Jarek tylko co ja mam teraz pokazać ARDEO jak u mnie od chyba ponad tygodnia pali się tak:



Pisałem już o tym, zwiększyłem nadmuch - najpierw prawie na full. Teraz mam w okolicach 30-33. Dodatkowo mieszam trochę groszki. Założona jest normalna koronka. Teraz nawet w miejscu gdzie były niedpały i przewalało groszek jest więcej żaru. Zaznaczyłem to strzałką. Lepiej zdjęcia nie zrobię bo spalę telefon. Nie wiem dlaczego tak jest.
Do tego od grudnia nie mam przyklejonej głowicy - bo już mi się nie chciało przy każdej modyfikacji koronki co chwilę czyścić i silikonować i czekać aż wyschnie, więc ja tylko położyłem i tak działa od miesiąca.

Darek jaką masz dmuchawę?
Ja mam WPA07 i wydaje mi się że przy ustawieniu 30-32 jest lepiej, tzn w popielniku lądują śladowe ilości miału (tzn.zmielonego groszku).

Pisałeś że nie wklejałeś głowicy.Teraz sobie przypominam że zaraz po uruchomieniu kotła rozmawiałem z Ardeo, chyba z serwisem jak dobrze kojarzę i oni wręcz nie zalecali jej wklejania, ale ja wbrew temu wkleiłem.

jcm pisze:Darek jaką masz dmuchawę?
Ja mam WPA07 i wydaje mi się że przy ustawieniu 30-32 jest lepiej, tzn w popielniku lądują śladowe ilości miału (tzn.zmielonego groszku).

Pisałeś że nie wklejałeś głowicy.Teraz sobie przypominam że zaraz po uruchomieniu kotła rozmawiałem z Ardeo, chyba z serwisem jak dobrze kojarzę i oni wręcz nie zalecali jej wklejania, ale ja wbrew temu wkleiłem.

Tak mam dokładnie WPA07. jcm, jak masz piec pod kontrolą, tzn. możesz do niego zajrzeć co pół godzinki, godznkę to możesz spróbować zrobić tak jak ja zrobiłem. Puść nadmuch na 40 albo nawet na full. Może się zrobić lekki dołek w palniku (żar się zapadnie). Niech tak sobie pochodzi kilka godzin. Jeżeli teoria yachu771 ma sens, to powinno się wydmuchać to co się nazbierało gdzieś tam w palniku. Później ustaw nadmuch na 35, tło takie lekkie np. 7 albo tylko POD, rozruch na 2. Przysłona na połowę. I od tego nadmuchu 35 koryguj sobie w dół na poziomy 30-33. Ewentualnie dobierz czasy PP (przerwa-podawanie). Później rozruch na 3.
Instrukcja mówi żeby wkleić głowicę. Ja przy trzecim chyba razie przy wyciąganiu koronki wyczyściłem z zaschniętego silikonu i już nie wklejałem. Wydaje mi się, że jest to na tyle dokładnie spasowane, że ilość powietrza która mogła by tam uciekać jest nieznacząca.

Darek
Dzięki za podpowiedź, spróbuje zastosować mam nadzieje w weekend będzie trochę czasu, na razie dorzuce mu tło bo od kiedy zacząlem grzać dom to je wyłączyłem.

dareck70 pisze:Wydaje mi się, że jest to na tyle dokładnie spasowane, że ilość powietrza która mogła by tam uciekać jest nieznacząca.

Dobrze Ci się wydaje. Deczko więcej powietrza i działa.
Zmiana palnika AZP RŻ, MRŻ (tego starszego) na nowszy AZP-RT, MRT, czyli serii tzw eco-burn...
Tutaj jest lepsze spasowanie, puszka jest stalowa i dokładniej przylega z żeliwnym odlewem tego kwadratu. Musu wklejania tutaj nie ma. Wklejanie było moim zdaniem konieczne w starszej wersji, wynikało to z ograniczeń odlewu elementów, nie były tak dokładne.

Co do tych nastaw, - to są słabsze, małe dmuchawy. Problem leży w starcie małego silnika.

Taka np. WBS6aAL czy WPa06 ma katalogowo 360Pa sprężu i max. ok.255-260m3/h przerzutu powietrza. To sporo za dużo nawet do kotła 25kW, ale ten silnik startuje z miejsca.

