Solary - zakładać czy nie?
Moderator: Redakcja e-instalacje.pl
Re: Solary - zakładać czy nie?
Sorry ale skoro system ma mi w lato grzać grzejniki to ja dziękuję za taki system. Dodatkowo piszesz, że potrzebujesz go co 2dzień czyli 1 dzień albo latasz go przykrywać albo wali na grzejniki. Dodatkowo istnieje czynnik ludzki o którym pisałeś czyli zapomnienie. Ja mam aktualnie Aristona Nuos Evo 80L 2osoby dorosłe i 2 dzieci +pies. 1m3 wody do 50'C kosztuje mnie ok11,5kWh czyli jakieś 7zł.
-
ireneuszirek
- Aktywny

- Posty: 211
- Rejestracja: 05 lut 2012, 9:21
Re: Solary - zakładać czy nie?
No i po co tak tendencyjnie?
Po pierwsze nie latam go przykrywać, bo nadmiar ciepła idzie w kaloryfery w piwnicy. Przykryłem kolektory tylko raz, a mam je od 7 miesięcy.
Po drugie wpuszczanie tego ciepła w kaloryfery max 3 miesiące może być uznane za bezsensowne, choć ja tam swoją opinię mam na temat cieplutkiej i suchej piwnicy.
Po pierwsze nie latam go przykrywać, bo nadmiar ciepła idzie w kaloryfery w piwnicy. Przykryłem kolektory tylko raz, a mam je od 7 miesięcy.
Po drugie wpuszczanie tego ciepła w kaloryfery max 3 miesiące może być uznane za bezsensowne, choć ja tam swoją opinię mam na temat cieplutkiej i suchej piwnicy.
-
Tomasz_Brzeczkowski
- Superużytkownik

- Posty: 24711
- Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Solary - zakładać czy nie?
Tylko skąd piwnica i kaloryfery w domu izolowanym, w domu energooszczędny czy zoroenergetycznym?ireneuszirek pisze:No i po co tak tendencyjnie?
Po pierwsze nie latam go przykrywać, bo nadmiar ciepła idzie w kaloryfery w piwnicy. Przykryłem kolektory tylko raz, a mam je od 7 miesięcy.
Po drugie wpuszczanie tego ciepła w kaloryfery max 3 miesiące może być uznane za bezsensowne, choć ja tam swoją opinię mam na temat cieplutkiej i suchej piwnicy.
Podstawową wadą kolektorów jest to, że uzasadnia się ich sens tylko przy bardzo dużym zużyciu.
Przypomnę, że przeciętny europejczyk zużywa 35 l cwu dziennie.
Czy Pan może mi podać z podlicznika ile kWh zużywa Pan na cwu rocznie??? I ile jej Pan zużywa ??
Łatwiej wtedy będzie wykazać sens kolektorów. Nie chcą tym siępochwalić Panowie od kolektorów.
Powtórzę jaso
Pytam Pana ireneuszireka - ile cwu Pan rocznie zużywa i ile na to idzie kWh ?
-
Tomasz_Brzeczkowski
- Superużytkownik

- Posty: 24711
- Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Solary - zakładać czy nie?
Tylko skąd piwnica i kaloryfery w domu izolowanym, w domu energooszczędny czy zoroenergetycznym?ireneuszirek pisze:No i po co tak tendencyjnie?
Po pierwsze nie latam go przykrywać, bo nadmiar ciepła idzie w kaloryfery w piwnicy. Przykryłem kolektory tylko raz, a mam je od 7 miesięcy.
Po drugie wpuszczanie tego ciepła w kaloryfery max 3 miesiące może być uznane za bezsensowne, choć ja tam swoją opinię mam na temat cieplutkiej i suchej piwnicy.
Podstawową wadą kolektorów jest to, że uzasadnia się ich sens tylko przy bardzo dużym zużyciu.
Przypomnę, że przeciętny europejczyk zużywa 35 l cwu dziennie.
Czy Pan może mi podać z podlicznika ile kWh zużywa Pan na cwu rocznie??? I ile jej Pan zużywa ??
Łatwiej wtedy będzie wykazać sens kolektorów. Nie chcą tym siępochwalić Panowie od kolektorów.
Powtórzę jaso
Pytam Pana ireneuszireka - ile cwu Pan rocznie zużywa i ile na to idzie kWh ?
Re: Solary - zakładać czy nie?
Niezłym trzeba być OSŁEM, żeby myśleć, że człowiek ma się dopasować do domu.
Co to za głupawe pytania - po co piwnica? A choćby na magazyn dla własnej firmy, na rowery, kosiarkę, czy na to czym zwykle piwnica jest - składowisko rzeczy wszelakich. Pan Tomasz mieszkający całe życie w kawalerce z 1 przepływowym podgrzewaczem nigdy nie zrozumie, po co normalnej osobie dom, z piwnicą, poddaszem, solarami, kotłem.....
Najśmieszniejsze jest to, że TB nigdy w życiu nawet nie stał obok domu pasywnego, nie wspominając o zeroenergetycznym, a przy każdej okazji się wymądrza na zupełnie obce mu tematy. Dając ludziom znającym się na rzeczy niezły ubaw, bo z braku roboty pisze w kółko te same bzdury na wszystkich forach w Polsce
Prosimy o więcej "mądrości"
Jak się posuwają "prace koncepcyjne" nad domem zero?
Dalej są na etapie grzejemy prądem z akumulatorów

