wilgoć na ścianach

Bez materiałów chemii budowlanej nie można wyobrazić sobie żadnych prac budowlanych i remontowych. Wybór materiałów jest ogromny, a ciągle pojawiają się nowe, ciekawe produkty. Jakie materiały zastosować w konkretnym przypadku? Które ułatwią i usprawnią budowę i remont? Czym tynkować, malować, impregnować, kleić, uszczelniać i czyścić?

Moderator: Deitermann

kazik
Początkujący
Początkujący
Posty: 2
Rejestracja: 10 gru 2006, 10:39

wilgoć na ścianach

Post autor: kazik »

Mam domek na wsi wszystkie ściany nośne są zawilgocone pod połową domu jest piwnica chciałbym to zlikwidować. jak to mozna usunąć i zabespieczyć na przyszłość

Przemek

Re: wilgoć na ścianach

Post autor: Przemek »

zobacz inny dział na forum

Maciek_M

Re: wilgoć na ścianach

Post autor: Maciek_M »

Dokładnie. Poszukaj w izolacjach.

MTW
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 1738
Rejestracja: 12 gru 2008, 21:47
Lokalizacja: Orle
Kontakt:

Re: wilgoć na ścianach

Post autor: MTW »

a raczej w osuszaniu budynku i odgrzybianiu
wklej jakieś zdjęcia piwnic i terenu w okół - czyli domu od zewnątrz będziemy kombinować
pozdrawiam

hydrotakt
Początkujący
Początkujący
Posty: 2
Rejestracja: 30 kwie 2010, 10:33
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: wilgoć na ścianach

Post autor: hydrotakt »

Izolacje izolacjami, ale jeśli to nie jest nowy dom a sytuacja pojawila się teraz to ruwnież może być przeciek w instalacjii wod-kan i możesz mieć wodę pod posadzką. pewnie to bylaby tańsza aprawa i osuszanie. :!:

hydrotakt
Początkujący
Początkujący
Posty: 2
Rejestracja: 30 kwie 2010, 10:33
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: wilgoć na ścianach

Post autor: hydrotakt »

Izolacje izolacjami, ale jeśli to nie jest nowy dom a sytuacja pojawila się teraz to ruwnież może być przeciek w instalacjii wod-kan i możesz mieć wodę pod posadzką. pewnie to bylaby tańsza aprawa i osuszanie. :!:

Adam Węsierski
Początkujący
Początkujący
Posty: 1
Rejestracja: 30 sty 2008, 7:17
Lokalizacja: Skarszewy
Kontakt:

Re: wilgoć na ścianach

Post autor: Adam Węsierski »

Szanowny właścicielu zawilgoconego domu. Jak do tej pory nie uzyskałeś żadnej odpowiedzi.
Problem jest trudny bo trzeba ustalic źródło pochodzenia wilgoci. Najprawdopodobniej nie ma izolacji poziomej pod fundamentem lub jest ona uszkodzona. Podobna sytuacja może dotyczyć izolacji pionowej na fundamencie od strony gruntu i izolacji na stropie na gruncie.
Piszesz, że masz wilgoć w ścianach, więc rozumiem, że zawilgocone są fundamenty i ściany kondygnacji (parteru). Co zrobić?
Proponuję zaprosić fachowca w tej dziedzinie, a takowych na pewno ma firma Aquapol Polska ze Świebodzic -www.aquapol.pl (bardzo merytoryczni). Jeżeli będziesz potrzebował porady w sprawie hydroizolacji skontaktuj się z doradcą technicznym firmy Izolex -www.izolex.pl Doświadczyłem tych problemów na dwóch dużych obiektach zabytkowych i przedstawiciele (fachowcy) z tych firm bardzo mi pomogli. Po prostu załatwili temat do końca. Musisz sobie zdać sprawę z tego, że proces osuszania ścian będzie trwał bardzo długo, ale im prędzej się zdecydujesz na radykalne działanie tym lepiej dla Ciebie, Twojego domu i Twojego portfela.
Pozdrawiam

jarekkur
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 67
Rejestracja: 06 sty 2008, 13:32
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: wilgoć na ścianach