Taka RV13AMs, DM85, WPa07 ma katalogowo 280Pa sprężu a powietrza przerzuca ok. 150-160m3/h
Sęk w tym,że jej silnik nie rusza natychmiast, tylko musi się rozkręcić.

Dzisiaj sterownik odesłałem do aktualizacji do Boleckiego, jutro pewnie dojdzie, zostanie zaktualizowany i pojedzie do Jarkopan.

Z chłopakami rozmawialiśmy, zobaczymy do końca tygodnia co będzie można zrobić ze ślimakiem

Już siie tłumacze , dlaczego nie zamówiłem koronki.
Doszedłem do wniosku, że jak inni wiercą to ja pójdę w drugą stronę, i zacząłem po kolei zaklejać otworki. Metoda mniej inwazyjna , a wywiercić zawsze siię zdąży.
Doszedłem do ściany i trzeba po kolei zacząć udrażniać otworki.Dzisiaj skróciłem przerwę o 1 sek.
do 5/46 i podniosłem nadmuch o 1 do 34. Spadł trochę % mocy
Powoli urósł kopczyk do rozmiaru ,który myślę że jest do zaakceptowania.Trochę koksików było ,więc może odetkanie małych otworków zwiększy grubość żaru i je dopali .
Chyba w naszych kociołkach trzeba jakby odwrotnie niż wszyscy ustawiać podawanie .
Zaczać od zbyt małej dawki i stopniowo ją zwiększac , normalnie to robi sie odpowiedni kopiec i stopniowo sie go zmniejsza aż przestanie przesypywać .
Mam też problem z wielkim ciągiem kominowym .Jak przysłonię wenylator DM 85 do 1cm to wydaje mi sie że nie może dmuchać , bo słyszę świst ssania. Będę musiał dorobić przysłomę w czopuchu.
Mam pytanie do innych użytkowników- czy na talerzu leży u was trochę żaru czy tylko jak u mnie spieki i popiół .

krzychol pisze:Mam pytanie do innych użytkowników- czy na talerzu leży u was trochę żaru czy tylko jak u mnie spieki i popiół .

Zobacz na moje zdjęcie na samej górze. Żar lekko wchodzi na talerz w tym miejscu gdzie wszystkim przesypuje. Przez to chyba, że tam się dalej zagęszcza ale mocno dmuchamy to się rozpala i jest tam żar a nie niedopałek. Zaznaczyłem to miejsce czerwoną strzałką jak otworzysz zdjęcie.

Panowie jeszcze jedna moja uwaga bo może to ma znaczenie a może nie ma dla przynajmniej poprawy spalania. Jak wkładałem ostatni raz koronkę - tą normalną standardową to ustawiłem ją tak, żeby ten nagar, który zbierał się i zaklejał otwory (popatrzcie kilka stron wstecz na moje zdjęcia) tworzył się miejscu gdzie nie ma otworów, czyli otwory są po prawej i lewej stronie tego nagaru (jeśli się tworzy bo nie zaglądałem od jakiegoś czasu jak koronka wygląda). Nie wiem czy dobrze to opisałem.

krzychol pisze: Mam pytanie do innych użytkowników- czy na talerzu leży u was trochę żaru czy tylko jak u mnie spieki i popiół .

U mnie tylko spieki i popiół.

krzychol pisze:. Będę musiał dorobić przysłomę w czopuchu.
.

Fatalny pomysł, nie rób tego.

Lepszym, bezpieczniejszym rozwiązaniem jest regulator ciągu kominowego montowany np. w dolną wyczystkę kominową, ustawisz sobie np. 15Pa ciągu na stałe i będziesz miał spokój a przede wszystkim będzie bezpiecznie.

http://www.darco.com.pl/oferta/p,82,reg ... owego.html

Darek dzięki za maila

Przyjmuję zatem do wiadomości,że po wyregulowaniu sterownika u Ciebie działa, wypala jak trzeba i nie chcesz teraz zmieniać softu. Rozumiem-, miałem podobnie przez długi czas z ognikiem, czy cobrą.

