Dom Pasywny jakie koszty ?

Budownictwo energooszczędne zyskuje coraz większą popularność. Tu znajdziesz mnóstwo podpowiedzi na temat budowy domu energooszczędnego i pasywnego ? od opłacalności takiej inwestycji, poprzez wybór projektu i wykonawców, do technologii budowy i montażu instalacji.

Moderator: Redakcja e-izolacje.pl

agat23
Początkujący
Początkujący
Posty: 24
Rejestracja: 20 cze 2011, 11:47

Re: Dom Pasywny jakie koszty ?

Post autor: agat23 »

wybaczcie, że przerywam dysputę :) skorzystam na tym, że w wątku jest tyle ekspertów i zapytam co sądzicie o projekcie domu ekologicznego AVALON? Z pracowni Lipińskich. Czy spełnia wymogi? http://projekty.lipinscy.pl/Avalon/

Tomasz_Brzeczkowski
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 24711
Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
Lokalizacja: Warszawa

Re: Dom Pasywny jakie koszty ?

Post autor: Tomasz_Brzeczkowski »

Coś oszukują. W domach energooszczędnych - zużycie do 30kWh/m2 rocznie - nie da się zamontować kotłowni. Po pierwsze - przy skutecznej izolacji na FAKTYCZNYM poziomie zużycia energii poniżej 30kWh/m2 pośrednie systemy ogrzewania zużywają zbyt dużo kWh na "bieg jałowy" - straty na zasobniku i rurkach) - po drugie - pośredni system ogrzewania jest zbyt mało sterowalny do takiej izolacji - więc nie zapewni komfortu. Po trzecie - rolą izolacji termicznej jest marginalizacja roli ogrzewania - więc skoro decydujemy się dom izolować ( czyli więcej wydać na izolację) to kasę musimy zabrać z ogrzewania - a kotłownia nie dość, że to mało sterowalny system - to jeszcze drogi inwestycyjnie.
- w/g mnie to stary energochłonny pomysł na budowanie.

JBZ

Re: Dom Pasywny jakie koszty ?

Post autor: JBZ »

Akurat Brzęczkowski jest laikiem w budownictwie, a nie ekspertem i nie będe komentować kolejnych bzdur.

Przeanalizowałem ten projekt i mam sporo zastrzeżeń - nie architektonicznych (tym się nie zajmuję), lecz z zakresu fizyki budowli. Przede wszystkim, chciałbym wiedzieć:
1. Dla jakiej miejscowości uzyskano tak dobre wskaźniki energetyczne?
2. Czy wykonano analizy cieplno-wilgotnościowe przegród tracących ciepło?
3. Czy obliczenia c-w wykonano dla ścian wyłozonych deskami oraz kamieniem?
4. Ile mieszkańców przewidziano dla tego domu?
5. Jakie zaplanowano zasilenie w energię?
6. Czy wykonywano optymalizację wartości wsp. U?
7. Jakie wartości sprawności rekuperatora i kotła przyjęto do obliczeń?
Pytania te zadałem właśnie autorom tego projektu. Zobaczymy jaka będzie odpowiedź.

Dodam, że same wskaźniki EP i EK to tylko jedna strona medalu - ważna, ale tylko jedna. Drugą nie mniej ważną, jest znajomość kosztów inwestycyjnych oraz kosztów eksploatacyjnych tego (i każdego) domu, Dopiero mając wskaźniki energetyczne i ekonomiczne, można oceniać jakość każdego projektu. Wykonuję dziesiątki takich analiz rocznie i przestrzegam przed wyciąganiem wniosków z jednostronnych wskaźników. Często bowiem, wskaźniki ekonomiczne deklasują rozwiązania energetyczne dla domu - gdy okazuje się, że dom o super niskich zużyciach energii, kosztuje np. 130 tys. drożej od domu z zużyciem nieco większym, ale bardziej opłacalnym. Tylko rachunek optymalizacyjny ma być podstawą każdej inwestycji!

Dla tych co tego nie rozumieją, np. Brzęczkowskiego, wyjaśniam przez analogię, iż auto spalające 1,7 l benzyny na 100 km (rewelacja prawda?) kosztuje 2,5 mln zł. Podobne efekty zachodzą w domu spalającym rewelacyjnie mało energii.

