Jak zaizolować kamienne fundamenty?
Moderator: Redakcja e-izolacje.pl
-
Gość
Panie Brzęczkowski.
Przed firmą ISOLA z Norwegii na rynku w Polsce była jeszcze firma TEGOLA-POLONIA z Włoch, która także wprowadziła na rynek membrany kubełkowe i wentylowane kalenice - to ku małemu sprostowaniu. Na marginesie, pomagałem właśnie obu tym firmom wprowadzać ich produkty na rynek w Polsce. A kalenice wentylowane to podstawa domów szkieletowych i każdych innych posiadających strome dachy kryte bitumem, co wynika. Żaden produkt w budownictwie nie pojawia się dlatego, że jakaś firma go wynalazła, lecz wynalazki wynikają z analizy fizyki budowli. Fizyka budowli rządzi budownictwem, ponieważ jeszcze nie pojawił się na świecie ktokolwiek, komu udałoby się ominąć lub oszukać zjawiska fizyczne.
Jeśli zajrzy Pan do Instrukcji Technicznej nr IP-D Nov.'90 czyli z roku 1990 firmy ISOLA, to na stronie 2 znajdzie wyraźny rysunek i opis, w jakim charakterze występuje membrana kubełkowa. Stanowi jednoznaczną ochronę hydroidolacji pionowej wykonanej z bitumu. Podobne zapisy występują także w ich Instrukcji nr SfB Ln6 Febr.'95 z roku 1995. Znajduje się tam także krytykowany przez Pana drenaż opaskowy. Ale jest tam jeszcze coś, co umknęło Pana uwadze: budynek jest posadowiony na płycie a nie na ławach. Zmienia to postać rzeczy o tyle, że wymusza zupełnie inne podejście do stosowania hydroizolacji pionowych fundamentów i inne do poziomej pod posadzką piwnic, a głównie w zakresie połączenia obu ze sobą. W hydroizolacji przy posadowieniu na płycie ISOLA nakazuje stosowanie specjalnych taśm zespalających pasy membrany. Na marginiesie tego, zapytam: dużo Pan sprzedał tych taśm? Zapewne nie, bo są drogie i polski wykonawca jeśli już układał membrany to bez tych taśm. Czym to skutkuje, wiemy. Dlatego Norwegowie zalecają proponowane przez Pana te 30 cm hydroizolacji ponad poziom wody gruntowej. To jest możliwe, ale tylko przy posadowieniach na płycie!
Niestety w tłumeczeniu tych instrukcji na język polski te rysunki i zapisy zostały pominięte i można odnieść mylne wrażenie o roli membrany kubełkowej przy fundamentach.
Proszę więc czytających nie wprowadzać w błąd i rozróżnić posadowienie na płycie od posadowienia na ławach fundamentowych - juz o słupach nie wspomnę.
A swoją drogą chciałbym zobaczyć jak pytający rozwiąże problem montażu membrany kołkami do muru wykonanego z kamienia polnego?
Ma Pan rację, że każda izolacja cieplna musi być sucha - do tego wszyscy powinniśmy dążyć.
Jeśli chodzi o polecanie przez Pana membran do ścian fundamentowych bez hydroizolacji pionowych i poziomych na ławach, to proszę owinąć się taką membraną i wejsć do wody po kolana. Zauważy wówczas Pan co dzieje się z murem fundamentowym i przyczepioną membraną. Zapomina Pan, że w każdym gruncie jest wilgoć - niezależnie od poziomu wód gruntowych i rodzaju gruntu! Wilgoć wnika w mur i kapilarnie podciąga ku górze oraz do wnętrza piwnic (jeśli są). Przed tą wilgocią musimy się chronić. Zatem nie membrana, a hydroizolacja pozioma i pionowa dają rozwiązanie, membrana zaś owszem - zapewni ochronę przed uszkodzeniem, ale już to pisałem.
