wlatujące powietrze z dworu w lecie, ochładza się w rurze

Latem się nie schładza! Jeżeli nawet w jakiś karkołomnych konfiguracjach to nie na tyle by się coś wykropliło. Zaś ze studni można czerpać śmiało - powietrze stamtąd bedzie cały rok się ogrzewało, wiec wilgoci nie "zostawi"
Zagrzybienie w kanałach jest groźne zimą... i to w przypadku cofki, czyli złej wentylacji. Przy wentylatorze na nawiewie będzie nadciśnienie i cofka wtedy nie wystepuje.

Najlepsze warunki do rozwoju grzyba, to ciepło, wilgoć i brak STAŁEJ wymiany powietrza.

Dokładnie tak,cyrkulacja powietrza musi być stała,tak aby nawet na chwile nie było przestoju ponieważ będą to wtedy sprzyjające warunki do rozwoju grzyba. Ważne jest też aby nie właczać wentylatora okresowo.

Chyba czegoś nie rozumiem.
Jeśli powietrze wilgotne o temperaturze 4st (99%) ulegnie ogrzaniu to wilgotność względna spadnie.
To chyba logiczne.
Problem w tym, czego koledzy nie zdążyli podkreślić, że studnia powinna mieć temperaturę zawsze niższą, niż pomieszczenie. A wiosną, latem w nocy temperatura spada i to dość mocno.
Ja sądzę, że jednym z dobrych przykładów byłoby wymiana ciepła m-dzy powietrzem z otoczenia i wodą ze studni, a następnie ogrzanie ponownie do temperatury otoczenia i wtłoczenie do domu.
Tylko rozwiązanie niepraktyczne, ze względu na ilość grzybów w rurach.
Każda klimatyzacja jest generatorem grzybów, gdyż w jej wnętrzu wilgoć względna rośnie do nawet 500%. TAK!!! I tego nie ma na kolegów wykresie, bo to jest wykres statyczny.
Powietrze w ruchu to inna bajka. Wymaga symulacji termodynamicznej.

Czy wentylacja osuszająca to nie jest lepsze określenie, niż naturalna klimatyzacja.
Naturalna kojarzy się z prawami fizyki i przyrody (np. po zimie jest lato)
Klimatyzacja kojarzy się z grzybami i pleśniami, które nie są naturalne.
Pozdrowienia

grzybki i pleśń to ten sam wytwór natury, i na dokładkę całkiem naturalny

A może dwa w jednym ogrzewanie zimą, a chłodzenie latem. To mogą zagwarantować maty kapilarne. Jest to wodne ogrzewanie/ chłodzenie płaszczyznowe ? w podłodze, ścianach lub na suficie. Do chłodzenia pomieszczenia instaluje się maty kapilarne przeważnie w ścianach i sufitach. Przy chłodzeniu pomieszczenia zimna woda przepływa przez leżące w odległości 20 lub 30 mm rurki kapilarne. Maty z rur kapilarnych rozprowadzające wodę są instalowane gęsto w płaszczyznach zamykających pomieszczenie i umożliwiają tym samym sterowanie temperaturą sufitów, ścian i podłóg.W przypadku chłodzenia temperatura powierzchni sufitu wynosi przykładowo 17 ? 19 °C przy temperaturze obiegu 16 °C.

Wszystko super, tylko podaj cenę 1 m2 Twojego produktu
Nie mogę się doczekać, kiedy będziemy mieli normalne ceny na ogrzewanie/chłodzenie sufitowe lub ścienne. Na razie to jest jakaś paranoja z cenami.

Indiana pisze:Wszystko super, tylko podaj cenę 1 m2 Twojego produktu
Nie mogę się doczekać, kiedy będziemy mieli normalne ceny na ogrzewanie/chłodzenie sufitowe lub ścienne. Na razie to jest jakaś paranoja z cenami.

W sprawie dokładnej wyceny mat kapilarnych to najlepiej skontaktować się z Panem Patrycjuszem Połuboczko, jest to doradca techniczny, kom. 663 745 033, mail: mk@geotherm.pl

Zapraszam na naszą stronę internetową, poradzimy, obliczymy, zaproponujemy tanie i skuteczne rozwiązanie - www.coldelectric.pl

Zachęcam do zapoznania się z naszym asortymentem na ekombig.pl Oferujemy ekologiczne i energooszczędne materiały wysokiej jakości. Myślę więc, że w naszej hurtowni znajdziesz coś dla siebie
Zapraszam

Słyszałem o wentylacji, którą można wykonac samemu niewielkim kosztem. Wystarczy wykopać otwór w ziemi na 2m, na dnie wysypać kamyczkami , postawić rurę i zasypać. Rurę poprowadzić do domu i następnie rozprowadzić sobie do pomieszczeń, w których chcemy wentylację. W instalację wpinamy pompę i wentylacja gotowa. Szczegółów nie znam i na razie szukam sensownych informacji ale wydaje mi się, że ten pomysł ma rację bytu. Latem mamy chłodne powietrze z ziemi i w ten sposób mamy praktycznie darmową wentylację. Jeżeli ktoś słyszał o tym to być może ma wiecej wiadomości na ten temat.
Pozdrawiam

Wystarczy poczytać o gruntowym wymienniku ciepła i zamontować najtańszą centralę wentylacyjną. Ale myślę że koszt budowy a jak już wcześniej p.Brzeczkowski wspomniał zysk temperaturowy będzie niewielki. Może jednak lepiej zamontować klimatyzator ??

Kiedyś gwc miało swoje ekonomiczne uzasadnienie, dziś już nie. Poza tym jest jeszcze kwestia - skuteczności, komfortu... Postęp technologiczny i powszechność nowych rozwiązań, spowodowały takie spadki cen, że gwc od kilku lat jest już historią. No może tylko producenci i instalatorzy, będą uważali, że się opłaca? i słusznie! Im się opłaca.

Co do darmowej energii...
Kupiłem wiatrownię (SG3) za prawie 30 000 zł zamontowaliśmy przez 20 lat sporo gwc, robiłem kiedyś solary... NAJDROŻSZA JEST DARMOWA ENERGIA.. Najtańsze jest małe zużycie - oszczędzanie!