Witam. Mam okazje kupić tą kuchnie węglową
-http://allegro.pl/kuchnia-weglowa-grudziadz-prawa-wklad-grzewczy-i1224822994.html
w okazyjnej cenie. Nie wiem jednak czy uda mi się ogrzać mój dom za jej pomocą
4 kaloryfery pokojowe i 1 łazienkowy(2 pokoje w dużym kominek, kuchnia gdzie miała by stać kuchnia węglowa, łazienka i przedpokój)
metraż mojego domu to 46 metrów kwadratowych wysokość pomieszczeń to 2,45m
To rozwiązanie miało by być około 2 sezonowe bo podnieśliśmy piętro i za około 2 lata chcemy założyć porządne c.o(po wykończeniu piętra)

Z góry dziękuję za porady.

Moc tej kuchni weglowej oddawana do wody bedzie za mala.

Poszukaj kuchni o wiekszej mocy oddawanej do wody.
Musisz znac moc grzejnikow - jesli bedzie sporo zawyzona moc kuchni to nad tym ukladem nie zapanujesz, jesli bedzie zanizona - w domu bedzie zimno.

Na ogol w pomieszczeniu kuchni nie trzeba montowac grzejnika - sam piec to pomieszczenie nagrzeje.

W takim wypadku mógł bym zrezygnować z 2 grzejników w dużym pokoju bo tam i tak jest kominek (1 pniak i w pokoju ciepło) i wtedy z kuchni były by ogrzewane 2 grzejniki 2000 wat + 1 łazienkowy nie wiem ilu watowy. rozdzielacz zamontował bym taki który pozwolił by mi na ewentualne podłączenie nowego c.o. włącznie z piętrem. Gdybym miał problem z przegrzewaniem się wody to podłączył bym jeszcze jeden grzejnik z dużego pokoju.

Takie rozwiązanie mogło by zdać egzamin ?

Ta kuchnia ma moc do wody ok. 2 kW - to wystarczy na 1 grzejnik i bojler - przyczym grzejnik zacznie grzac jak sie czesciowo nagrzeje bojler.

Poszukaj modelu z wieksza moca oddawana do wody - powinna to byc kuchnia z plaszczem wodnym a nie z "podkowa".

Jesli mialo by to grzac pietro to warto kupic kociol kuchenny - kociol, na ktorym da sie gotowac.

Jest taki kociol firmy TERMET - CENTRAL 23.

Ma on moc ok. 20kW do wody i 2kW na plyte gorna (ta do gotowania), oraz 2 ruszty.

Na gornym ruszcie jest wieksza moc na plycie a mniejsza do wody - plyta ok. 3kW, do wody ok. 6kW.

Jesli jest takaq mozliwosc - to warto instalacje zrobic jako grawitacyjna z wspomaganiem pompa - w razie braku pradu pompa omijana jest poprzez zawor roznicowy i ogrzewanie dziala w obiegu grawitacyjnym. Da sie tak zrobic nawet jak kociol jest na tej samej kondygnacji co grzejniki tylko ze na parterze rure zasilajaca prowadzi sie pod sufitem, a powrotna przy podlodze (gorny rozdzial).

Witam,

Odświeżę tamat bo interesuje mnie tego typu konstrukcja a po takim czasie może ktoś ma już dobre rozwiązanie.
Generalnie interesuje mnie rozwiązanie pieca kuchennego który posłuży zarówno do codziennego gotowania jak i jako centralne ogrzewanie (nieocieplonego budynku o powierzchni ok 100m2) oraz podgrzewania wody w bojlerze.
Zastanawiam się nad piecem Kalvis 4AB:
http://rolnikbis.pl/sklep/index.php?p38 ... kalvis-4ab
Tylko czy miał ktoś z tym do czynienie, chciałbym się dowiedzieć jak to się sprawdza.
Lub jeśli ktoś ma doświadczenia z piecem kaflowym z płaszczem wodnym to bardzo proszę o wypowiedź.
Piec ma służyć starszym ludziom, więc nie chce żeby takie rozwiązanie wymagała np ciągłego palenie w mroźne dni itp.

Bardzo proszę o opinie w tej sprawie, z góry dziękuje.

Trochę drogo jak za takie coś.
Podkładać i tak trzeba i tak, długiej stałopalności raczej na tym nie uzyskasz przy jednym załadunku i niskich temperaturach.

TomekS86 pisze: Piec ma służyć starszym ludziom, więc nie chce żeby takie rozwiązanie wymagała np ciągłego palenie w mroźne dni itp.