Z poważaniem,
Jerzy B. Zembrowski - Biuro Doradztwa Budowlanego BDB
Przed firmą ISOLA z Norwegii na rynku w Polsce była jeszcze firma TEGOLA-POLONIA z Włoch, która także wprowadziła na rynek membrany kubełkowe i wentylowane kalenice - to ku małemu sprostowaniu. Na marginesie, pomagałem właśnie obu tym firmom wprowadzać ich produkty na rynek w Polsce. A kalenice wentylowane to podstawa domów szkieletowych i każdych innych posiadających strome dachy kryte bitumem, co wynika. Żaden produkt w budownictwie nie pojawia się dlatego, że jakaś firma go wynalazła, lecz wynalazki wynikają z analizy fizyki budowli. Fizyka budowli rządzi budownictwem, ponieważ jeszcze nie pojawił się na świecie ktokolwiek, komu udałoby się ominąć lub oszukać zjawiska fizyczne.
Jeśli zajrzy Pan do Instrukcji Technicznej nr IP-D Nov.'90 czyli z roku 1990 firmy ISOLA, to na stronie 2 znajdzie wyraźny rysunek i opis, w jakim charakterze występuje membrana kubełkowa. Stanowi jednoznaczną ochronę hydroidolacji pionowej wykonanej z bitumu. Podobne zapisy występują także w ich Instrukcji nr SfB Ln6 Febr.'95 z roku 1995. Znajduje się tam także krytykowany przez Pana drenaż opaskowy. Ale jest tam jeszcze coś, co umknęło Pana uwadze: budynek jest posadowiony na płycie a nie na ławach. Zmienia to postać rzeczy o tyle, że wymusza zupełnie inne podejście do stosowania hydroizolacji pionowych fundamentów i inne do poziomej pod posadzką piwnic, a głównie w zakresie połączenia obu ze sobą. W hydroizolacji przy posadowieniu na płycie ISOLA nakazuje stosowanie specjalnych taśm zespalających pasy membrany. Na marginiesie tego, zapytam: dużo Pan sprzedał tych taśm? Zapewne nie, bo są drogie i polski wykonawca jeśli już układał membrany to bez tych taśm. Czym to skutkuje, wiemy. Dlatego Norwegowie zalecają proponowane przez Pana te 30 cm hydroizolacji ponad poziom wody gruntowej. To jest możliwe, ale tylko przy posadowieniach na płycie!
Niestety w tłumeczeniu tych instrukcji na język polski te rysunki i zapisy zostały pominięte i można odnieść mylne wrażenie o roli membrany kubełkowej przy fundamentach.
Proszę więc czytających nie wprowadzać w błąd i rozróżnić posadowienie na płycie od posadowienia na ławach fundamentowych - juz o słupach nie wspomnę.
A swoją drogą chciałbym zobaczyć jak pytający rozwiąże problem montażu membrany kołkami do muru wykonanego z kamienia polnego?
Ma Pan rację, że każda izolacja cieplna musi być sucha - do tego wszyscy powinniśmy dążyć.
Jeśli chodzi o polecanie przez Pana membran do ścian fundamentowych bez hydroizolacji pionowych i poziomych na ławach, to proszę owinąć się taką membraną i wejsć do wody po kolana. Zauważy wówczas Pan co dzieje się z murem fundamentowym i przyczepioną membraną. Zapomina Pan, że w każdym gruncie jest wilgoć - niezależnie od poziomu wód gruntowych i rodzaju gruntu! Wilgoć wnika w mur i kapilarnie podciąga ku górze oraz do wnętrza piwnic (jeśli są). Przed tą wilgocią musimy się chronić. Zatem nie membrana, a hydroizolacja pozioma i pionowa dają rozwiązanie, membrana zaś owszem - zapewni ochronę przed uszkodzeniem, ale już to pisałem.
Z poważaniem,
Jerzy B. Zembrowski - Biuro Doradztwa Budowlanego BDB
-
Kate
dziękuję
Bardzo dziekuję za odzew na przedstawiony problem. Pytanie zadałm pierwotnie redakcji strony e-izolacje, a redakcja umiesciła pytanie na forum, uznając problem za ciekawy.