Jeszcze jedno: Ostatnio często spotykam pewien chwyt projektantów by uzyskać niskie wskaźniki EP i EK. Otóż, wystarczy garaż (najlepiej 2-stanowiskowy) potraktować jako ogrzewany i wpakować go w jedną bryłę domu i wskaźniki energetyczne ostro spadają, bo rośnie mianownik powierzchni użytkowej ogrzewanej. W tym projekcie także spodziewam się tego manewru.
Dlatego, myślący inwestor, powinien żądać analizy energetycznej, gdzie są podawane wartości rocznych kosztów eksploatacji i kosztów inwestycyjnych domu, a nie wskaźniki odniesione do powierzchni 1 m2.

Pozdrawiam,
Jerzy Zembrowski
www.bdb.com.pl

Tomasz_Brzeczkowski
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 24711
Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
Lokalizacja: Warszawa

Re: Dom Pasywny jakie koszty ?

Post autor: Tomasz_Brzeczkowski »

Panie Zembrowski, to prosta arytmetyka. Ekonomiczna izolacja to taka przy której nieekonomiczny jest centralny system ogrzewania. W praktyce ( którą się zajmuje 21 lat ) domy zużywające poniżej 30kWh /m2 rocznie są tańsze/równe cenie domu z centralnym zużywającym ponad 70kWh/m2 - JAKI JEST WIĘC SENS WYDAWAĆ WIĘCEJ BY WIĘCEJ PŁACIĆ ZA OGRZEWANIE I MIEĆ NIŻSZY KOMFORT. Zawsze zapraszam na budowę, od myślących architektów wiele się Pan nauczy. Zapomni Pan o przyklejaniu izolacji termicznej za czym czego ogrzewanie nie ma sensu ( bo to idiotyczne) zapomni Pan o obliczeniach wilgotnościowo temperaturowych, bo pod tynkiem wewnętrznym przy U ściany 0.1W/m2 xK jest folia AL. Zapomni Pan o OZC - bo nie będzie kotłowni ( kasa pójdzie na izolację. Zapomni Pan o usprawnianiu wentylacji "grawitacyjnej" bo tego się usprawnić nie da... wszystko przed Panem ZAPRASZAM.

Awatar użytkownika
piwopijca
Aktywny
Aktywny
Posty: 219
Rejestracja: 18 mar 2007, 19:32
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Dom Pasywny jakie koszty ?

Post autor: piwopijca »

Niestety musze sie z niektorymi opiniami zgodzic, ale z wiekszoscia nie :)
Powaznie, TB ma racje jesli chodzi o wentylacje grawitacyjna to jest porazka.
W mieszkaniu w ktorym mieszkalem jeszcze w zeszlym roku przeprowadzono termo-modernizacje, byly wyliczenia etc.. i wykonano wedlug nich poszczegolne prace min. podniesiono kominy wentylacyjne. wiecie, ze wentylacja nie poprawila sie wogole a na pietrez nawet pogorszyla? O ile wczesniej przy silnych wiatrach czasem "gwizdalo" powietrza pod drzwiami lazienki o tyle po modernizacji juz nie -brak wogole wentylacji co dalo sie odczuc w tak wilgotnym pomieszczeniu, to samo w kuchni i WC.

Jesli chodzi o pozostale kwestie to juz sie nie zgadzam.
Ja wybudowalem dom z U sciany i dachu ok. 0,11 a podlogi chyba 0,12 z oknami cieplymi zamontowanymi w warstwie ocieplenia i wiekszymi przeszkleniami od poludni i zachodu, wentylacja z reku i GWC zwirowym, odizolowany od wilgoci z gruntu szklem spienionym (Foamglass) no i foliami oczywiscie, dachowka ceramiczna na dachu (nie nagrzewajaca sie blacha), podloga na gruncie jest na wysokosci scian zewnetrznych a nie fundamentow (brak potencjalnych mostkow), balkon ocieplony dookola styropianem z izolacja przeciw-wilgociowa rzecz jasna.
Obliczeniowo wychodzilo mi zapotrzebowanie domu:
Wedlug obliczen programem OZC:
Wskaznik sezonowego zapotrzebowania na cieplo EA: 31,7 [kWh/m2/rok]
Wskaznik sezonowego zapotrzebowania na cieplo EV: 13,6 [kWh/m3*rok]
Roczne zapotrzebowanie na cieplo do ogrzewania Qh: 6 793 [kWh/rok]
Calkowita projektowa strata ciepla: 4 757 [W]
(pogorszylem niektore parametry w programie zeby zobaczyc jak mocno zblize sie z wyliczeniami do realnego zuzycia -na razie nadal zuzywam wiecej niz obliczenia wskazuja)
W obliczeniach OZC nie likwidowalem mostków termicznych.

