanie rzeczywistości?
Sprężarka jak każda sprężarka tworzy podciśnienie aby jak najwięcej tego czynnika zassać do sprężenia a nie po to by coś podbić.
-
Tomasz_Brzeczkowski
- Superużytkownik

- Posty: 24711
- Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogrzewanie niecentralne kontra centralne
No nie ma Pan racji, powtarza Pan to co ciepłownicy na politechnice. To czysty brak wiedzy. Inaczej miałoby sens stosowanie pomp z gruntowy dz itp. A dziś takie pompy stosują tylko naciągacze.
Zapewniam Pana, że jak do jednostki zewnętrznej wejdzie 500,3/h powietrza -10 i wyjdzie -20 to zostanie tyle samo kWh jak przy +10 i 0st.C
Zapewniam Pana, że jak do jednostki zewnętrznej wejdzie 500,3/h powietrza -10 i wyjdzie -20 to zostanie tyle samo kWh jak przy +10 i 0st.C
Re: Ogrzewanie niecentralne kontra centralne
Powtarzam jeszcze raz:Tomasz_Brzeczkowski pisze:No nie ma Pan racji, powtarza Pan to co ciepłownicy na politechnice.
Sprawność termiczna w układzie Carnota jest tym większa im wyższa jest temp. To (czyli temp na parowniku) i
Sprawność termiczna w układzie Carnota jest tym większa im mniejsza jest różnica temp. Tk-To (czyli różnica temp. między temp. na skraplaczu a temp. na parowniku)
I co by tu Pan nie zaklinał tak działa każda pompa ciepła, nie zależnie czy ziębi czy grzeje, bo robi jedno i drugie.
Pompy gruntowe działają tak samo klimatyzatory, to te same pompy, działające na takiej samej zasadzie pracując tak jak to opisał pewien ciepłownik Carnot.
Tomasz_Brzeczkowski pisze:Pan nie zna fizyki
Epitety te jednak tyczą się Pana, bo twierdząc, że:Tomasz_Brzeczkowski pisze:To czysty brak wiedzy
Zaprzecza szanowny Pan temu co stwierdził i opisał ciepłownik Carnot grzebiąc w termodynamice.Tomasz_Brzeczkowski pisze:jak do jednostki zewnętrznej wejdzie 500,3/h powietrza -10 i wyjdzie -20 to zostanie tyle samo kWh jak przy +10 i 0st.C
Ale te swoje czary mary może Pan jakoś udowodnić, chociaż jeden ogólny wzorek opisujący Pańskie widzenie swojej teorii?
A może to taka sama lipa jak z tymi bateriami słonecznymi?
-
Tomasz_Brzeczkowski
- Superużytkownik

- Posty: 24711
- Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogrzewanie niecentralne kontra centralne
Carnot nie był ciepłownikiem. Ciepłownik to źle wykształcony szkodnik.
Ciepłownik, nawet nie zrozumiał by tego co ja napisałem.
Ciepłownik, nawet nie zrozumiał by tego co ja napisałem.
Re: Ogrzewanie niecentralne kontra centralne
Jasne, bo właśnie prezentuje Pan nowe prawa termodynamiki., tego prócz Pana nikt nie jest w stanie zrozumieć.Tomasz_Brzeczkowski pisze:Ciepłownik, nawet nie zrozumiał by tego co ja napisałem.
-
Tomasz_Brzeczkowski
- Superużytkownik

- Posty: 24711
- Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogrzewanie niecentralne kontra centralne
Niech Pan nie przesadza, znam sporo ludzi myślących. Naprawdę nie wszyscy uczyli się na wydziałach ogrzewania.
Re: Ogrzewanie niecentralne kontra centralne
No tak tylko tu są tępaki myślące inaczej, masz Pan pecha.Tomasz_Brzeczkowski pisze:Niech Pan nie przesadza, znam sporo ludzi myślących. Naprawdę nie wszyscy uczyli się na wydziałach ogrzewania.
Na forum murator też ma Pan pecha. Tam gdzie się Pan nie odezwie to pech. Pechowe takie życie.