Planuję przeprowadzić remont starego kamiennego domu(woj. dolnośląskie, dom "poniemiecki"). Różni fachowcy oceniają wiek murów (grubości 62 cm) na od 100 do 250 lat! Ściany i fundamenty zostały zbudowane na zaprawie białkowo- wapiennej. Brak jest iolacji poziomej, i z tego co się orientuję nie ma możliwości jej odtworzenia. Budynek jest niepodpiwniczony. Poza obrysem części mieszkalnej patreru, pod"werandą" która była kiedyś kurnikiem, znajduje sie łukowa piwnica z cegły (sklepienia) i kamienia. Budynek stał nie używany przez kilkanaście lat. Podciąganie kapilarne wody z gruntu poprzez spoiny spowodowało że kilkudziesięcioletni tynk (możliwe ze częściowo przedwojenny) do wysokości metra nad gruntem odchodził jak "masło". Po zejsciu śniegu kamień "mokry" przez około tydzień, na chwilę obecną w budynku sucho, kamień też suchy.
Planuję odkopać fundamenty-odcinkami-, położyć iolację pionową, oraz drenarz opaskowy, wykończyć budynek i... mieszkać. Bardzo bym prosiła o dodatkowe informacje o izolacji fundamentów od wewnatrz, żaden fachowiec wcześniej tego nie proponował (znajomy "góral" wspominał tylko o drenażu wewętrznym), choć pomysł jest, dla mnie laika bardzo logiczny. Czy kamienny fundament na zaprawie wapienno -białkowej można wyrównać zaprawą cementową przed położeniem jakiejś masy przeciwiwlgociowej, czy kłaśc izolację bezpośrednio na mur. Zakładam że tę prace powierzę "fachowcom", ale jak się zorientowałm, co specjalista to inne zdanie. Będę bardzo wdzięczna za każdą opinię.
Planuję przeprowadzić remont starego kamiennego domu(woj. dolnośląskie, dom "poniemiecki"). Różni fachowcy oceniają wiek murów (grubości 62 cm) na od 100 do 250 lat! Ściany i fundamenty zostały zbudowane na zaprawie białkowo- wapiennej. Brak jest iolacji poziomej, i z tego co się orientuję nie ma możliwości jej odtworzenia. Budynek jest niepodpiwniczony. Poza obrysem części mieszkalnej patreru, pod"werandą" która była kiedyś kurnikiem, znajduje sie łukowa piwnica z cegły (sklepienia) i kamienia. Budynek stał nie używany przez kilkanaście lat. Podciąganie kapilarne wody z gruntu poprzez spoiny spowodowało że kilkudziesięcioletni tynk (możliwe ze częściowo przedwojenny) do wysokości metra nad gruntem odchodził jak "masło". Po zejsciu śniegu kamień "mokry" przez około tydzień, na chwilę obecną w budynku sucho, kamień też suchy.
Planuję odkopać fundamenty-odcinkami-, położyć iolację pionową, oraz drenarz opaskowy, wykończyć budynek i... mieszkać. Bardzo bym prosiła o dodatkowe informacje o izolacji fundamentów od wewnatrz, żaden fachowiec wcześniej tego nie proponował (znajomy "góral" wspominał tylko o drenażu wewętrznym), choć pomysł jest, dla mnie laika bardzo logiczny. Czy kamienny fundament na zaprawie wapienno -białkowej można wyrównać zaprawą cementową przed położeniem jakiejś masy przeciwiwlgociowej, czy kłaśc izolację bezpośrednio na mur. Zakładam że tę prace powierzę "fachowcom", ale jak się zorientowałm, co specjalista to inne zdanie. Będę bardzo wdzięczna za każdą opinię.
-
T. Brzęczkowski
Nie wiem gdzie Pan przeczytał, że poleciłem folię ISOLA PLATON do fundamentów kamiennych?
Jestem ostatnim , który chciałby oszukiwać fizykę. Uważam fundamenty kamienne za bliskość ideału, nie podciągają kapilarnie wody z gruntu , ale wodę, która zimą wykrapla się w ścianie odprowadzają poniżej strefy przemarzania, no chyba, że ktoś położy papę między ścianą a fundamentem, wtedy klops.
