Witam. Z zainteresowaniem przeczytałem kilka wątków dotyczących m.in.wentylacji mechanicznej. Sam też przymierzam się do WM wraz z GWC. Czasami jednak wydaje mi się, że czym więcej czytam, tym mam większy mętlik w głowie. Główną przyczyną są mało precyzyjne, nie podparte konkretami, a często nawet sprzeczne wypowiedzi stałych bywalców. Mam też świadomość niebezpieczeństwa celowego nakłaniania do konkretnych rozwiązań (np. dlatego, że samemu się je stosuje, że tylko takie ma się w ofercie lub po prostu dlatego, że nie pasuje zmienić zdania wcześniej wyrażonego).
Cenie na tym wątku opinie i aktywność p. Tomasza Brzeczkowskiego, a także pewnie jego doświadczenie w tej branży. Pomimo, że wiele z jego wypowiedzi umożliwiło mi zastosowanie cennych rozwiązań i uniknięcie błędów (za co jestem wdzięczny) mam jednak pewne wątpliwości co do kilku z prezentowanych opinii i proszę Pana T.B. lub inne osoby o pomoc.
1.Optymalna prędkość powietrza w kanałach to od 2 do 5 m/s. Co do górnej granicy nie mam większych obiekcji im mocniej dmucha tym większy opór i hałas. Trudno mi jest natomiast uwierzyć, że poniżej 2 m/s opór i jednocześnie hałas wzrasta. Nie jestem fizykiem i chętnie przyjąłbym taki pogląd poparty jednak konkretnymi obliczeniami. Próbowałem znaleźć takie dane w internecie, ale jak na razie nie udało mi się. Wręcz przeciwnie: uzyskane w internecie dane dotyczące oporów temu przeczą (np.
http://www.klimatysatory.pl/wentylacja/ ... ej-czesc-1). Spotkałem tam stanowisko, że czym większy stosunek objętości do powierzchni - tym mniejszy opór - a więc czy większy przekrój rury, a tym samym mniejsza prędkość powietrza - tym lepiej. Logicznie rzecz biorąc im mniejsza prędkość tym mniejsze opory i hałas. Nie wiem co miałoby powodować, że przy prędkości powyżej 2 m/s opór miałby słabnąć. Proszę wydmuchiwać powietrze przez dowolna rurkę, lub nawet usta. Głośność rośnie wraz ze wzrostem prędkości. Nie ma tak, że w miarę narastania prędkości najpierw jest dość głośno, potem ciszej, potem głośniej. Głośność rośnie w miarę wzrostu prędkości, chociaż pewnie niekoniecznie liniowo.
2.Opory przy przepływach są związane z napięciami powierzchniowymi i np. przy bardzo gładkiej ściance są większe niż przy chropowatej , a najmniejsze są przy V od 2 do 5 m/sek.
Twierdzenie, że opór jest mniejszy w przypadku rury karbowanej, pofałdowanej wewnętrznie, chropowatej, a nie gładkiej jest także w/g mnie błędne lub co najmniej strasznie nieprecyzyjne. Też tutaj mile widziane byłoby podparcie naukowe. Na tzw. zdrowy rozum: im gładsza powierzchnia tym mniejszy opór.
Teza Pana T.B.: Przepływ turbulentny występuje przy zbyt niskich V<2m/sek. Jest związany z napięciami powierzchniowymi i jest większy przy gładkich ścianach. (przepływy gazów i cieczy to nie to samo co tarcie ciała stałego!) i dalej ...proszę zobaczyć kroplę deszczu na pionowej szybie na matowej nie będzie kropla wisieć.
