Dom Pasywny jakie koszty ?

Budownictwo energooszczędne zyskuje coraz większą popularność. Tu znajdziesz mnóstwo podpowiedzi na temat budowy domu energooszczędnego i pasywnego ? od opłacalności takiej inwestycji, poprzez wybór projektu i wykonawców, do technologii budowy i montażu instalacji.

Moderator: Redakcja e-izolacje.pl

Tomasz_Brzeczkowski
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 24711
Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
Lokalizacja: Warszawa

Re: Dom Pasywny jakie koszty ?

Post autor: Tomasz_Brzeczkowski »

Co do wynaturzeń TB o fizyce budowli, to pragnę zauważyć, iż wszystkie systemy ogrzewania i wentylacji, GWC czy rekuperacji i inne związane z komfortem cieplnym i mikroklimatem - pochodzą z wiedzy wynikającej z fizyki budowli.

Czyli co ? Montuję reku i GWC od 1990 roku … A Pan?
Przedkładam fizykę nad fizykę budowli. Szkoda, że Pan tylko leje wodę do której ciężko się odnieść.
Może więc co do wynaturzeń - konkretnie.
Wynaturzeniem jest umieszczanie izolacji termicznej za stałym odbiornikiem ciepła - jakim jest ściana na fundamencie przy sterowalnym systemie ogrzewania.
Wynaturzeniem jest nazywać wentylację konwekcyjną - grawitacyjną - patrz definicja - grawitacji nie można zakłócić
Wynaturzeniem jest nie dawać w przegrodzie termicznej paroizolacji przed (patrząc od środka) początkiem krzywej rosy po to by robić analizy wilgotnościowe - Tam nie może być wilgoci ( powyżej 1%)!!!!
Wynaturzeniem jest projektować czy budować komuś dom zużywający 150kWh /m2 rocznie !

To są konkrety nie lanie wody do której nie można się odnieść!

Tomasz_Brzeczkowski
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 24711
Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
Lokalizacja: Warszawa

Re: Dom Pasywny jakie koszty ?

Post autor: Tomasz_Brzeczkowski »

Max van dal pisze:Panie Jerzy !

Nie posądzam że jest w powijakach; chciałem przeczytać Pańskie zdanie na ten temat, dziękuję wielce za odpowiedź!

No pewnie że Pan TB promuje ogrzewanie elektryczne !
A do tego brak elastyczności bo tylko jego jest o.k
Promuje energooszczędność. Małe potrzeby cieplne wymuszają ze względów ekonomicznych i komfortowych systemy bezpośrednie. Ile spali Panu nowa corsa z silnikiem gaźnikowym ... 3-4 litry?
Twórca KAPE profesor K. Żmijewski powiedział, że im mniej potrzeba ciepła tym tańsze w eksploatacji są droższe jego źródła.

JBZ

Re: Dom Pasywny jakie koszty ?

Post autor: JBZ »

Tomasz_Brzeczkowski pisze:
Co do wynaturzeń TB o fizyce budowli, to pragnę zauważyć, iż wszystkie systemy ogrzewania i wentylacji, GWC czy rekuperacji i inne związane z komfortem cieplnym i mikroklimatem - pochodzą z wiedzy wynikającej z fizyki budowli.

Czyli co ? Montuję reku i GWC od 1990 roku … A Pan?
Przedkładam fizykę nad fizykę budowli. Szkoda, że Pan tylko leje wodę do której ciężko się odnieść.
Może więc co do wynaturzeń - konkretnie.
Wynaturzeniem jest umieszczanie izolacji termicznej za stałym odbiornikiem ciepła - jakim jest ściana na fundamencie przy sterowalnym systemie ogrzewania.
Wynaturzeniem jest nazywać wentylację konwekcyjną - grawitacyjną - patrz definicja - grawitacji nie można zakłócić
Wynaturzeniem jest nie dawać w przegrodzie termicznej paroizolacji przed (patrząc od środka) początkiem krzywej rosy po to by robić analizy wilgotnościowe - Tam nie może być wilgoci ( powyżej 1%)!!!!
Wynaturzeniem jest projektować czy budować komuś dom zużywający 150kWh /m2 rocznie !