Realne zapotrzebowanie calkowite na co+cwu dla dwoch osob, po roku wychodzi 67 kWh/m2/rok obnizone dzieki pompie ciepla do poziomu ok. 19,5 kWh/m2/rok.
Moze jednak oplaca sie montowac kotlownie a straty o ktorych glosi TB sa znikome poniewaz rurku co ida przez pomieszczenia ktroe sa ogrzewane -ogrzewaja je a nie sa stratami, nie mam bufora ciepla. moim buforem jest podlogowka i elementy budynku.
Wiem gdzie i jakie mam mostki ale nie sa do "ruszenia", np. kominet w salonie czy schodzy betonowe i sciany dzialowe -wiem o nich i sa wliczone jako "straty" ciepla ktore nalezy pokryc.

Pzdr.

Tomasz_Brzeczkowski
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 24711
Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
Lokalizacja: Warszawa

Re: Dom Pasywny jakie koszty ?

Post autor: Tomasz_Brzeczkowski »

Może nieuważnie Pan czytał... kasy mniej lub równo z "tradycyjnym" - gdyby zamienił Pan izolacje z murem i dopełnił do 0.1W/m2 x K ( podłoga, ściana ) gdyby cwu zrobił Pan niecentralnie - koszt budowy byłby niższy za zużycie poniżej 20kWh/m2 rocznie. Zapewniam też, ze dobrze zrobiona izolacja termiczna jest trwalsza od PCi i tańsza w konserwacji. Dodam też, że w 100% przebadanych obiektach przy izolacji powyżej 12 cm - zawilgocenie materiału izolacyjnego rosło po każdej zimie. Oczywiście w coraz mniejszym stopniu. Przy 20cm styro - 100cm 3 ważyło nawet 7g! --- j-j ma tak jak Pan i bez PCi a wynik podobny!

Awatar użytkownika
piwopijca
Aktywny
Aktywny
Posty: 219
Rejestracja: 18 mar 2007, 19:32
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Dom Pasywny jakie koszty ?

Post autor: piwopijca »

Nie, to Pan nieuwaznie sledzi to.
j-j ma dom zupelnie inny, coz z tego ze parametry wychodz podobne dla U scian czy okien a nawet dachu. oj dom ma konstrukcje jak ma i to jest glownym wyznacznikiem zapotrzebowania -niestety.
Ja a raczej zona chciala miec taki a nie inny dom wiec go "zaadoptowalem" w miare mozliwosci by zmniejszyc jego zapotrzebowanie a tym samym realne koszty utrzymania, co za tym idzie sprawic zeby byl bardziej pro-ekologiczny przynajmniej w miejscu w ktorym zostal zbudowany.

Prosze porownac powierzchnie ogrzewane, brak u j-j kondygnacji (schodzy), ilosc okien czy tezich wielkosci w poszczegolnych kierunkach. To sa rozne domy.
Dowod na to ze same wartosci U niewiele powiedza o realnym zapotrzebowaniu domu bez kompleksowego podejscia i jakiegos zakresu wiedzy.
cwu nie ma tutaj nic do rzeczy czy jest centralne czy nie. Odleglosci sa niewielkie od pompy ciepla do punktow dostepowych cwu i nie sa to straty warte uwagi wg mnie.
Ile moglbym oszczedzic gdyby, mial cwu niecentralna? Prosze nie podawac mi kosztow instalacji ale oszczednosci plynacych z samego faktu strat na przesyle.

Niby skad ta wilgoc w styropianie elewacyjnym ma sie wziac skoro jest on odciety od fundamentow szklem spienionym a od styropianu fundamentowego folia?
Jesli by wilgoc sie dostala to zapewne dostala by sie rowniez do BK 400 -chlonnego materialu a tym samym zwiekszy to jego wilgotnosc, w konsekwencji moglo by to byc odczuwalne wewnatrz domu -oczywiscie w perspektywie wielu lat. Poki co wilgotnosc srednio zimoa byla na poziomie 20-25% a teraz gdy zona pootwiera czasme okna to wieczorem po ich zamknieciu ok. godz. 23 wilgotnosc max wyniosla 54% -w deszczowy dzien. Powietrze mam osuszane poprzez GWC zwirowe i zostaje ono wymieszane z tym ktore dostaje sie przez otwarte okna, stad chyba wilgotnosc nizsza niz na zewnatrz.

Pzdr.

Tomasz_Brzeczkowski
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 24711
Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
Lokalizacja: Warszawa

Re: Dom Pasywny jakie koszty ?

