Krokwia koszowa
Moderator: Redakcja e-dach.pl
Jeśli ktoś mówi że,zegarki (mecha niczne) są przykładem dokładności wykonania to się grubo myli. Raczej należało użyć jako przykład , łożysko toczne.W związku z tym mam pytanie do pana Anrzeja Wilchelmiego.Czy wykonując więżbę zna wymiary krokwi krokwi narożnej i koszowej oraz krokwi skróconych np. zdokładnością do 1 cm przed ich wykonaniem, czy po ich wykoaniiu i zmierzeniu?
- Andrzej Wilhelmi
- Superużytkownik

- Posty: 2154
- Rejestracja: 22 lis 2005, 22:08
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
-
runcajs1967
- Aktywny

- Posty: 174
- Rejestracja: 23 lis 2006, 18:14
- Lokalizacja: Leszno
Krokiew koszowa
SZ. Panie runcajs ,mimo że wi ężby nie wykonuje się z taką dokładnością, tylko o1 rząd wielkości większą to zupełnie nie ma Pan racji. Od kilkunastu lat wykonuę wszystkie więżby na dole. Nawet te skomplikowane np. Aria 2,Aria3 , Mieszko.
- Andrzej Wilhelmi
- Superużytkownik

- Posty: 2154
- Rejestracja: 22 lis 2005, 22:08
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Krokiew koszowa
Moglbys opisac bardziej obrazowo jak wykonujesz wiezbe , bo mozna to roznie interpretowac .docent56 pisze: Od kilkunastu lat wykonuę wszystkie więżby na dole.
Moze jakies wady i zalety takiego rozwiazania.
to nie problem zrobić więżbe na dole. problem zaczyna się przy przejściach, k.koszowych i narożnych lecz nie jest to niewkonalne. wada jest taka że murłaty jak i płatwie pośrednie muszą być dopasowane do krokwi więc poziomy i odległości muszą być idealne a nie zawsze murarz tak dopasuje wieńce bądż heby.
Jestes ciesla czy stolarzem ?docent56 pisze:Poprostu trzeba więżbę wykonywać po stolarsku inie za pomocą łańcuchówki.
Korzystasz z jakiegos programu komputerowego , jak nie , to moze moglbys cos polecic .
Sa jakies wady takiego budowania , co sprawia ci najwieksze klopoty ?
Skladasz wiezbe na dole ?
Ostatnio sie niewyrobilem , przyjechal dzwig , niedalo sie przestawic terminu , a ja dopiero robie pomiar , dzwigowy je kanapke , a ja rysuje , dzwigowy lapie belke a ja zacinam ,impregnuje , investor przestraszony , murarze kibicuja , wszyscy sa pewni , ze sie pomyle .docent56 pisze:narożniki ze ścięciem wykonuje na dole a skladam na górze.
Na gorze montuje , na dole rysuje , zacinam .
Szesc naroznych , dwa kosze , zero bledow i zero odpoczynku dla dzwigowego .
Na dole skladam wyjatkowo , np. zdarzalo mi sie z okraglych bali , renowacje zabytkow itp.
Niemniej jednak nie widze powodu dla ktorego mialbym rezygnowac z zacinania wiezby na gorze
Docent , podoba mi sie twoje zaciecie matematyczne , mam nadzieje , ze kiedys podzielisz sie z nami swoim doswiadczeniem matematycznym , przyznaje , ze to moja slaba strona .
Aktualnie testuje demo ZIMMER 6.2 - Testversion .
Nie korzystam z" obcych" programow dla cieśli. Wszystkie swoje wzory zebrałem w arkusz kalkulacyjny Exela i posługuję się nim przy obliczeniach. W ten sam sposob napisalem program do obliczen "wolich oczek".Do tej pory zawsze teoria sprawdzala się w praktyce.Coraz częściej zdarza mi się wyrabiać elementy więzby daleko od placu budowy.Myślę ' że mnie źle zrozumialeś,jezeli chodzi o zacinanie wiezby na gorze.Chodzi o to'żejeżeli umiesz zacinać więźbę n a gorze to następny etap w doświadczeniu to wycinanie więźby na dole, bo jest lżej.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