Rozumiem też,że skoro chodzi... nie chcesz też kombinować ze ślimakiem.
Jakby co, wiesz gdzie pisać, jak zmienisz zdanie.

O zmianie ślimaka pisał Jasiek, więc ewentualnie zaczniemy zatem od niego jak chłopaki z ardeo zrobią na próbę inny model.

W moim przypadku większy nadmuch rozwiązał problem niedopału, jednak lepszy efekt spalania mam przy mniejszej mocy dmuchawy(więcej popiołu mniej koksu). Pozostaje mi iść na kompromis.

Dodam tylko że mój sterownik to BRULI ...

mipq pisze:W moim przypadku większy nadmuch rozwiązał problem niedopału, jednak lepszy efekt spalania mam przy mniejszej mocy dmuchawy(więcej popiołu mniej koksu). Pozostaje mi iść na kompromis.

Dodam tylko że mój sterownik to BRULI ...

Ja również idę na kompromis i obniżam nadmuch z 35 na 28 do 30. Widzę, że przy 35 spadła sprawność około 5-6%, niedopałów trochę mniej.

krzychol różne są opinie na temat klapki uchylnej przy dmuchawie, ale u mnie ona załatwia temat ciągu kominowego przy silniejszych wiatrach. Trzeba ją na tyle dociążyć aby ciąg kominowy jej nie podnosił i wykombinować podpórkę aby do końca nie zamykała się, żeby trochę powietrza dochodziło. U mnie jest podniesiona ok 3-4 mm. Po takim zabiegu trzeba jadnak skorygować nastawy sterownika, bo powoduje to większe opory przepływu powietrza podczas pracy dmuchawy.
Odnośnie zaklejonych otworków to odkleiłeś je wszystkie? Bo moim zdaniem wybrałeś dobrą drogę. Ja mam palnik stalowy kwadratowy i pierwsze moje czynności jak jedną stroną mocniej wypalało się to było zaklejenie chyba 2 otworków i tak zostało do tej pory, prawie dwa lata.

Wojtek, ja w seryjnej produkcji odpuściłem te klapki w dmuchawach
Więcej z tym problemu wyszło jak bez nich.

To jest dla rozsądnych i zaawansowanych użytkowników, taki początkujący to przez ta klapkę tylko smołę na wymienniku wyprodukuje już tylko przy lekko mocniejszym węglu.

Ty ciepłomierz miałeś już na starszym zasypowym sekom-ie i bawiłeś się w kombinacje.
Twój stopień zrozumienia spalania jest dużo wyższy od osób początkujących.

Technicznie lepszym rozwiązaniem jest terminator ciągu kominowego montowany w wyczystce.
ps. jutro będę miał dmuchawkę dla Ciebie, tą o której rozmawialiśmy, puściłem info na maila.

Jarecki79 pisze:Darek dzięki za maila

Przyjmuję zatem do wiadomości,że po wyregulowaniu sterownika u Ciebie działa, wypala jak trzeba i nie chcesz teraz zmieniać softu. Rozumiem-, miałem podobnie przez długi czas z ognikiem, czy cobrą.

Rozumiem też,że skoro chodzi... nie chcesz też kombinować ze ślimakiem.
Jakby co, wiesz gdzie pisać, jak zmienisz zdanie.

O zmianie ślimaka pisał Jasiek, więc ewentualnie zaczniemy zatem od niego jak chłopaki z ardeo zrobią na próbę inny model.

Tak, sterownik niech sobie chodzi w tej wersji jaką mam. Jak przyjdzie czas to go zaktualizuje. Niech zmodyfikowany ślimak najpierw idzie do Jaśka (Jasiek to yachu771?). Zanim chłopaki z ARDEO przygotują i Jasiek przetestuje to też "chwila" upłynie. Może wtedy będę gotowy na kolejne zmiany. Obiecuje zostawić 3-4 worki Wesołej do testów bo to na niej i nadmuchu w okolicach 20-25 najlepiej widać to co się dzieje niedobrego.

Tak w uzupełnieniu maila: złapałem się na tym, że 3/4 zdjęć w moim telefonie to zdjęcia:
palnika, popielnika, z lampą i bez, koronek, węgla, pieca itd... A to nie jest normalne