Post autor: Tomasz_Brzeczkowski »

cwu nie ma tutaj nic do rzeczy czy jest centralne czy nie
jest kolosalna różnica.
Ja zużuwam około 30-35l dziennie cwu na osobę ( JBZ podaje obliczeniowe dane w UE - 35l)
Straty na zasobniku i cyrkulacji są naprawdę spore.
Co do wilgotności zimą... kiedyś w "girkowskim" bloku miałem 30-35% piekły spojówki i schło w gardle. 20-25% jest dalekim od komfortu i zdrowia klimatem...ale fakt styropian wtedy będzie suchy!

Tomasz_Brzeczkowski
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 24711
Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
Lokalizacja: Warszawa

Re: Dom Pasywny jakie koszty ?

Post autor: Tomasz_Brzeczkowski »

Czas szybko leci ? na początku lat 90-tych montowaliśmy szwedzkie pompy ciepła LEONARD ? niech pan dziś je naprawi? czy kupi jakąś część , wymienia się ( jak kogoś stać) całość. Jako ciekawostkę Panu napiszę, że Murator odmówił umieszczenia reklamy pomp ciepła wtedy!!!!

Awatar użytkownika
piwopijca
Aktywny
Aktywny
Posty: 219
Rejestracja: 18 mar 2007, 19:32
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Dom Pasywny jakie koszty ?

Post autor: piwopijca »

Hm...
Nie wiem jakie beda starty rzeczywiste ale nie uwazam ich za zbyt znaczace dla ostatecznego rozrachunku.
To ze sa na cyrkulacji to ja zdaje sobie doskonale sprawe stad cyrkulacje zalaczam przyciskiem tzw. dzwonkowym podlaczonym pod sterownik "schodowy" i pracuje tylko wowczas gdy jest to konieczne przez ok. 3 minuty.
Na zagrzanie cwu poki co srednio zuzywam ok. 2-3,5kWh/dobe, roznice powstaja z trybu zycia, tzn. roznego zuzycia.
Niska wilgotnosc miala pokazac ze nie mam poki co i raczej nie bede mial problemow z wilgotnym styropianem. To ze jest to niekomfortowe to ja doskonale wiem. Kombinuje jak temu zaradzic zima, moze zaczne czesciej zwilzac GWC albo zmniejsze wentylacje na min i wlacze czasowe zwiekszanie.
Wydaje mi sie, ze przyczyna jest praca systemu jako grawitacyjny w okresie zimowym stad tz mniejsze zuzycie energii przez wentylatory zima bo ok. 0,6 kWh / dobe a latem juz 0,8 kWh / dobe.

Pzdr.

JBZ

Re: Dom Pasywny jakie koszty ?

Post autor: JBZ »

...jesli chodzi o wentylacje grawitacyjna to jest porazka.
W mieszkaniu w ktorym mieszkalem jeszcze w zeszlym roku przeprowadzono termo-modernizacje, byly wyliczenia etc.. i wykonano wedlug nich poszczegolne prace min. podniesiono kominy wentylacyjne. wiecie, ze wentylacja nie poprawila sie wogole a na pietrez nawet pogorszyla? O ile wczesniej przy silnych wiatrach czasem "gwizdalo" powietrza pod drzwiami lazienki o tyle po modernizacji juz nie -brak wogole wentylacji co dalo sie odczuc w tak wilgotnym pomieszczeniu, to samo w kuchni i WC.
Pisząc o analizach energetycznych i cieplno-wilgotnościowych, zawsze mam na myśli rzetelne analizy. Może to zabrzmi megalomanią, ale niestety, w praktyce popełnia się mnóstwo błędów w obliczeniach. Dotyczy to nie tylko audytów energetycznych przy termomodernizacjach), ale także projektów.

Nie wywołam rewolucji, jeśli powiem, że mało jest w kraju osób potrafiących bezbłędnie uporać się z problemami zakresu fizyki cieplno-wilgotnościowej budowli. Niestety, taka jest prawda. Wynika to z faktu, iż w kraju nie mamy na uczelniach takiej specjalności. Najwięcej z tego zakresu kształci się na wydziałach inżynierii sanitarnej i wodnej a dokładniej na specjalnościach cieplnych i zdrowotnych. W praktyce, audytorzy masowo korzystają z gotowych programów komputerowych ... i to jest największe nieszczęście. Dokładnie jak z zastosowaniem kalkulatorów: on a nie człowiek liczy. Programy są potrzebne, ale by poprawnie zinterpretować uzyskiwane wyniki, należy najpierw solidnie zapoznać się z algorytmem zawartym w danym programie. Bez tego, mamy cyferki, których nie interpretuje się! Niestety, ale taka jest prawda!

