Na pewno inżynierowie i architekci znają fizykę.Więc dlaczego projektują tak jak projektują?
Bo tak zostali wykształceni, tzn takie zasady projektowania zostały im wpojone na uczelniach - na których, tak na marginesie wykładaja autorytety, na które sią Pan powołuje.
A dlaczego do mnie przychodzą ludzie z domami izolowanymi od środka - to nie te same uczelnie ich kształciły!!! Przecież trzeba być na poziomie Pan Jerzego ( SGL) by sądzić, że ja projektuje, lub coś narzucam architektom.
Ci co kiedyś spróbowali zaprojektować dom izolowany już więcej innego nie popełnią!
Teraz co do fizyki - powtórzę o co chodzi - najważniejszą rzeczą w izolacji jest współczynnik przenikania ciepła i teraz, wykładowca podaje, że
1- -
przepływ ciepła odbywa się w kierunku prostopadłym do powierzchni przegrody
Student ( delikatnie pisząc ) mało bystry, zrozumie to, że ciepło idzie prostopadle w każdej przegrodzie - i współczynnik liczy się jak ( cytat z Pana Jerzego) oporniki szeregowe w elektryce
Student myślący - zrozumie to tak, że przegroda musi być skonstruowana w ten sposób by ciepło szło prostopadle do niej.
2-
długość i szerokość przegrody są nieskończone Student mniej rozgarnięty zrozumie to, że izolacja ma być niedokończona , myślący, że to ma być termos - w którym krańca próżno szukać
3
-pole temperatury oraz gęstości strumienia ciepła są ustalone w czasie,
Mniej kumaty - "pomyśli" że lambda materiałów jest stała niezależnie czy ciśnienie powoduje przepływ powietrza przez ścianę czy nie, "pomyśli" że lambda się nie zmienia wraz z okresową kondesacją pary wodnej... Myślący student wyciągnie wniosek, że powietrze nie może być ruchome i dyfuzja pary jest niedopuszczalna.
itd itd ...
Pan jest za którą interpretacją?