a kiedys nie bylo folii i ludzie kladli od razu to co mieli do ocieplenie i tez bylo dobrze. wymyslili folie i mialo by tak pieknie a ak powaznie to jak folia jest wysokoparoprzepuszczalna to powinna byc od wewnatrz szczelna- na cholere mi folia w ktorej musze robic dziury??? to moze lepiej w ogole bez folii jak dach jest szczelny??? pomysl producentow malby taki - od wewnątrz paroizolacja... welna... folia paroprzepuszczalna - to sposob w jaki w welnie bedzie najmniejsza mozliwa ilosc pary wodnej

podepną się do tematu,
mój dach wygląd tak: 3 kapliczki, deskowanie całości, na kalenicy najwyższej kapliczki założona membrana IKO która ma odprowadzać parę, na deski jest dany podkład pod gont IKO no i gont. Teraz się będę zabierał za docieplanie w środku, czyli z tego co czytam to rozumiem że folie parapszepuszczalną na całość (na kalenicy nic nie przecinać) i i utykać watę pomiędzy krokwie?

Wszystko zależy od jakiej foli założyłeś, jeżeli to jest folia WYSOKO paro przepuszczalna to nie trzeba ją przecinać.

Najlepiej zobacz na stronie producenta foli co tam piszą. Ja w swojej wyczytałem że nie konieczne jest przecinanie jej w kalenicy ponieważ jest wysoko paro przepuszczalna.

A co do wełny to należy ją zapchać szczelnie aby nie było żadnych szczelin. No i jak zapchasz watę na nią od spodu zakładasz folię przeważnie żółtą paroizolacyjną.

Nie wierz zawsze w to co napisane. Na płocie było napisane d... ,ktoś pogłaskał i drzazga mu weszła w rękę Nie ma takiej foli , która przepuści większą ilość pary przy dużej wilgotności powietrza. TRZEBA ciąć!!!!!. Pozdrawiam Jan.

ja zawsze przecinałem i teraz czytajac różnego rodzaju opisy w każdym jest inaczej raz mówią zeby ciąć drugi raz żeby nie ciąć Z doświadzczenia wiem ze nic sie nie działo jak zostawiałem szczeline więc zostane przy swoim