Co do układania ISola Platon to każda rolka ma pod folia instrukcję z rysunkami. Podałem tez stronę Isoli Przesłałem też jak działa HYDROIZOLCYJNA FOLIA KUBEŁKOWA do redakcji w/w Forum
Taśmy kończące najpierw profilowane 91' 92 " potem piankowe sprzedawałem w komplecie z folią. Podobnie jak stalowe gwoździe z kapturkami uszczelniającymi, i taśmą bitumiczno silikonową.
A co do dzisiejszej rozmowy " kogo stać na rekuperator?" to powiem Panu, że rekuperator na 150m2 dom kosztuje już od 2000 zł a kanały izolowane, skrzynki rezdzielcze, tasmy, cybanty i anemostaty to maksymalnie 3000 zł. Niech Pan teraz pliczy i odejmie ,koszt kominów kratek nawieników i odpowie Sobie czy to taka abstrakcyjna cena. Dodam jeszcze, że w różnych domach mierzę CO2 i wilgotność wzgędną i zapewniam Pana, że nie da się zrobić skutecznej wentylacji grawitacyjej w dimu perter+poddasze. A nawet jak się komuś (Teoretycznie) uda to w praktyce potem jest to uszczelniane.
Jestem ostatnim , który chciałby oszukiwać fizykę. Uważam fundamenty kamienne za bliskość ideału, nie podciągają kapilarnie wody z gruntu , ale wodę, która zimą wykrapla się w ścianie odprowadzają poniżej strefy przemarzania, no chyba, że ktoś położy papę między ścianą a fundamentem, wtedy klops.
Co do układania ISola Platon to każda rolka ma pod folia instrukcję z rysunkami. Podałem tez stronę Isoli Przesłałem też jak działa HYDROIZOLCYJNA FOLIA KUBEŁKOWA do redakcji w/w Forum
Taśmy kończące najpierw profilowane 91' 92 " potem piankowe sprzedawałem w komplecie z folią. Podobnie jak stalowe gwoździe z kapturkami uszczelniającymi, i taśmą bitumiczno silikonową.
A co do dzisiejszej rozmowy " kogo stać na rekuperator?" to powiem Panu, że rekuperator na 150m2 dom kosztuje już od 2000 zł a kanały izolowane, skrzynki rezdzielcze, tasmy, cybanty i anemostaty to maksymalnie 3000 zł. Niech Pan teraz pliczy i odejmie ,koszt kominów kratek nawieników i odpowie Sobie czy to taka abstrakcyjna cena. Dodam jeszcze, że w różnych domach mierzę CO2 i wilgotność wzgędną i zapewniam Pana, że nie da się zrobić skutecznej wentylacji grawitacyjej w dimu perter+poddasze. A nawet jak się komuś (Teoretycznie) uda to w praktyce potem jest to uszczelniane.
-
Slayer
Papa między ścianą a fundamentem to nie jest Klops - to jest konieczność i podstawa. Jak ktoś świadomie nie daje izolacji poziomej między ścianą a ścianą fundamentową to z całym szacunkiem - chyba urwał się z choinki. Co zatrzyma wilgoć podciąganą kapilarnie, jak nie będzie takiej izolacji - membrana kubełkowa? tylko izolacja pozioma, a pionowa z bitumu. Co do membrany kubełkowej - myślę że gość z BDB wcześniej wyczerpał już ten temat i w zupełności się z nim zgadzam.
-
T. Brzęczkowski
Gwarantuję Panu, że jest to niedopuszczalny błąd. Mam zdjęcia i pomiary. A Pan BDB posługuje się podręcznikami z przed 91' roku a to już historia budownictwa. Izolacja pozioma wodna między ścianą a fundamentem, nie pozwala na zejście wody wykraplającej się w ścianie podczas mrozów. Niestedy zdjęcia mam w wersji nieelektronicznej. Pomiaru robione były w domu z ytonga i bloku na UL. Kachanowskiego 39 w Warszawie. W przypadku konieczności użycia izolacji pozimej w tym miejscu ( niemożliwośc własciwego wykonania) wyżej wymieniona firma ISOLA proponuje membrany z gęsto plecionych pasków foli, mają one za zadanie przeciąć kapilary, ale w czasie mrozów gdy wilgoć ze środka ściany ścieka w dół przechodzi przez membrane, do dodatniej temperatury. Czyli podobnie jak goretex woda nie wejdzie ale wyjdzie.
