Centralne ogrzewanie za ile?
Moderator: Redakcja e-instalacje.pl
Centralne ogrzewanie za ile?
Witam,
mam na oku dom, 120m2, ale narazie nie ma w nim centralnego ogrzewania tylko ogrzewanie za pomoca piecy kaflowych. Chciałem przerobić na centralne.
Jaka instalacja bedzie najlepsza? I ile to może w sumie kosztować?
Z góry wielkie dzieki za wszystkie sugestie,
pozdrawiam
dictus
mam na oku dom, 120m2, ale narazie nie ma w nim centralnego ogrzewania tylko ogrzewanie za pomoca piecy kaflowych. Chciałem przerobić na centralne.
Jaka instalacja bedzie najlepsza? I ile to może w sumie kosztować?
Z góry wielkie dzieki za wszystkie sugestie,
pozdrawiam
dictus
-
Tomasz_Brzeczkowski
- Superużytkownik

- Posty: 24711
- Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa
dictus pisze:mam na oku dom, 120m2, ale narazie nie ma w nim centralnego ogrzewania tylko ogrzewanie za pomoca piecy kaflowych. Chciałem przerobić na centralne.
Może jeszcze jeden szczegół jakie będą koszty eksploatacji tak wykonanej instalacji?Tomasz_Brzeczkowski pisze:może niecentralne...
- najnowocześniesze ogrzewanie 3000zł
-wentylacja z odzyskiem ciepła 6000zł
-woda użutkowa 900zł
ceny brutto 22%
Jeżeli w budynku były piece kaflowe to podejrzewam, że zużywa on. ok. 200kWh/m2 rocznie.
-
Tomasz_Brzeczkowski
- Superużytkownik

- Posty: 24711
- Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa
Ja mam mieszkanie (55m2) z piecami kaflowymi (jeszcze stoją nieużywane) budynek z 1950 roku. 22 Stopnie, kiedy jesteśmy, 15 gdy nikogo niema, ( ale to rzadkość) od czerwca 2007 do maja 2008 1030 zł od czerwca 2008 do maja 2009 1380 zł. Wszystko na prąd. Za jeden solar ogrzewam się, myje i oglądam tv 15 lat! Inwestować w centralne nie w wentylacje i izolacje to skrajne szkodnictwo i niewiedza.
Rozumiem, że w mieszkaniu zostały odłączone piece kaflowe, założone :Tomasz_Brzeczkowski pisze:Ja mam mieszkanie (55m2) z piecami kaflowymi (jeszcze stoją nieużywane) budynek z 1950 roku. 22 Stopnie, kiedy jesteśmy, 15 gdy nikogo niema, ( ale to rzadkość) od czerwca 2007 do maja 2008 1030 zł od czerwca 2008 do maja 2009 1380 zł. Wszystko na prąd. Za jeden solar ogrzewam się, myje i oglądam tv 15 lat! Inwestować w centralne nie w wentylacje i izolacje to skrajne szkodnictwo i niewiedza.
razem 9900zł (brutto)- najnowocześniesze ogrzewanie 3000zł
-wentylacja z odzyskiem ciepła 6000zł
-woda użutkowa 900zł
ceny brutto 22%
i daje to koszty energii elektrycznej (na wszystko) 1380zł.
Ciekawe po co w tym domu wcześniej wbudowali piece kaflowe (zapewne o mocy min. 5kW każdy)? Pewnie dla ozdoby.
Tradycyjnie nie podaje Pan innych szczegółów :
- strefa klimatyczna,
- lokalizacja mieszkania (np. mieszkanie w kamienicy na I piętrze, z jedną ścianą zewnętrzną od strony południowej będzie miało zupełnie inne zużycie energii do ogrzewania niż mieszkanie szczytowe na ostatniej kondygnacji - nawet 4 razy więcej przegród zewnętrznych niż w pierwszym przypadku),
- temperatury w mieszkaniu.
-
Tomasz_Brzeczkowski
- Superużytkownik

- Posty: 24711
- Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa
Napisałem o mieszkaniu w starym budownictwie.
Tylko 4 z 64 mieszkań mają niecentralne. Ale już nie długo, bo płacimy połowę mniej niż ci ca mają gaz + prąd a nie mają reku.
Nie obroni Pan centralnego. Koszty, eksploatacji i instalacji, wyrównywanie ceny kWh z różnych źródeł i konieczność oszczędzania energii ukrócą proceder, który Pan z naszym rządem uprawia.
Pozdrawiam
Tylko 4 z 64 mieszkań mają niecentralne. Ale już nie długo, bo płacimy połowę mniej niż ci ca mają gaz + prąd a nie mają reku.
Nie obroni Pan centralnego. Koszty, eksploatacji i instalacji, wyrównywanie ceny kWh z różnych źródeł i konieczność oszczędzania energii ukrócą proceder, który Pan z naszym rządem uprawia.
Pozdrawiam
Tego, to się akurat domyślałem. W mieszkaniach w nowym budownictwie raczej nie spotyka się pieców kaflowychTomasz_Brzeczkowski pisze:Napisałem o mieszkaniu w starym budownictwie.
Czy przystosowanie tego mieszkania do tak niskiego zużycia energii elektrycznej rzeczywiście kosztowało 9900 zł ? Jakoś nie chce mi się w to wierzyć
sam tak napisałeś kilka postów wyżejHenoK pisze:Tego, to się akurat domyślałem. W mieszkaniach w nowym budownictwie raczej nie spotyka się pieców kaflowychTomasz_Brzeczkowski pisze:Napisałem o mieszkaniu w starym budownictwie..
Czy przystosowanie tego mieszkania do tak niskiego zużycia energii elektrycznej rzeczywiście kosztowało 9900 zł ? Jakoś nie chce mi się w to wierzyć.
Tomasz_Brzeczkowski
PostWysłany: Pią Lip 24, 2009 16:18 Temat postu:
może niecentralne...
- najnowocześniesze ogrzewanie 3000zł
-wentylacja z odzyskiem ciepła 6000zł
-woda użutkowa 900zł
ceny brutto 22%
a teraz nie nie chce ci si wierzyć ?
koszt co. na 120 m2 to około 7-8 tys + robota ok 2 tys +kotłownia , w kotłowni można nawydziwiać nawet na kilkadziesiąt tysięcy , ale średnio wybajerowany kociołek ( czy to węglowy czy gazowy )uzbrojony we wszystko co trzeba to wydatek ok 4500
chyba że klient idzie w podajniki ,zasobniki , kondensaty......., wtedy koszty szybko rosną
chyba że klient idzie w podajniki ,zasobniki , kondensaty......., wtedy koszty szybko rosną
-
Tomasz_Brzeczkowski
- Superużytkownik