Dwa lata temu, kiedy zgłębiłem jeden z programów do obliczeń energetycznych, ku mojemu zdziwieniu wyłapałem aż 12 istotnych błędów! Kiedy powiadomiłem o nich firmę sprzedającą program, owszem poprawiono, ale ile wcześniej powstało projektów i audytów? Pewnie setki jeśli nie tysiące. Zastanawiające, że nikt inny nie wyłapał błędów, prawda? Świadczy to o tym, o czym piszę: bierze się narzędzie do obliczeń i nie sprawdza się ani interpretuje wyników!
Podobnie mogło być w przypadku podanym przez piwopijcę. Mógł też popełnić błędy projektant termomodernizacji itd. itp. Zatem, nie wyciągajmy pochopnych wniosków, a już na pewno nie uogólniajmy.

Kto krytykuje wentylację grawitacyjną czyli naturalną? Wyłącznie sprzedawcy i wykonawcy zajmujący się przeciwnieństwem czyli wentylacją mechaniczną! Robią innym pianę z mózgu wytaczając wspaniałe rezultaty o rekuperacji ciepła czy podgrzewaniach w GWC. Oczywiście, pozyskuje się naiwnych (przepraszam piwopijcę, ale możliwe, że Pan też zapewne dał się nabrać).

Czy krytykuję wentylację mechaniczną a gloryfikuję grawitacyjną? Nic z tych rzeczy. Stosuję i jedną i drugą. Rzecz w tym, że nie na wyczucie - jak czyni to większość architektów w kraju - lecz świadomie!
W tym miejscu zapytam Pana Brzęczkowskiego: a na jakiej wentylacji Pan i wszyscy tu piszący się wychowali - łącznie ze mną? Nie na grawitacyjnej? Dlaczego, teraz nagle ta wentylacja jest "be"?

Każdy system ma swoje zalety ale i wady! Nie ma inaczej!
Zaletami wentylacji grawitacyjnej: są uniezależnienie od dostawy prądu, niesłyszalność jej pracy, samoregulacja, brak konieczności serwisowania, niski koszt budowy oraz brak kosztów eksploatacji.
Wadami są: uzależnienie skuteczności temperatury zewnętrznej i odległości pionowej między wlotami a wylotami kanałów oraz siły i kierunku wiatru a także nikłe zdolności regulacyjne.

Zaletami wentylacji mechanicznej nawiewno-wywiewnej są odwrotności wad grawitacyjnej: uniezależnienie pracy od temperatur zewnętrznych (nie do końca), wiatru (nie do końca), odległości w pionie (nie do końca), doskonałe zdolności regulacyjne oraz możliwość odzysku części ciepła usuwanego (rekuperacji).
Wadami tej wentylacji są odwrotności zalet grawitacyjnej: uzależnienie od dostaw prądu, istotny poziom hałasu, konieczność serwisowania, wysokie koszty budowy, istotne koszty serwisowania, konieczność stosowania stropów podwieszonych w budynkach rozległych i podniesienia przez to wysokości kondygnacji, lokum na maszynownię, czerpnię i wyrzutnię powietrza.
Stosując GWC dochodzą kolejne zalety i wady do rozważenia.
Podobnie jest z ogrzewaniem domu - są różne systemy i każdy znowu ma swoje zalety, ale i wady.

Za każdym systemem stoją określone dla danego obiektu koszty budowy (inwestycyjne) oraz roczne koszty eksploatacyjne, które są z kolei uzależnione od rodzaju dostarczanej energii do obiektu.

Zatem, kompletną głupotą lub szowinizmem jest nawoływanie do jednych systemów a krytykowanie w czambuł drugich. Działań TB nie należy rozpatrywać w tych kategoriach, choć sam kiedyś sądziłem, że jest to człowiek błądzący, gdyż okazuje się, że rozpowszechnia te systemy, które sprzedaje lub stosuje bawiąc się w wykonawstwo. Tak, czy inaczej, stosowanie konkretnych rozwiązań, ale bez rzetelnych analiz, jest bezmyślnością!

Już wiele razy o tym pisałem, ale powtórzę, bo znowu pojawiają się zapytania błądzących i brednie z punktu widzenia fizyki budowli (nachalnego marketingu TB).