-
Slayer
-
Gość
Drogi Panie Brzęczkowski!
Ponieważ rzucił Pan we mnie rękawicą i zostałem wywołany do tablicy, to jestem zmuszony przedstawić się publicznie. Zatem po kolei:
1. Mam wykształcenie wyższe budowlne (studia dzienne na Politechnice Warszawskiej). Moja specjalizacja, to fizyka budowli a konkretnie ruch ciepła i wilgoci.
2. Przez ponad 9 lat wykładałem ten przedmiot na uczelni.
3. Mam uprawnienia rzeczoznawcy w tej dziedzinie.
4. Od 15 lat zawodowo zajmuję się doradztwem technicznym w budownictwie na terenie całej Polski - i nie tylko.
5. Wykonałem ponad 1500 ekspertyz z dziedziny fizyki budowli.
6. Napisałem ponad 80 publikacji w krajowych pismach technicznych z budownictwa - w tym ponad połowa na temat hydroizolacji. Proszę je poczytać i skrytykować, ale na piśmie i rzeczowo.
7. Na codzień prowadzę wykłady szkoleniowe w całej Polsce dla architektów i projektantów budowlanych oraz wykonawczej kadry kierowniczej z wykształceniem wyższym.
8. Konsultuję i sprawdzam wielu architektom ich projekty budowlane i wykonawcze.
9. Współpracuję na co dzień z wieloma cenionymi producentami chemii budowlanej na całym świecie.
10. Nie będę podawał nazwisk autorytetów w budownictwie, z którymi współpracuję, bo lista będzie zbyt długa i nie to miejsce tutaj.
11. Dysponuję najnowszą wiedzą na temat fizyki budowli, ponieważ ciągle się uczę i jestem na bieżąco w tym temacie. Może Pan nie uwierzy, ale lista publikacji, które wchłonąłem z dziedziny budownictwa zawiera ponad 700 tytułów!
A Pan mi zarzuca laicyzm? Zarzuca Pan, że moja wiedza zatrzymała się 14 lat temu?
Przyznam, że po raz pierwszy spotkał mnie taki zarzut.
I przyznam, że rozbawił mnie do łez!
Drogi Panie. Wiedza na temat fizyki budowli się nie starzeje nigdy!
Już pisałem na tym forum, że podstawą prawidłowego rozumienia zjawisk zachodzących w przegrodach budowlanych, jest znajomość fizyki budowli!
Prawa i zjawiska opisane przez Biota, Fouriera, Trevesa, Newtona, Stefana-Boltzmanna, Spethmanna, Szkłowiera i innych w dziedzinie ruchu ciepła czy przez Langmuira, Brunauera, Janssona, Krischera, Ficka, Bogosłowskiego, Kunzel'a i innych w dziedzinie ruchu wilgoci - OBOWIĄZUJA NADAL!
Pana zdaniem to są archaizmy? Ten elementarz fizyki budowli to do kosza?
A kimże Pan jest? Bez znajomości tego elementarza, będzie Pan w budownictwie tylko kibicem!
To, że kilkanaście lat temu zajął się Pan handlem materiałami budowlanymi a wiedzę opiera na ulotkach reklamowych bądź pobieżnych szkoleniach u producenta membran, nie upoważnia Pana do zabierania jakiegokolwiek głosu na tym FORUM w charakterze porad lub krytyki innych! Z tego, co Pan wypisuje wynika jedno: laicyzm.
Jaka woda zawarta w ścianach spływa w dół?
Proszę zajrzeć do pierwszej z brzegu książki z fizyki i poczytać o kapilarnym podciąganiu wody, wówczas oceni Pan sam co do tej pory napisał. To nie woda się skrapla, a para wodna i kiedy się już skropli to w temperaturze ujemnej się nie przemieszcza, a zamienia sie w lód, zaś jako woda zawsze wędruje ku górze jeśli kapilary są - to gwoli ścisłości.