To są konkrety nie lanie wody do której nie można się odnieść!
Z mojej praktyki stwierdzam, iż bez większego trudu weryfikuję projekty budowlane wg których dom spala 150 i więcej kWh/m2rok, do poziomu 70 i mniej kWh/m2rok. Są przypadki, gdzie dochodzę nawet do 15 kWh/m2 rok, ale zawsze podstawą jest rachunek ekonomiczny a nie wróżenie z fusów - jakie Pan czyni. Czyni tu na forum, bo w praktyce nadal nie wiem ile Pana domy spalają. Więc poda Pan w końcu projekt swojego domu? Pierwszy z brzegu!

Co do fizyki czy fizyki budowli. Nie zna Pan ani jednej, ani drugiej. Można wiedzieć, gdzie Pan poznał fizykę i na jakim poziomie?

Aha, Panie TB - nie ma czegoś takiego jak "krzywa rosy". Znowu coś Panu dzwoni ale nie wiadomo w którym kościele. Jest natomiast "temperatura punktu rosy" - przybliżyć to pojęcie?

Jerzy Zembrowski

Tomasz_Brzeczkowski
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 24711
Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
Lokalizacja: Warszawa

Re: Dom Pasywny jakie koszty ?

Post autor: Tomasz_Brzeczkowski »

Szanowny Panie w fizyce temperatura punktu rosy to początek krzywej rosy.
I proszę się przestać błaźnić.

JBZ

Re: Dom Pasywny jakie koszty ?

Post autor: JBZ »

Tomasz_Brzeczkowski pisze:Szanowny Panie w fizyce temperatura punktu rosy to początek krzywej rosy.
I proszę się przestać błaźnić.
Doprawdy chce Pan podyskutować? O niczym innym nie marzę! :lol:
Zatem, skoro jest początek, to i jest koniec krzywej! Gdzie on jest?

Tomasz_Brzeczkowski
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 24711
Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
Lokalizacja: Warszawa

Re: Dom Pasywny jakie koszty ?

Post autor: Tomasz_Brzeczkowski »

Nigdy nie chciałem z Panem dyskutować. Staram się Panu wytłumaczyć.

Awatar użytkownika
HenoK
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 1180
Rejestracja: 03 gru 2008, 13:17

Re: Dom Pasywny jakie koszty ?

Post autor: HenoK »

Tomasz_Brzeczkowski pisze:Nigdy nie chciałem z Panem dyskutować. Staram się Panu wytłumaczyć.
Tłumaczyć też trzeba z sensem.
Krzywa rosy, to nic innego jak zbiór punktów rosy dla zmieniającego się w ciśnienia pary wodnej lub zawartości par w danym gazie, np. pary wodnej w powietrzu.

Tomasz_Brzeczkowski
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 24711
Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
Lokalizacja: Warszawa

Re: Dom Pasywny jakie koszty ?

Post autor: Tomasz_Brzeczkowski »

To do mnie ? Czy do JBZ -
nie ma czegoś takiego jak "krzywa rosy".

Awatar użytkownika
HenoK
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 1180
Rejestracja: 03 gru 2008, 13:17

Re: Dom Pasywny jakie koszty ?

Post autor: HenoK »

Tomasz_Brzeczkowski pisze:Szanowny Panie w fizyce temperatura punktu rosy to początek krzywej rosy.
Do Pana. Punkt rosy nie jest początkiem krzywej rosy, tyko jej elementem.
O JBZ się nie martwię. Z pewnością potrafi przyznać się do błędu, w odróżnieniu od Pana.

Tomasz_Brzeczkowski
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 24711
Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
Lokalizacja: Warszawa

Re: Dom Pasywny jakie koszty ?

Post autor: Tomasz_Brzeczkowski »

Pan JBZ twierdzi, że
nie ma czegoś takiego jak "krzywa rosy".
Pan, że jest.
1-Jak się w/g Pana nazywa początek krzywej rosy dla określonych warunków powietrza?
2-po co Pan pajacuje skoro się nie zna?