Co to za głupawe pytania - po co piwnica? A choćby na magazyn dla własnej firmy, na rowery, kosiarkę, czy na to czym zwykle piwnica jest - składowisko rzeczy wszelakich. Pan Tomasz mieszkający całe życie w kawalerce z 1 przepływowym podgrzewaczem nigdy nie zrozumie, po co normalnej osobie dom, z piwnicą, poddaszem, solarami, kotłem.....
Najśmieszniejsze jest to, że TB nigdy w życiu nawet nie stał obok domu pasywnego, nie wspominając o zeroenergetycznym, a przy każdej okazji się wymądrza na zupełnie obce mu tematy. Dając ludziom znającym się na rzeczy niezły ubaw, bo z braku roboty pisze w kółko te same bzdury na wszystkich forach w Polsce
Prosimy o więcej "mądrości"
Dalej są na etapie grzejemy prądem z akumulatorów
-
Tomasz_Brzeczkowski
- Superużytkownik

- Posty: 24711
- Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Solary - zakładać czy nie?
Osioł -śmieje się po własnych "dowcipach", podobno by inni wiedzieli, że to śmieszne.
. A Pan Ireneusz może odpowiedzieć?
. A Pan Ireneusz może odpowiedzieć?
-
Tomasz_Brzeczkowski
- Superużytkownik

- Posty: 24711
- Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Solary - zakładać czy nie?
To prosty rachunek - ile kWh zużywamy przy kolektorach i ile wody ciepłej idzie? Gdyby była to opłacalne dla inwestora nie musiałoby być dotowane przez sprzedawce energiisaruno pisze:W moim domu kolektory słoneczne założyła firma http://www.oknopex.pl/ od roku współpracująca z firmą THERMOSUN. Myślę, że jak na razie jest to opłacalna inwestycja i kwestia czasu jak zwrócą mi się koszty zakupu i montażu.
Re: Solary - zakładać czy nie?
Wszystko jest kwestią czasu 30-60lat.
-
Tomasz_Brzeczkowski
- Superużytkownik

- Posty: 24711
- Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Solary - zakładać czy nie?
To jak Pan nie uwzględni odsetek i założy 100 lat w 100% sprawności i bezawaryjności.Bolas pisze:Wszystko jest kwestią czasu 30-60lat.
Re: Solary - zakładać czy nie?
Tak tak i przy założeniu że słońce będzie prażyło 24/24 przez cały rok.
Re: Solary - zakładać czy nie?
Inni i bez tego wiedzą ze to smieszneTomasz_Brzeczkowski pisze:Osioł -śmieje się po własnych "dowcipach", podobno by inni wiedzieli, że to śmieszne.
-
ireneuszirek
- Aktywny

