Wychodzi też, że poza Pańską głową, nigdzie nie wykonał Pan takiej izolacji, o której ciągle pisze, skoro nawet samo naniesienie na czyjś projekt takich rozwiązań skutkuje pozwami do sądu
Za faktem, że są to wyłącznie teorie, przemawia prosty fakt - bo teoretycznie ze ścianami miało by to jakiś sens, pomijając wielokrotnie wyższe koszty inwestycyjne, ale już przy podłogach i sufitach nie da się tak docieplić - przecież nieocielone wieńce będą powodować znacznie większe straty ciepła niezależnie od grubości docieplenia w porównaniu do docieplania od zewnątrz (wystarczy pomyśleć o detalach - zamiast docieplenia w pionie 20 cm grubości wieńca należy docieplić 20m2 sufitu i 20 m2 podłogi, bo przecież cała płyta żelbetowa jest "zimna"). Potężna podatność na wykraplanie wilgoci wskutek małych wad wykonania paroizolacji, oraz wielokrotnie szybsze niszczenie murów narażonych na ciągłe wahania temperatury i cykle zamarzania/odmarzania.