Szanuję każdy głos w dyskusji - nawet laika. Pana traktowałem także jako dyskutanta, ale po tym jak kilka dni temu ośmielił się Pan do mnie zatelefonować i weryfikować moją wiedzę w budownictwie oraz po tym jak w ostatnim poście zarzucił mi Pan brak wiedzy, to powiem tylko jedno: przekroczył Pan wszelkie dopuszczalne granice!
Piszący do tej pory na forum Panowie: Krzysztof, Slayer, Woltar mimo, że czasami mijają się z prawdą, to mają rację krytykując Pana wypowiedzi.
Pominąłbym milczeniem Pana "wyskok", gdyby nie fakt, iż swoje wypowiedzi uwiarygadnia Pan jednoczesnym podrywaniem mi autorytetu oraz gdyby nie to, że wprowadza Pan czytających w błąd. Jest to niezwykle szkodliwe, bo jeśli uwierzą, to narażą się tylko na poważne kłopoty i poważne wydatki!
A propos, publicznej obrazy, to powinien Pan wysondować co za to grozi!
Między nami jest taka różnica, że ja nie tylko podpisuję się z imienia i nazwiska, ale podaję namiary na siebie, co pozwala każdemu mnie uwiarygodnić żeby zweryfikować moje wypowiedzi. Pan, zaś występuje niestety incognito.
Jerzy B. Zembrowski - Biuro Doradztwa Budowlanego BDB (adres już podałem)
Ponieważ rzucił Pan we mnie rękawicą i zostałem wywołany do tablicy, to jestem zmuszony przedstawić się publicznie. Zatem po kolei:
1. Mam wykształcenie wyższe budowlne (studia dzienne na Politechnice Warszawskiej). Moja specjalizacja, to fizyka budowli a konkretnie ruch ciepła i wilgoci.
2. Przez ponad 9 lat wykładałem ten przedmiot na uczelni.
3. Mam uprawnienia rzeczoznawcy w tej dziedzinie.
4. Od 15 lat zawodowo zajmuję się doradztwem technicznym w budownictwie na terenie całej Polski - i nie tylko.
5. Wykonałem ponad 1500 ekspertyz z dziedziny fizyki budowli.
6. Napisałem ponad 80 publikacji w krajowych pismach technicznych z budownictwa - w tym ponad połowa na temat hydroizolacji. Proszę je poczytać i skrytykować, ale na piśmie i rzeczowo.
7. Na codzień prowadzę wykłady szkoleniowe w całej Polsce dla architektów i projektantów budowlanych oraz wykonawczej kadry kierowniczej z wykształceniem wyższym.
8. Konsultuję i sprawdzam wielu architektom ich projekty budowlane i wykonawcze.
9. Współpracuję na co dzień z wieloma cenionymi producentami chemii budowlanej na całym świecie.
10. Nie będę podawał nazwisk autorytetów w budownictwie, z którymi współpracuję, bo lista będzie zbyt długa i nie to miejsce tutaj.
11. Dysponuję najnowszą wiedzą na temat fizyki budowli, ponieważ ciągle się uczę i jestem na bieżąco w tym temacie. Może Pan nie uwierzy, ale lista publikacji, które wchłonąłem z dziedziny budownictwa zawiera ponad 700 tytułów!
A Pan mi zarzuca laicyzm? Zarzuca Pan, że moja wiedza zatrzymała się 14 lat temu?
Przyznam, że po raz pierwszy spotkał mnie taki zarzut.
I przyznam, że rozbawił mnie do łez!
Drogi Panie. Wiedza na temat fizyki budowli się nie starzeje nigdy!
Już pisałem na tym forum, że podstawą prawidłowego rozumienia zjawisk zachodzących w przegrodach budowlanych, jest znajomość fizyki budowli!
Prawa i zjawiska opisane przez Biota, Fouriera, Trevesa, Newtona, Stefana-Boltzmanna, Spethmanna, Szkłowiera i innych w dziedzinie ruchu ciepła czy przez Langmuira, Brunauera, Janssona, Krischera, Ficka, Bogosłowskiego, Kunzel'a i innych w dziedzinie ruchu wilgoci - OBOWIĄZUJA NADAL!