Takie postawienie sprawy jest co najmniej mało precyzyjne i mnie nie przekonało (a chciałbym aby mnie przekonano, jeżeli tak faktycznie jest wolę robić coś z przekonaniem słuszności takiego a nie innego rozwiązania). Jeżeli bowiem twierdzimy, że ściany karbowane, matowe (czy inne zakłócenie gładkości ściany) zmniejszy opór powietrza, to jeżeli nawet tak jest to uzależnione to będzie od rodzaju i wielkości tej deformacji powierzchni. Inaczej będzie gdy powierzchnia będzie matowa, inaczej gdy lekko pofałdowana itd. Jaki więc rodzaj powierzchni będzie bardziej optymalny? Podobnie ma się rzecz do porównania przez Pana T.B. oporu dla kropli deszczu na szybie zwykłej i matowej. Co będzie gdy taka kropla znajdować się będzie na powierzchni pofałdowanej poprzecznie, tak jak np. wewnątrz rury typu flex? Dodam jeszcze, że zgodnie z twierdzeniem Pana T.B. przepływy gazów i cieczy to nie to samo. Proszę pomyśleć o powierzchni samolotów, samochodów, pocisków balistycznych gdzie są tam powierzchnie pofałdowane, chropowate lub nawet matowe? A zgodnie z tym co zrozumiałem z wypowiedzi Pana T.B. powinny one być dla zmniejszenia napięcia powierzchniowego i tarcia - a nie są! I nie wydaje mi się, aby rozwiązania w postaci gładkich powierzchni (samochód itd) sprawdzały się jedynie w przypadku dużych prędkości powietrza. Napięcie powierzchniowe istnieje chyba niezależnie od prędkości strugi powietrza. Mnie, jako rowerzyście, też łatwiej jedzie się w stroju opływowym (a średnią prędkość mam tylko nieco ponad 20 km/h, tj. 5,5 m/s)
Sądzę, że perforacja rur jest efektem zamierzonym nie w celu zmniejszenia oporów przepływu powietrza, ale umożliwienia wyginania tych rur. Takie miękkie rury układa się duuużo łatwiej. Podobnie pianka wewnątrz rury ma wg. mnie na celu zmniejszenie głośności, a nie oporu (wg. mnie taka izolacja bardziej sprawdzi się na zewnątrz rury).Skłonny jestem natomiast sądzić (tak wskazuje logika), że każdy element zakłócający przebieg wiązki powietrza (perforacja, zakręty itp.) zwiększa opór i hałas. Teoretycznie mogą być pofałdowania mające na celu nie obniżenie oporów, ale zmniejszenie głośności przepływu powietrza na zasadzie wzajemnego wytłumiania się fal dźwiękowych - ale to pewnie tylko w warunkach laboratoryjnych, przy określonej prędkości przepływu.
3.Odchodząc od tematu WM trudno jest mi się zgodzić też z innymi twierdzeniami Pana T.B. (ale tylko niektórymi). Np. wymiennik gruntowy ciepła nie sposób się zgodzić, że koszty obsługi, a przede wszystkim serwisowania są niekorzystne w stosunku do powietrznej pompy ciepła. W GWC całą instalacją jest tylko wentylator. Więc jakie koszty serwisowania? Przy dobrze zrobionym GWC opory powietrza są niewielkie więc jakie są koszty użycia wentylatora? Pan T.B. odszedł od oferowania GWC - przy złej wierze można byłoby przypuszczać, że budowa GWC u klientów nie jest tak opłacalna jak pompa cieplna (przy GWC klient może sam wszystko wykonać, ponadto firma instalacyjna nie czerpie korzyści z serwisowania).
Spotkałem jeszcze kilka opinii Pana T.B., z którymi ciężko jest mi się zgodzić. Nie umniejsza to jednak olbrzymiego i pozytywnego wkładu Pana T.B. w dyskusji. I nie piszę o tym aby komukolwiek w jakiś sposób dokuczyć. Chodzi o to, że czytając forum trzeba zachować pewien dystans.
4.Wracając do meritum proszę potwierdzenie lub odrzucenie tez o wpływie rodzaju powierzchni wewnętrznej oraz prędkości powietrza <2m/s na wzrost oporu i głośności pracy wentylacji (ewentualnie wskazanie źródeł takich informacji).
Wiedza taka jest bardzo ważna dla każdego forumowicza planującego instalację WN, nawet za pośrednictwem specjalistycznej firmy. Mam nadzieję, że Pan T.B. postara się umotywować swoje tezy podpierając się wiedzą teoretyczną. Samo doświadczenie w tej branży może okazać się mylne i niewystarczające. Mimo wszystko mam nadzieję dalej czerpać z doświadczenia Pana T.B., którego serdecznie pozdrawiam, tak jak i innych na forum. :D
Z poważaniem Jarek Szczuka