- Posty: 24711
- Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa
Tylko cytowałem wcześniejszą wypowiedź P. Tomasza. Ja mam na ten temat zupełnie inne zdanie.74 pisze:sam tak napisałeś kilka postów wyżejHenoK pisze:Tego, to się akurat domyślałem. W mieszkaniach w nowym budownictwie raczej nie spotyka się pieców kaflowychTomasz_Brzeczkowski pisze:Napisałem o mieszkaniu w starym budownictwie..
Czy przystosowanie tego mieszkania do tak niskiego zużycia energii elektrycznej rzeczywiście kosztowało 9900 zł ? Jakoś nie chce mi się w to wierzyć.
Tomasz_Brzeczkowski
PostWysłany: Pią Lip 24, 2009 16:18 Temat postu:
może niecentralne...
- najnowocześniesze ogrzewanie 3000zł
-wentylacja z odzyskiem ciepła 6000zł
-woda użutkowa 900zł
ceny brutto 22%
a teraz nie nie chce ci si wierzyć ?
Z tym się w pełni zgadzam.74 pisze:koszt co. na 120 m2 to około 7-8 tys + robota ok 2 tys +kotłownia , w kotłowni można nawydziwiać nawet na kilkadziesiąt tysięcy , ale średnio wybajerowany kociołek ( czy to węglowy czy gazowy )uzbrojony we wszystko co trzeba to wydatek ok 4500
chyba że klient idzie w podajniki ,zasobniki , kondensaty......., wtedy koszty szybko rosną
To na co głównie zwraca uwagę klient, to oprócz ceny inwestycji, koszty eksploatacyjne oraz komfort obsługi.
Rozwiązanie proponowane przez P. Tomasza to stosunkowo niskie koszty inwestycji i wysoki komfort obsługi, ale wysokie koszty eksploatacji.
Podobny komfort obsługi, umiarkowane koszty inwestycji i znacznie niższe koszty eksploatacji można uzyskać przy zastosowaniu kotła na gaz ziemny.
Jeszcze wyższy komfort obsługi, niskie koszty eksploatacji i wyższe koszty inwestycyjne, to ogrzewanie z zastosowaniem pompy ciepła. Tutaj jest dodatkowy warunek - aby takie rozwiązanie było ekonomiczne, konieczne jest zastosowanie niskotemperaturowego ogrzewania (podłogowego, ściennego, klimakonwektory).
Aby ogrzewanie niecentralne proponowane przez TB było ekonomicznie uzasadnione, zazwyczaj konieczna jest poprawa samego domu pod względem energetycznym - dodatkowe ocieplenie ścian (albo jak pisze TB - ich izolacja), zainstalowanie wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła, wymiana stolarki okiennej i drzwiowej.
Uzyskanie kosztów zużycie energii elektrycznej 1380zł/rok w mieszkaniu 55m2 oznacza, dostaczenie do tego domu ok. 3500kWh energii elektrycznej. Daje to wskaźnik zużycia energii 62,7kWh/m2 rocznie. Śmiem twierdzić, że nie da się takiego zużycia energii uzyskać bez dodatkowych zabiegów typu : wymiana stolarki okiennej, dodatkowa izolacja ścian zewnętrznych.Tomasz_Brzeczkowski pisze:No przecież niczym inny na codzień się nie zajmuję, Panie Henryku.
Które ceny Pana dziwią?
Po takim "przygotowaniu mieszkania" i zastosowaniu wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła jest to jak najbardziej możliwe.
Nie pisze Pan jednak jednego - zastosowanie w tym samym domu centralnego ogrzewania, np. z kotłem gazowym spowoduje, że koszty zużycia energii elektrycznej spadną np. o połowę (pisze Pan o całkowitym zużyciu energii elektrycznej), a koszty ogrzewania także spadną. Oczywiście dla pojedyńczego, tak zaizolowanego mieszkania zastosowanie osobnej kotłowni byłoby bezsensowne, ale w tak zmodernizowanym domu wielorodzinnym wyglądałoby to już zupełnie inaczej.


