Wybór wykonawcy często decyduje o tym, czy budowa lub remont domu będzie miłym wspomnieniem, czy trudnym przeżyciem, a dom - wymarzonym miejscem do mieszkania czy katalogiem błędów. Jak wybrać dobrego, rzetelnego wykonawcę? Tu możesz polecić sprawdzone ekipy i poznać opinie o wykonawcach, których zamierzasz zatrudnić.
Oj obawiam się, że się Pan Panie Konradzie nie doczeka.
A tak swoja drogą to jak przeczytałam Pana post o rurze kanalizacyjnej to śmiać mi się zachciało. I tak sobie myslę, że może my się nie znamy i te wszystkie "kiksy" pana Frączka to po prostu jego znak firmowy, który pozostawia na swoich budowach
Ja miałam również dziurę zrobioną gwoździem w rurze w łazience (przy próbie wody zalało mi korytarz). Nieszczelny komin był też, ale zanim doczekalibyśmy się na "fachowców" mogłoby być nieciekawie. W razie czego służę pomocą bo mój mąż (niefachowiec) sam sobie z tym poradził. Bardzo fajne gadżety dekarskie można kupic w OBI. I komin nie cieknie.
pozdrawiam
Chyba pora, żebym dołączył do tej dyskusji i przekazał swoja opinię, która powinna być poważnym ostrzeżeniem dla wszystkich planujących zawrzeć umowę z firmą Drzewny Świat Woodland.
Umowę podpisałem 1 czerwca i przelałem znaczną sumę pieniędzy na ich konto. Dom miał byc wybudowany i wykończony do 30 listopada. Na przełomie lipca i sierpnia wykonali fundament i... praktycznie znikli. Fundament miał wiele wad i usterek. Pod płytę wsypany był humus, instalacje kanalizacyjne były wykonane wadliwie, fragment docieplenia fundamentu tak, że nadaje się tylko do zerwania. Przez prawie dwa miesiące ciągle byłem zwodzony, ze już, jutro pojutrze, albo najdalej od poniedziałku lub wtorku przyjedzie ekipa i nadgoni prace. W tym czasie jakikolwiek ludzie pojawili się trzy razy i łącznie pracowali przez trzy dni. Na maile zwracające uwagę, że naruszają postanowienia umowy dostałem odpowiedź, że moje zgryźliwe uwagi nie wprowadzają dobrej atmosfery na budowie. Przestraszony zamilkłem. Moja cierpliwość skończyła sie gdy dostałem od nich maila, że nie maja pieniędzy na kontynuowanie mojej budowy, bo mają piec innych, ale jak tylko klienci im zapłacą do rusza dalej. 30 września rozwiązałem umowę i choć zgodnie z zapisami umowy mógłbym żądać zwrotu całej zaliczki, zaproponowałem rozliczenie faktycznie poniesionych kosztów. W odpowiedzi dostałem list z którego wynika, ze ich samopoczucie jest świetne, wszystko jest zgodnie z projektem i harmonogramem, a ewentualne drobne opóźnienia sa z mojej winy oraz powodzi, o których występowaniu jako racjonalny inwestor powinienem wiedzieć. Zgodzili się rozwiązać umowę ale pod warunkiem, że to ja im zapłacę ponad 30 tys zł. Przedstawili fałszywe rozliczenie z którego wynika, że zapłacili za zamówione okna, dach i malowaną szalówkę. Bzdura. Przez dwa miesiące nie mieli czasu, żeby ustalić z nami wybarwienia i materiały. Inne rzekome koszty pewnie zainteresują prokuraturę.
Byłem gotów negocjować warunki rozstania, panowie nawet raz pojawili sie na spotkaniu, wydawało się, ze dojdziemy do porozumienia. Od tego czasu cisza. Barak odpowiedzi na maile, telefony i smsy.
Z naszym biurem prawnym rozważamy podanie ich do sądu, ale wg posiadanych przez nas informacji wyzbyli się majątku co jak Państwo wiecie jest zagrożone karą określona w paragrafie 300 Kodeksu Karnego.
Sprawy jednak nie odpuścimy i postaramy się doprowadzić do ukarania ludzi którzy chcą sie obłowić kosztem nas ludzi ciężko i uczciwie pracujących.
Jeśli ktoś Z Państwa ma podobne doświadczenia, proszę o informacje, chętnie je wykorzystam.
Dziękuję wszystkim, którzy skontaktowali się ze mną telefonicznie i mailowo. Z informacji otrzymanych od Państwa wyłania się nieco przerażający obraz. Można mieć wrażenie, ze firma ta działała na zasadzie wyciągnięcia zaliczek i niewypełnienia zobowiązań.
Ponieważ przygotowuję z moim prawnikiem akt oskarżenia w postępowaniu karnym wszystkich Państwa, którzy mają podobne doświadczenia z Przedsiębiorstwem Drzewny Świat WOODLAND proszę o przekazywanie informacji na mój mail lub kontakt telefoniczny. Szczególnie interesują mnie przypadki gdy firma ta pobrała zaliczki i nie zrealizowała lub zrealizowała swoje zobowiązania w w sposób odbiegający od ustaleń. Odezwały się również firmy i osoby fizyczne w stosunku do których WOODLAND nie wywiązał się ze swoich zobowiązań płatniczych zarówno za dostarczone materiały jak i świadczona pracę. Jeżeli są jeszcze takie osoby lub firmy to ich zeznania również będą interesujące dla sadu.