- Posty: 211
- Rejestracja: 05 lut 2012, 9:21
Re: Solary - zakładać czy nie?
Dziś przyszedł Pan spisać licznik i wydrukował rachunek.
6m (3) wody miesięcznie nam wyszło na kąpiel, zmywanie, gotowanie, pranie (pralka podłączona pod ciepłą wodę- zimną też, ale na początek nabiera ciepłą, bo mam jej pod dostatkiem).
Ile kWh na to poszło. No przecież nietrudno policzyć. Myjemy się, zmywamy i takie tam w wodzie o temperaturze około 43 st. C z wyjątkiem mojej żony, ona jak nie ma pod prysznicem tak ze 47 st.C to narzeka, że zimna.
Czyli 200l dziennie wychodzi jak nic i raczej tak bezsensownie wody nie marnujemy.
Z tego co pamiętam Panie Tomaszu, to średnia, która Pan podaje (35l/osobę) jest u nas przekroczona o około 40%.
Szacując z grubsza 200x4,2x30 coś około 7 kWh.
Czy się mylę?
6m (3) wody miesięcznie nam wyszło na kąpiel, zmywanie, gotowanie, pranie (pralka podłączona pod ciepłą wodę- zimną też, ale na początek nabiera ciepłą, bo mam jej pod dostatkiem).
Ile kWh na to poszło. No przecież nietrudno policzyć. Myjemy się, zmywamy i takie tam w wodzie o temperaturze około 43 st. C z wyjątkiem mojej żony, ona jak nie ma pod prysznicem tak ze 47 st.C to narzeka, że zimna.
Czyli 200l dziennie wychodzi jak nic i raczej tak bezsensownie wody nie marnujemy.
Z tego co pamiętam Panie Tomaszu, to średnia, która Pan podaje (35l/osobę) jest u nas przekroczona o około 40%.
Szacując z grubsza 200x4,2x30 coś około 7 kWh.
Czy się mylę?
-
Tomasz_Brzeczkowski
- Superużytkownik

- Posty: 24711
- Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Solary - zakładać czy nie?
Nie chodzi, mi by Pan liczył - tylko podał z licznika. I myli się Pan - 47 st.C człowiek nie wytrzyma. Woda prysznicowa to temperatura ciała - gorąca to 38st.
Szanowny Panie - sprzedawca energii nie dotuje nic co energię oszczędza.
Gdyby kolektory były ekonomiczne - nie trzeba by robić kampanii i dotacji.
Gdyby miał Pan zasobnik z pompą ciepła - zużyłby Pan w skali roku ponad połowę mniej kWh - dlatego takie zasobniki nie mają kampanii reklamowych, sympozjów i dotacji. Podobnie jak baterie bezdotykowe itp.
Ja wiem, że człowiek wpuszczony w maliny ( kolektor ) będzie wmawiał sobie, że jest zadowolony - robił kreatywne wyliczenia. To tak jak podajemy znajomym ile pali nasz samochód wg najmniejszego zużycia które udało nam się kiedyś wykręcić.
Gdyby kolektory były ekonomiczne - nie musiałby być dotowane.
Szanowny Panie - sprzedawca energii nie dotuje nic co energię oszczędza.
Gdyby kolektory były ekonomiczne - nie trzeba by robić kampanii i dotacji.
Gdyby miał Pan zasobnik z pompą ciepła - zużyłby Pan w skali roku ponad połowę mniej kWh - dlatego takie zasobniki nie mają kampanii reklamowych, sympozjów i dotacji. Podobnie jak baterie bezdotykowe itp.
Ja wiem, że człowiek wpuszczony w maliny ( kolektor ) będzie wmawiał sobie, że jest zadowolony - robił kreatywne wyliczenia. To tak jak podajemy znajomym ile pali nasz samochód wg najmniejszego zużycia które udało nam się kiedyś wykręcić.
Gdyby kolektory były ekonomiczne - nie musiałby być dotowane.
-
ireneuszirek
- Aktywny

- Posty: 211
- Rejestracja: 05 lut 2012, 9:21
Re: Solary - zakładać czy nie?
No cóż, przecież nie zaproponuję Panu wykąpania się razem z moją żoną.
Te około 47 st. C jak dla mnie to trochę za ciepło, ale zapewniam, że moja żona to wytrzymuje.
Mnie i dzieciom wystarcza o około 5 stopni mniej.
no ale nikt nie zmusza Pana, do tego, żeby Pan w to uwierzył.
Te około 47 st. C jak dla mnie to trochę za ciepło, ale zapewniam, że moja żona to wytrzymuje.
Mnie i dzieciom wystarcza o około 5 stopni mniej.
no ale nikt nie zmusza Pana, do tego, żeby Pan w to uwierzył.
Re: Solary - zakładać czy nie?
Nową ekonomię już nam miszcz prezentuje 
Kolektory zwracają się po 100 latach bezawaryjnej pracy, ho ho. Chyba u miszcza.
Tylko jakim cudem moje kolektory już mi się zwróciły, a teraz z każdym dniem zarabiają?
Tego już nasi "wielcy naukowcy" nie wyjaśnią. Każdy chyba wie, dlaczego - brakuje piątej klepki....
Kolektory zwracają się po 100 latach bezawaryjnej pracy, ho ho. Chyba u miszcza.
Tylko jakim cudem moje kolektory już mi się zwróciły, a teraz z każdym dniem zarabiają?
Tego już nasi "wielcy naukowcy" nie wyjaśnią. Każdy chyba wie, dlaczego - brakuje piątej klepki....