Post autor: jarekkur »

kazik pisze:Mam domek na wsi wszystkie ściany nośne są zawilgocone pod połową domu jest piwnica chciałbym to zlikwidować. jak to mozna usunąć i zabespieczyć na przyszłość
W twoim przypadku albo brakuje izolacji pionowej i poziomej lub została wykonana wadliwie. Jest to większy remont związany z naprawą albo wyprowadzeniem izolacji przeciw wilgoci. Powinieneś poszukać w okolicy firmy specjalistycznej.

joanna12349
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 48
Rejestracja: 27 maja 2011, 11:13

Re: wilgoć na ścianach

Post autor: joanna12349 »

Zanim podejmiesz kosztowną decyzję o osuszaniu fundamentów, izolacji poziomej i pionowej, upewnij się, że twoja wentylacia funkcjonuje.
Prosta metoda to przyłożenie zapalonej świeczki do wentylacji.
Jeśli słabo ciągnie płomień może należąło by zwiększyć siłe ciągu. Proste rozwiązanie to wentylator w kanale wentylacyjnym.
Wada wychładza pomieszczenia zanadto. SKutek zawilgocenie rośnie.
Inne rozwiązanie, patrz http://klimaaa.szczecin.pl

MTW
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 1738
Rejestracja: 12 gru 2008, 21:47
Lokalizacja: Orle
Kontakt:

Re: wilgoć na ścianach

Post autor: MTW »

joanna12349 pisze:Zanim podejmiesz kosztowną decyzję o osuszaniu fundamentów, izolacji poziomej i pionowej, upewnij się, że twoja wentylacia funkcjonuje.
Prosta metoda to przyłożenie zapalonej świeczki do wentylacji.
Jeśli słabo ciągnie płomień może należąło by zwiększyć siłe ciągu. Proste rozwiązanie to wentylator w kanale wentylacyjnym.
Wada wychładza pomieszczenia zanadto. SKutek zawilgocenie rośnie.
Inne rozwiązanie, patrz http://klimaaa.szczecin.pl

przepraszam a co mu po wentylatorze skoro mieszkanie ma szczelne ?????
od tego są kominiarze by określić siłę ciągu i zaproponować stosowne nawiewy w niezbędnych ilościach
a sam wentylator to se można w buty wsadzić jak nie ma skąd zaciągnąć powietrza to tylko będzie udawał że pracuje i będzie co najwyżej podnosił rachunki za energię.więc proszę nie wprowadzać
w błąd co prawda w ogólnym zarysie rozumiem o co chodzi i prawie się zgadzam jednak detale pominięto , a jak wiadomo diabeł tkwi w szczegółach

pozdrawiam

joanna12349
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 48
Rejestracja: 27 maja 2011, 11:13

Re: wilgoć na ścianach

Post autor: joanna12349 »

To prawda za pomniałem dodać:
"Jeśli świeczka mimo to słabo się wychyla to znaczy brak nawiewu"
Moim zdaniem łatwiej zacząć od wywiewu, bo to jedyne miejsce w pomieszczeniu.
Nawiewów zaś może być wiele, i niekoniecznie łatwo je zlokalizować.
A propos kominiarza.
On u mnie zrobił to samo, tylko za pieniądze. No i oczywiście z odpowiednimi uprawnieniami do tego typu rzeczy.
Pozdrawiam

joanna12349
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 48
Rejestracja: 27 maja 2011, 11:13

Re: wilgoć na ścianach

Post autor: joanna12349 »

To prawda.Zapomniałem dodać:
"Jeśli świeczka mimo to słabo się wychyla to znaczy brak nawiewu"
Moim zdaniem łatwiej zacząć od WYwiewu, bo to jedyne miejsce w pomieszczeniu.
NAwiewów zaś może być wiele, i niekoniecznie łatwo je zlokalizować.
A propos kominiarza.
On u mnie zrobił to samo, tylko za pieniądze. No i oczywiście z odpowiednimi uprawnieniami do tego typu rzeczy.
Pozdrawiam

ODPOWIEDZ

Wróć do „Chemia budowlana”