Ja tez postanowilem dolaczyc do dyskusji. Trafilem na to forum zupelnie przypadkowo kilka tygodni temu. Tematem jestem zainteresowany poniewaz firma Woodland buduje dom rowniez dla mnie. Opoznienia sa duze, ale nie moge sie zgodzic z totalnym atakiem na firme. Wlasciciele firmy staraja sie jak moga aby prowadzic zadania w miare normalnie. Moim zdaniem bledem bylo podpisanie umow na zbyt wiele inwestycji. Do tego doszly problemy kadrowe i fatalna kooperacja. To wszystko razem powoduje powazne opoznienia. Jednak twierdzenie Pana Kielanowskiego typu: "postaramy się doprowadzić do ukarania ludzi którzy chcą sie obłowić kosztem nas ludzi ciężko i uczciwie pracujących" sa nie do przyjecia. Jezeli sa to slowa Pana Kielanowskiego i jego prawnika przed ewentualna rozprawa sadowa tym bardziej brzmi to dosc dziwnie. Moim zdaniem firma powoli opanowala sytuacje i teraz jest szansa zeby rozpoczete inwestycje zostaly sprawnie dokonczone. Z szefami jak to z szefami kontakt jest utrudniony, ale jest mozliwosc dojscia do porozumienia. W firmie w ostatnim czasie zostalo zatrudnionych kilku naprawde dobrych fachowcow i zauwazalna jest pelna mobilizacja. Jeszcze raz chcialem podkreslic jestem daleki od chwalenia firmy i tez mocno zbulwersowany opoznieniami na mojej budowie ale jestem przekonany, ze przy dobrej woli obydwu stron mozna dojsc do porozumienia i przyspieszyc prace. Uprzedzajac ewentualne wpisy chce zapewnic, ze nie jestem pracownikiem Drzewnego Swiata i nie podszywam sie pod nikogo. Tycjan
Wpis Pana Tycjana dziwnie podobny w treści do wpisów panów Zięby i Dyrupa sprzed kilku tygodni... Nie mnie dochodzić...
Cieszę się, że ta budowa toczy się ku swemu szczęśliwemu końcowi.
Informacje, które spływają do mnie od innych Klientów(podpisane imieniem i nazwiskiem) są diametralnie różne.
Panie Kielanowski nie mam obowiazku podpisywac sie na forum imieniem i nazwiskiem. Jezeli bedzie taka potrzeba to nie widze zadnych przeszkod. I prosze nie porownywac mojego wpisu do innych. Chyba przedstawiajac swoj punkt widzenia nikogo nie urazilem?
Ale absolutnie nie jestem urażony. Po prostu miałem takie skojarzenia... ot, zbieżność użytych sformułowań - ale to oczywiście przypadek... lub moje subiektywne odczucie...
Szczerze Panu gratuluję i cieszę się, że choć Panu udało się odnieść sukces z tą firmą. Mnie nie starczyło cierpliwości, choć jeszcze we wrześniu liczyłem, że to ja będę tym szczęśliwcem, na którego budowę przyjadą prawdziwi fachowcy.
Ja nie mam potrzeby znać Pana nazwiska, ani adresu budowy (znam ich wiele), ale myślę, że WOODLAND byłby bardzo zadowolony, gdyby ujawniła się osoba, która ma o nich rzeczywiście dobrą opinię... i rzeczywiście istnieje.....
Witam,
zadam Panu Tycjanowi kilka pytań retorycznych.
1. Wtedy kiedy ja budowałem dom w DS kontakt również był utrudniony, mieli "świetnych" fachowców i bardzo duże opóźnienia. Czy nie widzi Pan podobieństw, które w Pana słowach brzmią jak zalety?
2. Dogadać się? 2 listopada 2007 podpisali zobowiązanie, że wymienią okna. Po drodze jest też wyrok sądu z terminem 17 stycznia 2010. I nic. Naprawdę uważa Pan, że można się dogadać?
3. Czym według Pana można wytłumaczyć zmianę marki DS, której w sądzie tak bronił Pan Piotr, na W? Czy nie tym co pisał Pan Marek kilka postów wyżej?
Swoją drogą sporo Pan wie o sytuacji kadrowej i nie tylko tej firmy.
Panie Marku, szybkość z jaką Pan działa mnie zaskakuje. Podziwiam.
Pozdrawiam, Piotr Lewandowski
Witam.
Tak się składa że ja też mam zamiar budować dom z firmą Woodland i nawet chciałbym napisać jakieś dobre słowo o tej firmie ale niestety nie za bardzo mam co. Co najwyżej to że robią dobre wrażenie jak się podpisuje z nimi umowę. Jak coś się zmieni to dam znać na forum.
No cóż … nie jestem fanem Internetu i nie udzielam się na żadnych forach mimo to po tym jak państwo inwestorzy pojeździli po mnie na całego musze parę spraw wyjaśnić. Bardzo rozbawiło mnie przypisywanie moich wypowiedzi panu Frączkowi. Pan Frączek kilka razy mówiąc delikatnie mnie bujnął mimo to przekazuję mu wyrazy współczucia z powodu pomawiania go o fałszowanie wpisów. Sprawę absolutnie dementuję nie jestem w stanie mu dorównać w przedstawianiu „złotych myśli” . Z tym trzeba się pewnie urodzić. Ja wcale nie chwaliłem firmy Drzewny Świat – Woodland wręcz przeciwnie przedstawiłem zastrzeżenia co do jej działalności. Wyraziłem też opinię, którą potwierdzam, że firma w ostatnim czasie wyraźnie poprawiła swoje działania (obserwacja z mojej budowy). Mam nadzieję, że na wszystkich budowach będzie podobnie co spowoduje polepszenie nastrojów znerwicowanych inwestorów. Dlatego dziwi mnie trochę napastliwa reakcja stałych forumowiczów .. Mimo wszystko inwestorów, budowlańców, kibiców cieplutko pozdrawiam! Więcej wyrozumiałości i wzajemnego poszanowania życzę! Tycjan (nie Frączek )