Wartość wsp. przenikania ciepła U określa się wyłącznie w oparciu o optymalizację. U ekonomicznie uzasadnione zależy od: rodzaju czyli ceny energii, rodzaju i sprawności urządzeń grzewczych, kosztu materiału termoizolacji, przewidywanych stóp dyskontowych, wzrostu cen oraz planowanego okresu używalności domu. Niemal każda z tych cech jest przeciwstawna do pozostałych: jeśli jedna rośnie, maleje inna. Dlatego składając te funkcje możemy określić roczne koszty wynikowe: eksploatacji i odpisów amortyzacyjnych. Dla ułatwienia powiem, że roczne koszty wynikowe mają kształt paraboli. Każdy trochę wykształcony wie (także Brzęczkowski) ze szkoły średniej, że parabola ma jedno minimum. Zatem, dla minimum rocznych kosztów wynikowych, łatwo znajdujemy wartość Uek. Dlatego nazywamy go ekonomicznie uzasadnionym.
Co tu jest jeszcze niezrozumiałe? Podałem "łopatologicznie"!

Mając U ek możemy dla danej wartości znaleźć kilkanaście zestawień: materiał ściany + termoizolacja. Czyli, dla każdego materiału policzyć grubość termoizolacji tak, by stale była to wartość Uek. I co wtedy widzimy? Ano różne ceny 1 m2 ściany! Przy tej samej wartości Uek!
Dla przykładu jednego z domów podam: Uek = 0,166 W/m2K
materiały: bloczki U-220, MAX-220, Porotherm (wszystkich odmian), bloczki silikatowe (wszystkich producentów), betony komórkowe (wszystkich producentów), bloczki keramzytowe.
Uzyskujemy ceny brutto 1 m2:
- od 75,50 zł do 273,20 zł (dla styropianu EPS-70),
- od 122,40 zł do 289,60 zł (dla wełny mineralnej).
Grubości termoizolacji wynoszą od 5 do 25 cm.
Jak na tym tle idiotycznie wygląda przypadkowy dobór materiału ścian? Jedni wstawiają do projektu materiał, który ma ładniejszą ulotkę, drudzy wg opinii sąsiada, a niektózy projektanci wg uzyskiwanych prowizji od producenta lub hurtownika. Inni zupełnie losowo. Jeśli się weźmie np. 250 m2 ścian zewnętrznych typowego domu, to można przepłacić lub zaoszczędzić:
250 x (273,20 - 75,50) = 49425 zł (dla styropianu)
250 x (289,60 - 122,40) = 41800 zł (dla wełny).
Czy chociażby na tym przykładzie, widać sens i korzyści z optymalizacji? 40 czy 50 tys zł oszczędności na starcie jest do pogardzenia?
Jakże śmiesznie wygląda wołanie Brzęczkowskiego o 30 cm izolacji tu czy tam? Niechaj każdy sam odpowie!
Identyczne analizy wykonuje się dla fundamentów, dachu, podłóg na gruncie oraz stolarki okienno-drzwiowej. Dopiero z takich analiz można uzyskać dom o najniższych opłacalnych zużyciach energii.

Ale to tylko początek! Potem oblicza się efekty energetyczne domu dla wszystkich możliwych do zastosowania systemów: od wentylacji grawitacyjnej, kotłów na różne paliwa, zasilania elektrycznego, przez wentylacje mechaniczne z różnymi sprawnościami rekuperacji, GWC, pompami ciepła w każdym wydaniu i solarami - także kominkami płaszczowymi. Dzięki temu inwestor uzyskuje:
- dom o możliwie najniższym zużyciu energii czyli najniższych kosztach eksploatacji,
- koszty budowy każdego z systemów,
- czas zwrotu nakładów każdego systemu w porównaniu do najdroższego.
Tylko wówczas inwestor ma czarno na białym: co i ile koszuje w budowie a ile w eksploatacji i dzięki temu moze świadomie wybrać rozwiązanie opłacalne! Powtarzam: tylko tą drogą! Dla jasności dodam, że największe oszczędności w budowie domu jednorodzinnego uzyskałem w wysokości 128 tys. zł - przy zachowaniu warunków mikroklimatu pomieszczeń!

Wołania i zapewnienia sprzedawców o zaletach i wizje roztaczane są zwykłym biciem piany obliczonym na naiwność klienta. Jeśli klient mądry, to szuka specjalisty fizyki budowli i ma analizy, jeśli zaś da się złapać na lep marketingu lub obiecanki wykonawców, to kupuje i buduje jak w totka: trafi lub nie? Raczej nie! Taka sama szansa!