Awatar użytkownika
HenoK
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 1180
Rejestracja: 03 gru 2008, 13:17

Re: Dom Pasywny jakie koszty ?

Post autor: HenoK »

Tomasz_Brzeczkowski pisze:Pan JBZ twierdzi, że
nie ma czegoś takiego jak "krzywa rosy".
Pan, że jest.
1-Jak się w/g Pana nazywa początek krzywej rosy dla określonych warunków powietrza?
2-po co Pan pajacuje skoro się nie zna?
Krzywa rosy to dolna "krawędź" wykresu Molliera :
Obrazek
Gdzie Pan na tej krzywej widzi początek?

Tomasz_Brzeczkowski
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 24711
Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
Lokalizacja: Warszawa

Re: Dom Pasywny jakie koszty ?

Post autor: Tomasz_Brzeczkowski »

To znalazł Pan krzywą rosy! Gratuluję proszę przesłać to Panu JBZ!
Teraz Pan "podstawi " jakieś "powietrze" np. 22 stC i 40%ww - znajdzie Pan dla tego powietrza początek krzywej rosy . To dość proste. Potem Pan to wytłumaczy Szanownemu JBZ!

JBZ

Re: Dom Pasywny jakie koszty ?

Post autor: JBZ »

Skoro "w fizyce temperatura punktu rosy to początek krzywej rosy.", to proszę wytłumaczyć:
1. Co to za krzywa i jak się ją określa?
2. Gdzie jest koniec tej "krzywej rosy"?

JBZ

Re: Dom Pasywny jakie koszty ?

Post autor: JBZ »

JBZ pisze:Skoro "w fizyce temperatura punktu rosy to początek krzywej rosy.", to proszę wytłumaczyć:
1. Co to za krzywa i jak się ją określa?
2. Gdzie jest koniec tej "krzywej rosy"?
Panie Brzęczkowski, to Pan napisał to, co cytuję na czerwono. Z tego zdania wynika Pana brak wiedzy na temat powietrza wilgotnego, więc przesłałem te dwa pytania. Jak widać, nie ma Pan odpowiedzi.

Kilka razy pisałem, że w Pana wypowiedziach prawda miesza się z fałszem, co jest groźne - nie dla specjalistów, lecz zwykłym forumowiczom czytającym te wypowiedzi. Z tego wyłącznie powodu, wkraczam i wykazuję Pana błędy - błędy w rozumowaniu, a często celowy fałsz - jak np. o wyższości eksploatacyjnej ogrzewań elektrycznych czy niższym koszcie eksploatacji z ich zastosowaniem. Pan często podpiera się zasłyszanymi informacjami, by nadać sobie splendoru i uchodzić za znawcę tematu. Rzecz w tym, że te wypowiedzi są natychmiast wyłapywane przez osoby mające wiedzę jak np. HenoK i są prostowane.

To, że z prof. Pogorzelskim Pan kiedyś korespondował, to nic nie znaczy. Ze mną też Pan kiedyś korespondował. Efektem tego jest to, że dostałem niezbity dowód Pana niewiedzy o podstawach fizyki budowli i dyletanctwa w ogóle jeśli idzie o budownictwo.

