Nie zrozumiał Pan. tego przysłowia. A szkoda bo to jeszcze mój dziadek mi je wpajał do niechętnej na te czasy głowy.paw3leek pisze:Tak dla Pana mądry to taki który sobie wieczorowo inżyniera zrobi potem magistra, i chodzi w soboty się uczyć ale dla Pana się liczy że papier ma.
Na co dzień nie chodzę ładnie ubrany bo na budowach to nie za bardzo się sprawdzi, ale jeśli mam brudne ubrania to znaczy że jestem głupi?
Trzeba je parę razy przeczytać by się kapnąć o co chodzi, pośpiech nie jest dobrym doradcą co się nieopatrznie Panu udzieliło.
Wyjaśnię, ze w tym przysłowiu źle Pan zinterpretował "ubranie"
Wyjaśnię:
Można być dobrze ubranym nie odzywając się i tak można też przez innych być postrzeganym, czyli człowiekiem, wykształconym, wiedzącym co mówi. Czyli osądzonym jedynie po wyglądzie
Natomiast czar pryska gdy się po mimo nienagannego ubioru odezwiemy.
