Gdańsk- VII Dwór - znaczy Oliwa

jarekkur pisze:

kachus pisze:Dziękuje za info Panie Jarku - byłam w sanepidzie - zgłosiłam - poczekam 2 miesiące i przyjdą. Może nawet na koszt spółdzielni to zrobią jak ta się zgodzi.
Ale zapytam Pana: jak przyblokować wydzielanie się gazów? Gdyby chcieć nie inwestować w to mieszkanie tylko rok przeczekać i wyprowadzić się?

Należy zdjąc listwy. Oczyścic dokładnie szpary przy ścianach i odkurzyć. następnie wypełnic pianką a po wyschnięciu obciąć. Jeżeli parkiet leży przyklejony do podłoża - nie rusza się i nie ma głuchych dźwięków przy stukaniu - nalezy go wycyklinować i przedewszyskim wypełnić szczeliny między klepkami a następnie 4 x polakierować. Jeżeli jednak jest luźny i wydaje głuche dźwięki, to położyć folię na niego na 20cm zakładkę. Zakładki posklejać. Folia musi byc wywinięta na ściany około 10cm. Kupić tanie panele i ułożyć.
Sanepid powinien przyjść natychmiast i sprawdzić stężenie benzoapirenu w powietrzu. jeżeli masz podrażnione spojówki to jest tego tam kilka albo kilkanaście tysięcy razy za dużo.
poszukaj w internecie moje artykuły na ten temat "subit" i "czarna zaraza pod parkietem".

o ten artykuł chodziło:
/http://pparkiet.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=202&Itemid=126

jochwaw pisze:

jarekkur pisze:

kachus pisze:Dziękuje za info Panie Jarku - byłam w sanepidzie - zgłosiłam - poczekam 2 miesiące i przyjdą. Może nawet na koszt spółdzielni to zrobią jak ta się zgodzi.
Ale zapytam Pana: jak przyblokować wydzielanie się gazów? Gdyby chcieć nie inwestować w to mieszkanie tylko rok przeczekać i wyprowadzić się?

Należy zdjąc listwy. Oczyścic dokładnie szpary przy ścianach i odkurzyć. następnie wypełnic pianką a po wyschnięciu obciąć. Jeżeli parkiet leży przyklejony do podłoża - nie rusza się i nie ma głuchych dźwięków przy stukaniu - nalezy go wycyklinować i przedewszyskim wypełnić szczeliny między klepkami a następnie 4 x polakierować. Jeżeli jednak jest luźny i wydaje głuche dźwięki, to położyć folię na niego na 20cm zakładkę. Zakładki posklejać. Folia musi byc wywinięta na ściany około 10cm. Kupić tanie panele i ułożyć.
Sanepid powinien przyjść natychmiast i sprawdzić stężenie benzoapirenu w powietrzu. jeżeli masz podrażnione spojówki to jest tego tam kilka albo kilkanaście tysięcy razy za dużo.
poszukaj w internecie moje artykuły na ten temat "subit" i "czarna zaraza pod parkietem".

o ten artykuł chodziło:
/http://pparkiet.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=202&Itemid=126

Tak to ten i jest jeszcze jeden.

jarekkur pisze:

kachus pisze:Witam ponownie i Wszystkiego Dobrego w Nowym Roku dla Wszystkich
Miał Pan racje Panie Jarku - niestety - jestem po wizycie sanepidu - wyciągnięta jedna klepka a smród w całym mieszkaniu na dwa dni. Czeka mnie usuwanie wszystkiego. Może Pan kogoś sprawdzonego do tej śmierdzącej roboty polecić? W lutym trza się zabrać za to świństwo. Będę wdzięczna za info jeśli Pan takowe posiada.

muszę wiedziec gdzie Kachus ma ten problem.

Gdańsk Oliwa - Osiedle VII Dwór

Witam; w naszym 30-letnim domu w 1 pokoju od lat czuć dziwny zapach, jakby stęchlizny; posadzka to mozaika z płyty wiórowej położona na betonowej wylewce, pod spodem papa i beton; po zdjęciu mozaiki okazało się, że strasznie śmierdzi klej, którym była przyklejana; niestety, smród na wylewce został-okropieństwo! czy są jakieś środki chemiczne do zniwelowania tego zapachu? czy przyczyną może być coś innego niż klej?
pozdrawiam

Witajcie, odgrzebałam ten stary wątek, bo też jestem w wielkim kłopocie.
Mieszkam na poddaszu w warszawskiej kamiennicy, odbudowywanej w latach 50. Mieszkanie od dawna nie było remontowane, ale jego stan użytkowy nie jest zły, przez kilka miesięcy wszystko było ok. Nagle w jednym z pokojów zaczął się unosić okropny zapach - coś jakby stęchlizny i gotowanej kapusty. Po żmudnych poszukiwaniach okazało się, że źródłem zapachu jest kilka klepek na parkiecie (stary, tradycyjny, luźnawy,, w jodełkę). Myślicie, że to może być subit? Jak to pachnie? I czy zapach mógł się uaktywnić ot, tak, znienacka? A jeśli nie, to co innego mogłoby to być? (oczywiście nie są to kwestie higieniczne, klepek nie da się "wymyć"z tego zapachu nawet silnymi środkami.)
Będę wdzięczna za informacje.