Co do „krzywej rosy”. Nie ma takiego pojęcia. Jest owszem: temperatura punktu rosy i jest to temperatura powierzchni ciała stykającego się z powietrzem, przy której zachodzi początek kondensacji pary wodnej zawartej w powietrzu otaczającym. Wartość tej temperatury nie jest stała, a zależy od wilgotności względnej powietrza otaczającego czyli jego temperatury termometru suchego oraz zawartości wilgoci w powietrzu i jest zależna od ciśnienia powietrza. Na pokazanym przez Pana HenoK wykresie i-x (entalpia - wilgotność bezwzględna) zwanym też wykresem Molliera, temperatura punktów rosy leży na krzywej wskazującej stan nasycenia powietrza parą wodną czyli krzywej o wilgotności względnej 100%. Zatem, nie jest to żadna „krzywa rosy” lecz linia wilgotności względnej 100%.
Kiedy na tej linii znajdą się stany nasycenia czyli początki kondensacji pary wodnej? To dłuższa historia, bo jest wiele sposobów na doprowadzenie powietrza do stanu, w którym pojawi się początek kondensacji pary.
Jednym z nich, jest stan powierzchniowego kontaktu powietrza z powierzchnią ciała mającego temperaturę niższą niż właśnie temperatura punktu rosy w danych warunkach. Pan TB pisząc o kondensacji pary wodnej wewnątrz warstw przegrody myli pojęcia i tam szuka temperatury punktu rosy! To brednie! Wewnątrz każdego ciała występuje wyłącznie rozkład ciśnień cząstkowych pary wodnej względem ciśnienia nasycenia pary wodnej, do badania czego służy krytykowana przez Pana TB analiza cieplno-wilgotnościowa, w której uwzględnia się jednoczesny przepływ ciepła i pary wodnej (niekoniecznie w tym samym kierunku w danej chwili). Wewnątrz przegrody prawo Ficka (określające zależność gęstości strumienia wilgoci odwrotnie proporcjonalnej do oporu dyfuzyjnego) przestaje mieć sens z chwilą, gdy pojawia się pierwsza skroplona cząstka pary wodnej. Od tej chwili maleje opór dyfuzyjny tak silnie, że jest bliski zeru, zaś zmienia się mechanizm transportu wilgoci, co potwierdziły badania wielu naukowców, m.in. badania Vosa. W tym samym czasie, wilgotność materiału w strefie suchej niemal nie ulega zmianie, zaś w strefie kondensacji pary silnie rośnie do stanu maksymalnej wilgotności sorpcyjnej i pojawia się jej transport kapilarny (jeśli są kapilary). Zatem, wewnątrz przegród nie można mówić o temperaturze punktu rosy - to herezja! Jedynym kryterium jest badanie ciśnień cząstkowych pary wodnej!

Dla danego stanu powietrza w pomieszczeniu jest tylko jedna wartość temperatury punktu rosy czyli temperatury powierzchni ciała, przy której zachodzi powierzchniowa kondensacja pary wodnej na powierzchni ciała. Nie ma mowy o krzywych!

I jeszcze jedno, linia wilgotności względnej powietrza wynosząca 100% ma początek przy temperaturze powietrza wg termometru suchego wynoszącej tyle, ile wynosi temperatura wrzenia wody przy danym ciśnieniu barometrycznym, zaś koniec tej linii zachodzi przy temperaturze zera bezwzględnego czyli 0 K.

Osoby postronne przepraszam za ten długi i może zawiły wywód, zaś specjalistów przepraszam za zbyt krótki opis i sporo uproszczeń, ale musiałem wykazać Brzęczkowskiemu, iż operuje terminami sobie obcymi.

Jerzy Zembrowski

Tomasz_Brzeczkowski
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 24711
Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
Lokalizacja: Warszawa

Re: Dom Pasywny jakie koszty ?

Post autor: Tomasz_Brzeczkowski »

Gdyby miał Pan wykształcenie techniczne - Pana posty byłyby merytoryczne. A tak leje Pan wodę, bez sensu i składu. Zapewne mało kto to czyta, a więc i niewiadomo co Panu wyjaśnić, gdzie Pan nie rozumie zagadnienia. Naprawdę trudno Pana czegoś nauczyć. Róbmy więc swoje dalej, ja zostanę przy budownictwie energooszczędnym ( by Pan miał jasność – to takie gdzie całkowite zużycie energii jest mniejsze od 30kWh/m2 – A pan dalej troll uje, robi analizy wilgoci tam gdzie wilgoci być nie może i pisze swoje elaboraty – skoro to Pana dowartościowuje…
Najlepszego!

ODPOWIEDZ

Wróć do „Dom energooszczędny i dom pasywny”