Nie chcę zmarwtić piwopijcy, ale gdybym wykonał stosowne analizy Pana domu i systemów, zapewne włos by się Panu podniósł na głowie - jak podnosi się każdemu, komu robię analizy. Matematyki i fizyki się nie oszuka, a wszystko daje się policzyć.

Ktoś może zapytać o dokładność takich analiz. Jest stosunkowo duża. Sam z ciekawości sprawdzam co jakiś czas. Problem jest przecież z dokładnością stóp dyskontowych i wzrostu cen energii oraz materiałów. Okazuje się, że dokładność jest dobra. Osiem i dziesięć lat temu wykonywane przeze mnie analizy wykazują zbieżność z obecnym zużyciem energii i kosztami z odchyłką nie większą niż 7%. Ale są domy, gdzie odchyłka wynosi 3%. Niewiarygodne prawda?

Ktoś zapyta ile kosztuje komplet analiz? Otóż, komplet jest szerszy niż podałem wyżej, bo obejmuje jeszcze analizy cieplno-wilgotnoiściowe dobierające tak materiały, by uniknąć kondensacji pary wodnej oraz minimalizacji mostków cieplnych. Całość kosztuje 2500 zł + VAT. Ale chyba przejdę na inne rozliczenia, np. 10% w stosunku do obniżki kosztów budowy. Im więcej obniże koszty, tym więcej skorzysta inwestor i ja.

Pozdrawiam,
Jerzy Zembrowski
www.bdb.com.pl

Awatar użytkownika
piwopijca
Aktywny
Aktywny
Posty: 219
Rejestracja: 18 mar 2007, 19:32
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Dom Pasywny jakie koszty ?

Post autor: piwopijca »

@JBZ
Ja z zona mielismy kilka wybranych paramatrow ktore musial spelniac budynek pod wzgledem technicznym i estetycznym, np.glebokie parapety wewnatrz domu czy zakrycie rolet zewnetrznych z ramka wokol okien-maksymalna grubosc izolacji, w miare cieple sciany od wewnatrz-zadna zimna ceramika czy silka, kominek i schody z kuta balustrada-oznaczalo betonowe schody.
Pewnie cos jeszcze o czym juz mieszkajac sie nie pamieta bo wydaje sie byc czyms "naturalnym".
Ja chcalem jak najmniej kominow na dachu-pozniejszych problemow z rozszczelanianiem sie, bezobslugowe zrodlo ciepla i stala wymiane powietrza -podalem kiepskie doswiadczenia z grawitacyjna wentylacja.
Niestety jesli chodzi o wentyacje grawitacyjna to nie bylem nigdy w miejscu gdzie dzialala by poprawnie w porach roku innych niz zima.

Wg mnie moj dom spelnia juz moje minimalne wymagania, aczkolwiek pozostalo mi jeszcze kilka rzeczy do poprawienia - o ktorych wiem.

BTW: Zadna analiza niestety nie przypilnuje wykonawcy, bez wzgledu na jej wynik.

Pzdr.

Tomasz_Brzeczkowski
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 24711
Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
Lokalizacja: Warszawa

Re: Dom Pasywny jakie koszty ?

Post autor: Tomasz_Brzeczkowski »

Pisząc o analizach energetycznych i cieplno-wilgotnościowych, zawsze mam na myśli rzetelne analizy.
Tego typu analizy to dowód na niereformowalność Szanownego Pana. Po to wymyślono folie alu czy inne paroizolacje
Obrazek
by przegroda termiczna była sucha ( do 1%) Panie Zembrowski Pan się ocknie mamy XXI wiek.
Kolejna sprawa to izolacja - ekonomiczna izolacja dla naszej strefy klimatycznej - pozwalająca zrezygnować z drogiego centralnego ( pośredniego ) ogrzewania to 0.1W/m2xK ściana i podłoga oraz 0.08 dach
Obrazek
Teraz skoro Szanowny Pan Zembrowski potrafi robić analizy wilgotnościowe przegród - niech przełamie Swoje obrzydzenie do izolacji termicznej, i zrobi analizę ściany o faktycznym U =/< 0.1W/m2xK. Czy Panie Zembrowski - analiza nie wykaże konieczności stosowania skutecznej paroizolacji ??? Pan odpowie szczerze! NIE INTERESUJE MNIE IZOLACJA GORSZA OD ZAKŁADANEGO MINIMUM
Dwa lata temu, kiedy zgłębiłem jeden z programów do obliczeń energetycznych, ku mojemu zdziwieniu wyłapałem aż 12 istotnych błędów!
Od lat piszę o ogromnej ilości błędów w tego typu programach. - tu się zgadzamy.
Kto krytykuje wentylację grawitacyjną czyli naturalną? Wyłącznie sprzedawcy i wykonawcy zajmujący się przeciwieństwem czyli wentylacją mechaniczną! Robią innym pianę z mózgu wytaczając wspaniałe rezultaty o rekuperacji ciepła czy podgrzewaniach w GWC. Oczywiście, pozyskuje się naiwnych (przepraszam piwopijcę, ale możliwe, że Pan też zapewne dał się nabrać).
To nie będę komentował, ale widać, jaki Szanowny Pan jest "zielony" w temacie budownictwa.