Również podpinam się pod temat.
Mieszkam w bloku starego budownictwa. Na podłodze mam panele, w kuchni terakotę. Na ścianach w przedpokoju mam boazerię chyba sosnową. Czy to również jest wspomnianą "czarną zarazą"? Zapach zaczął nagle wypełniać kuchnię i przedpokój.
Po dłuższym przebywaniu w mieszkaniu, ma się odruch wymiotny, zapalenie spojówek- a przynajmniej niesamowite pieczenie i ból oczu, suchość i niesmak w ustach a przede wszystkim niesamowity ból głowy.
Mieszkam na 2 piętrze, na początku wiązałam to z remontem u sąsiada na 4 piętrze, ale wtedy zapach byłby we wszystkich mieszkaniach w naszym pionie, a jest tylko u mnie. Spółdzielnia traktuje nas jak szurniętych, bo nie zawsze zapach jest intensywny. Nasila się w nocy. Nie da się spać, smród jest tak silny, że budzimy się w nocy. Strach spać.

Nowe szczelne okna, brak wentylacji, wysoka wilgotność w pomieszczeniach. Tradycyjne ogrzewanie (cyrkulacja powietrza, ciepłe/zimne , góra/dól) Po latach rozkładające się stare kleje. To wszystko może być przyczyną takiego stanu rzeczy. Dla porównania i ewentualnej alternatywy http://www.enerbau.pl/index.php/zdrowo- ... -i-ogrzewa

Więcej na ten temat podpowiedzą zapewne specjaliści. Należy zadać pytanie na tym forum, od usuwania wilgoci IWB, od wentylacji Tomasz _Brzeczkowski.








Nie po to izolujemy, by robić centralne.

Miałam podobny problem, również dotyczył niezbyt przyjemnego zapachu w mieszkaniu. Cóż po przetestowaniu jakichś kilkunastu preparatów, które wzięłam od sąsiadek i rodziny (żaden nie działał) postanowiłam zakupić coś co miało pozytywne opinie w sieci:
http://www.subiopolska.com/stop-zapacho ... w,p28.html
I faktycznie ten preparat dopiero pomógł. W miarę tanie po 35 zł, a zapach został całkowicie zlikwidowany.

A może ten zapach pojawia się dlatego, że nie ma w tych pokojach ujścia powietrza? Wentylacja jest bardzo ważna, może warto ją poprawić, albo w ogóle stworzyć? No i ozonowanie mogę polecić na sam koniec, żeby odświeżyć powietrze i pozbyć się go raz na zawsze. No ale tak jak pisałem, najpierw sprawdzić wentylację skoro zapach pojawia się przy zamkniętych drzwiach.

romanek1234 pisze:A może ten zapach pojawia się dlatego, że nie ma w tych pokojach ujścia powietrza? Wentylacja jest bardzo ważna, może warto ją poprawić, albo w ogóle stworzyć? No i ozonowanie mogę polecić na sam koniec, żeby odświeżyć powietrze i pozbyć się go raz na zawsze. No ale tak jak pisałem, najpierw sprawdzić wentylację skoro zapach pojawia się przy zamkniętych drzwiach.

Zdecydowanie najpierw trzeba znaleźć źródło wilgoci. Ale jak zamówisz ozonowanie, to takie firmy jak np. Airozone pomogą ci szukać jeśli sam nie znajdziesz.

Może warto spróbować jakichś odswieżaczy powietrza. Tez miałam przez dłuższy czas taki problem. W końcu okazało się że był to grzyb i gdy udało się go pozbyć cały czas utrzymywał się dziwny zapach. Próbowałam kilku z automatycznym uwalnianiem ale najlepiej zadziałał taki https://sklep.hadwao.net/zapachy-do-wne ... -lato.html . Bardzo długo się utrzymuje i w odróżnieniu od innych potrafił zabic tą dziwną pozostałość po tam tym zapachu .

Dokładnie też pomyślałem, że to może kwestia złej wentylacji...

Moim zdaniem problem wziął się nieszczelności instalacji, nie widzę innego powodu.

Zastanów się nad dobrym odświeżaczem do domu. A taki możecie znalezc dokładnie tutaj http://www.airwick.pl/cz%C4%99sto-zadaw ... reshmatic/