Bardzo proszę o opinie w tej sprawie, z góry dziękuje.

Najlepsze rozwiązanie to ocieplenie od wewnątrz, kuchnia elektryczna, ogrzewanie podłogowe elektryczne. Wiem z autopsji jaki jest problem z samoobsługą starszych osób. Zlikwidowałam kuchenkę gazową na rzecz elektrycznej dla bezpieczeństwa mojej mamy (mieszkamy razem, ale w ciągu dnia nie ma mnie kilka, kilkanaście godzin). Jak sobie kolego wyobrażasz starszych ludzi dokładających do pieca? Nie wspomnę o pozostawieniu na piecu gotującego się obiadu, bo się zapomniało. Wystarczy trochę wyobraźni.

Enerbau pisze:

TomekS86 pisze: Piec ma służyć starszym ludziom, więc nie chce żeby takie rozwiązanie wymagała np ciągłego palenie w mroźne dni itp.

Bardzo proszę o opinie w tej sprawie, z góry dziękuje.

Najlepsze rozwiązanie to ocieplenie od wewnątrz, kuchnia elektryczna, ogrzewanie podłogowe elektryczne. Wiem z autopsji jaki jest problem z samoobsługą starszych osób. Zlikwidowałam kuchenkę gazową na rzecz elektrycznej dla bezpieczeństwa mojej mamy (mieszkamy razem, ale w ciągu dnia nie ma mnie kilka, kilkanaście godzin). Jak sobie kolego wyobrażasz starszych ludzi dokładających do pieca? Nie wspomnę o pozostawieniu na piecu gotującego się obiadu, bo się zapomniało. Wystarczy trochę wyobraźni.

Bardzo rozsądne rozwiązanie tylko większe nakłady.

Nie prawda! Kalkulator do ręki i wszystko jasne. Czemu większość liczy koszty na starcie a nie przyszłościowo?

Kolega napisał że to już starsi państwo, życzę im dużo zdrowia i 100 lat życia ale jak tu planować przyszłościowo. Nie zawsze jest też czym planować.
Wiesz jakie ludzie mają emerytury ?
Czasami mają dylemat czy zostawić na chleb czy wykupić tabletki.

Kotłownia w kuchni - dzień , noc nosić czy w obok lodówki kupka ?

Tomasz_Brzeczkowski pisze:Kotłownia w kuchni - dzień , noc nosić czy w obok lodówki kupka ?

Kolego widzę że wydaje ci się że dużo wiesz ale ja sądzę że o życiu wiesz niewiele.

karoka65 pisze:Kolega napisał że to już starsi państwo, życzę im dużo zdrowia i 100 lat życia ale jak tu planować przyszłościowo. Nie zawsze jest też czym planować.
Wiesz jakie ludzie mają emerytury ?
Czasami mają dylemat czy zostawić na chleb czy wykupić tabletki.

Bardzo dobrze wiem jakie ludzie i moja mama mają emerytury! Dlatego o tym piszę, żeby raz zrobić coś porządnie, żeby potem starczyło na ogrzewanie, chleb i tabletki.
Pozdrawiam

Myślę że nie jest to złe rozwiązanie choć troszkę drogie jak na taki kociołek. Ma miarkownik ciągu więc uzyskanie 12h czasu pracy będzie jak najbardziej do uzyskania.
Zapoznaj się z całą ofertą tej firmy znajdziesz jeszcze tańsze rozwiązania: www.kalvis.pl/?akcja=strony&s=6

Enerbau pisze:

karoka65 pisze:Kolega napisał że to już starsi państwo, życzę im dużo zdrowia i 100 lat życia ale jak tu planować przyszłościowo. Nie zawsze jest też czym planować.
Wiesz jakie ludzie mają emerytury ?
Czasami mają dylemat czy zostawić na chleb czy wykupić tabletki.

Bardzo dobrze wiem jakie ludzie i moja mama mają emerytury! Dlatego o tym piszę, żeby raz zrobić coś porządnie, żeby potem starczyło na ogrzewanie, chleb i tabletki.
Pozdrawiam

Nie sposób się z Tobą nie zgodzić ale:
nie każdy ma dobrze płatną pracę, pękate konto w banku albo bogatego tatusia.
Sam muszę niekiedy dokonywać wyborów, co ważniejsze.
Chciałoby się zrobić coś raz i porządnie zrobić jak piszesz ale niestety trzeba z różnych względów sobie odpuścić.