Pana zdaniem to są archaizmy? Ten elementarz fizyki budowli to do kosza?
A kimże Pan jest? Bez znajomości tego elementarza, będzie Pan w budownictwie tylko kibicem!
To, że kilkanaście lat temu zajął się Pan handlem materiałami budowlanymi a wiedzę opiera na ulotkach reklamowych bądź pobieżnych szkoleniach u producenta membran, nie upoważnia Pana do zabierania jakiegokolwiek głosu na tym FORUM w charakterze porad lub krytyki innych! Z tego, co Pan wypisuje wynika jedno: laicyzm.
Jaka woda zawarta w ścianach spływa w dół?
Proszę zajrzeć do pierwszej z brzegu książki z fizyki i poczytać o kapilarnym podciąganiu wody, wówczas oceni Pan sam co do tej pory napisał. To nie woda się skrapla, a para wodna i kiedy się już skropli to w temperaturze ujemnej się nie przemieszcza, a zamienia sie w lód, zaś jako woda zawsze wędruje ku górze jeśli kapilary są - to gwoli ścisłości.
Szanuję każdy głos w dyskusji - nawet laika. Pana traktowałem także jako dyskutanta, ale po tym jak kilka dni temu ośmielił się Pan do mnie zatelefonować i weryfikować moją wiedzę w budownictwie oraz po tym jak w ostatnim poście zarzucił mi Pan brak wiedzy, to powiem tylko jedno: przekroczył Pan wszelkie dopuszczalne granice!
Piszący do tej pory na forum Panowie: Krzysztof, Slayer, Woltar mimo, że czasami mijają się z prawdą, to mają rację krytykując Pana wypowiedzi.
Pominąłbym milczeniem Pana "wyskok", gdyby nie fakt, iż swoje wypowiedzi uwiarygadnia Pan jednoczesnym podrywaniem mi autorytetu oraz gdyby nie to, że wprowadza Pan czytających w błąd. Jest to niezwykle szkodliwe, bo jeśli uwierzą, to narażą się tylko na poważne kłopoty i poważne wydatki!
A propos, publicznej obrazy, to powinien Pan wysondować co za to grozi!
Między nami jest taka różnica, że ja nie tylko podpisuję się z imienia i nazwiska, ale podaję namiary na siebie, co pozwala każdemu mnie uwiarygodnić żeby zweryfikować moje wypowiedzi. Pan, zaś występuje niestety incognito.
Jerzy B. Zembrowski - Biuro Doradztwa Budowlanego BDB (adres już podałem)
-
AMCH
Witam
Panie Jerzy raczył Pan w swojej wypowiedzi stwierdzić, że czasami mijam się z prawdą. Jeżeli nie sprawi to Panu kłopotu to bardzo chętnie dowiedziałbym się gdzie to zrobiłem, aby móc wyprostować swoją wiedzę w danym temacie (gdyż jeżeli moje wypowiedzi są nie prawdą to nieświadomie).
pozdrawiam
Panie Jerzy raczył Pan w swojej wypowiedzi stwierdzić, że czasami mijam się z prawdą. Jeżeli nie sprawi to Panu kłopotu to bardzo chętnie dowiedziałbym się gdzie to zrobiłem, aby móc wyprostować swoją wiedzę w danym temacie (gdyż jeżeli moje wypowiedzi są nie prawdą to nieświadomie).
pozdrawiam
Witam
Panie Jerzy przepraszam, że się Panu narzucam, ale zwracam się do Pana jako do autorytetu w sprawach budownictwa.
Na tym i innym forum było prowadzonych szereg dyskusji w sprawie ocieplenia, które zamary jakby w martwym punkcie, każdy obstawał przy swoim z takich czy innych przyczyn. Czy mógłby Pan przedstawić tam swoją opinie jako wysokiej klasy fachowca, osoby które rozpoczeły te dyskusje ( i nie tylko ) chętnie się dowiedzą jakie jest na ten temat zdanie kogoś z taką wiedzą i doświadczeniem.
