I oczywiście:
Jeden z tomów Budownictwa Ogólnego traktującego o konstrukcjach drewnianych Żenczykowskiego.
Jak mogłem zapomnieć, przepraszam autora i rzesze inżynierów, którzy sięgali do tego opracowania.
Co do aktualności (bo też dawno wydane:)), wiele rysunków połączeń ciesielskich, więźb dachowych w "nowoczesnej" literaturze i w artykułach internetowych to bezwstydne kopie z w/w.

adam_50 - tu nie chodziło o podanie tytułów książek w tym podstawowej dla każdego studenta budownictwa pozycji tj Zenczykowskiego - (ja wskazywalem nr tomu tej !!! podstawowej !!! bądź co bądź pozycji - widać studencina nigdy nie miał jej w rękach). Pozyskanie wiedzy z książek wiąże się z wizytą w bibliotece, do której wskazywałem drogę na samym początku.

Nie o to chodziło żebrzącemu studencinie.

Chodzi o podanie gotowca (jeden najeżony poważnymi błędami dostał), który studencik wklei do uczelnianego projektu i dostanie zalkę... za "studiowanie".

Sgl, nudny jesteś z tym swoim pier...eniem kotka przy pomocy młotka, jedynym chyba człowiekiem na forum, który Cie może zrozumieć jest pan brzeczkowski - nadaje na tych samych falach więc życze przyjemnych konwersacji
Co do szczegółw dla studenta - boli Cie, że nie są bezmyślnie przerysowane z "Twoich" archaicznych książek ??

arekpolak - co to jest "archaiczna książka"?

Taka w której rozrysowane są węzły i połączenia ciesielskie tradycyjnych konstrukcji ciesielskich (dachowych), których 3/4 ludzi pracujących i podających się za cieśli nie zna czy nie potrafi wykonać poprawnie?


W takim razie jak to jest wykonywać nieudolnie i bez znajomości takich "archaicznych" podstaw z archaicznych książek archaiczne konstrukcje które archaicznie nazywacie "tradycyjnymi".

Świat pędzi do przodu a wy zajmujecie się archaizmami

Wykaż się wiedzą która się tak puszysz i wklej te węzły

POST USUNIETY _ NARUSZENIE REGULAMINU FORUM

arekpolak, daj sobie spokój. SGL to gatunek odporny na wiedzę i trudny do unicestwienia.

Temat trochę podstarzały, ale może się jeszcze przydam

Jest rzeczą dobrą motywować kogoś do własnego myślenia, jak mówią starzy fachowcy, głowa służy nie tylko do noszenia czapki.
Forma i styl z jakim czyni to SGL przekonuje mnie, ze SGL jest człowiekiem nieumiejącym wykonywać więcej jak jedną czynność jednocześnie.

freeqs mam cos dla ciebie, na pewno się przyda
węzeł ciesielski prosty -



jeszcze cos dla zaawansowanych

żeby zrobić ten prosty chyba chwile musiałeś moczyć to drewno

A ja umiem robić taki węzeł,umiem też zrobić podwójną ósemkę bez moczenia drewna

Witam. To smutne jeżeli jako przyszły inżynier pytasz forumowiczów o porady w takiej kwestii. Ja bym się na Twoim miejscu nie przyznawał, że studiujesz budownictwo tylko np. mów że ogrodnictwo. Zajrzyj do poniższych książek (a najlepiej sobie je kup):

1. Domu jednorodzinne - Stefan Pyrak
2. Nowy poradnik majstra budowlanego, praca zbiorowa
3. Neufert - poradnik dla architektów
4. Konstrukcje drewniane - Janusz Kotwica

Pozdrawiam i życzę owocnej nauki

Krzysiek

Witam., długo się zastanawiałem czy pisać tu cokolwiek.
Stawiam dachy niekiedy bez dokładnych rysunków, już od wielu lat i o dziwo wszystkie jeszcze stoją i dobrze się maja.
Dużo rożnych rzeczy widziałem, wiele wojen prowadziłem, od komisji po rzeczoznawców.
Renomowane biura projektowe popełniające kardynalne bledy, jak i nadgorliwych, wysoko kwalifikowanych inspektorów nadzoru, którzy omijali/unikali mnie po paru spotkaniach.
Wszystko jest ludzkie, tak jak niema nieomylnego mistrza zawodu, tak tez niema nieomylnego architekta czy tez inspektora nadzoru.
Sam popełniłem wiele błędów i z pewnością wiele jeszcze popełnię, jednak nigdy nie chciałbym stać się kimś podobnym do SGL.
Przepraszam SGL, ale twoje niektóre wypowiedzi, przypominają mi atmosferę
http://t2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9 ... xdwkq7qgSX
Pytam czemu ma to służyć? Na pewno nie poprawie chęci do edukacji nowych kadr.
Przytłaczająca większość twoich komentarzy, ogranicza się tylko do krytyki, niestety tylko destruktywnej i podsumowanej mało gustownymi refleksjami.
Być może nie zdajesz sobie sprawy, jak wielka moc mają słowa i jak wiele można nimi złego zrobić.
Widząc ciągle wszystko na NIE, wpadasz w rutynę i krzywdzisz niepotrzebnie rzetelnych i uczciwych ludzi.
Teraz z innej beczki, sam ponoszę finansowe straty związane z mnogością nowych Firm ciesielsko/dekarskich.
Na tym polu popieram twoje działania, tyle tylko ze forma odbiega od standardów.
Na podstawie twoich postów, można stwierdzić twoja fachowość, tyle tylko ze jest to fachowość teoretyczna.
Ja, stary cieśla, jestem przekonany ze praktyka przewyższa teorie, Malo tego, jestem gotów to udowodnić.
Pozdrawiam i rozsądku życzę