Tomasz_Brzeczkowski
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 24711
Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
Lokalizacja: Warszawa

Re: Dom Pasywny jakie koszty ?

Post autor: Tomasz_Brzeczkowski »

Szanowny Piwopijco... są dwie drogi osiągnięcia celu energooszczędności - dom izolowany na poziomie 70 i więcej kWh/m2 rocznie i pompa ciepła lub dom izolowany na poziomie poniżej ( i to sporo) 30 kWh/m2 rocznie - niecentralny precyzyjny system ogrzewania pomieszczeń i wody.
Montowałem pompy ciepła 20 lat temu. Postawiłem też budynek składający sie z dwóch połówek ( jedna z ocieleniem od zewnątrz druga od wewnątrz ) pod domem i w fundamentach zatopiłem od groma NTC - Mogłem też mierzyć zawilgocenie. Obie połówki ogrzewane były elektrycznie (podłogowe) - więc dokładnie mogłem ustawić temperaturę i porównywać zużycie.
Doszedłem do wniosku, że skuteczna izolacja termiczna jest w stosunku do PCi, inwestycyjnie -tańsza, czasowo - trwalsza, serwisowo- tańsza, komfortowo - lepsza ( we współpracy z programowalnym i precyzyjnym systemem ogrzewania) , oraz energetycznie daje większy "COP"
Pan wybrał taką drogę a ja Tę drugą. Przykro mi, ze mam tylu wrogów ( co Pan doskonale wie) ale z drugiej strony to normalne. Zdaje Pan sobie zapewne sprawę, że gdybym pisał bzdury to nie miałbym tak zaciętych i poświęcających mi tyle czasu przeciwników. Gdybym komuś zrobił krzywdę, czy gdyby był ktoś niezadowolony z rachunków czy komfortu - przed 21 lat - nikt by o tym nie napisał?
Ja mam klientów praktycznie wyłącznie z polecenia! Przyznam mało skromnie, że dumny jestem z tego, ze pierwszy montowałem WM z odzyskiem ciepła .. w 1989 i 90 z natury rzeczy swoje składaki w 91 firmy ELGE potem Systemair, KOSS... i rozkręciło się.
Co do kompetencji Pan Zembrowskiego ? to tylko mogę zacytować samego Pana Jerzego, nic dodać nic ująć:
Kto krytykuje wentylację grawitacyjną czyli naturalną? Wyłącznie sprzedawcy i wykonawcy zajmujący się przeciwieństwem czyli wentylacją mechaniczną! Robią innym pianę z mózgu wytaczając wspaniałe rezultaty o rekuperacji ciepła czy podgrzewaniach w GWC. Oczywiście, pozyskuje się naiwnych (przepraszam piwopijcę, ale możliwe, że Pan też zapewne dał się nabrać).
Pozdrawiam!

JBZ

Re: Dom Pasywny jakie koszty ?

Post autor: JBZ »

Tomasz_Brzeczkowski pisze:Szanowny Piwopijco... są dwie drogi osiągnięcia celu energooszczędności - dom izolowany na poziomie 70 i więcej kWh/m2 rocznie i pompa ciepła lub dom izolowany na poziomie poniżej ( i to sporo) 30 kWh/m2 rocznie - niecentralny precyzyjny system ogrzewania pomieszczeń i wody.
Kompletnie nic Pan nie zrozumiał z tego, co napisałem wyżej czy z uporem maniaka brnie po meandrach głupoty?

Jest tylko jedna droga do zbudowania domu tzw. energooszczędnego: OPTYMALIZACJA ENERGETYCZNA !!! Wszystko inne, co Pan głosi jest demagogią - jeśli Pan wie co to jest!

Jerzy Zembrowski

ODPOWIEDZ

Wróć do „Dom energooszczędny i dom pasywny”