Podaje linki do tych dyskusji
forumbudowlane.pl/viewtopic.php?t=573
forum.budujemydom.pl/viewtopic.php?t=867
forum.budujemydom.pl/viewtopic.php?t=869
Bardzo będę wdzięczny za zabranie głosu w dyskusji (nawet jeżeli nie mam w nich racji)
Z góry dziękuję.
pozdrawiam.
Panie Jerzy przepraszam, że się Panu narzucam, ale zwracam się do Pana jako do autorytetu w sprawach budownictwa.
Na tym i innym forum było prowadzonych szereg dyskusji w sprawie ocieplenia, które zamary jakby w martwym punkcie, każdy obstawał przy swoim z takich czy innych przyczyn. Czy mógłby Pan przedstawić tam swoją opinie jako wysokiej klasy fachowca, osoby które rozpoczeły te dyskusje ( i nie tylko ) chętnie się dowiedzą jakie jest na ten temat zdanie kogoś z taką wiedzą i doświadczeniem.
Podaje linki do tych dyskusji
forumbudowlane.pl/viewtopic.php?t=573
forum.budujemydom.pl/viewtopic.php?t=867
forum.budujemydom.pl/viewtopic.php?t=869
Bardzo będę wdzięczny za zabranie głosu w dyskusji (nawet jeżeli nie mam w nich racji)
Z góry dziękuję.
pozdrawiam.
-
T. Brzęczkowski
Bardzo się cieszę, i jestem pewien, że gybym pisał bzdury nie byłoby takiej reakcji. Po drugie zbyt wielu architektów i inż. już tak robi . Chętnie wszystko uzasadnie.
Dlaczego napisałem, że to co było przed 90' rokim nie ma wiekszogo znaczenia i co spowodowało tak diametralną zmianę.
Często słyszę dom tradycyjny, mówię proszę bardzo : mur, piec kaflowy lub zryczałtowane niesterowalne centralne z miejskiej kotłowni, okna nieszczelne na palec, kratki wentylacyjne w każdym pomieszczeniu i wyzsze kamienice. W takich domach w czasie mrozu silnie wiało wilgotność względna wynosiła 15-25 % przy niedogrzanych lokalach punkt rosy wynosił <-4st.C i wypadał zdecydowanie poza ścianą.
Tak było do 90 - tego roku.
Teraz przychodzi klient i na podstawie chytliwych reklam, chce dom tradycyjny, "drobnymi" zmienami: okna, żeby nie wiało, ogrzewanie z termostatami i czasówką. Proste pytanie czy zmiena okien i ogrzewania ma wpływ na resztę, czy reszta też musi ulec zmianie.
Zmiana okien i wysokości domu powoduje wzrost wilgotności w domu, nawet jak zamontyjemy rekuperator to też ustawiamy sobie wilgotność min 35% . A to juz powoduje przesunięcie sie punktu rosu do >+8st. C. Dlatego oddychające sciany w czasie mrozów będą mokre i woda grawitacyjnie ścieka w dół. Mogę to udowodnić nie tylko logicznie ale i "organoleptycznie" na przykładzie stojących budynków, a dowody są tym lepiej widoczne i lepsza jest izolacja pozioma na fundamencie.
Kolejna rzecz to sterowalne ogrzewanie. Masywna sciana stanowiła element akumulacji i stabilizacji temperatury w okresach nadprodukcji ciepła, ale w momencie zastosowania skutecznej automatyki, nadprodukcja ciepła nie występuje, ustawiamy 23 st. C i gdy tyle jest ogrzewanie przestaje działać . Sciana stojąca na fundamencie osadzonym w ziemi, w tekim przypadku będzie zawsze chłodniejsza niz temperatura w pokoju, więc według mojej fizyki staje się notorycznym odbiornikiem odprowadzającym ciepło pod dom, bo tam jest dość stabilna temperatura około 2-5 st. C , i nigdy już nie będzie akumulatorem. Jak do tego dodamy zegar dobowy ... To jak gotowanie beczki wody gdy się robi filiżankę kawy.
Klejna rzecz to CO2 i zarodniki grzbów. Często słyszę o wietrzeniu, czy Pan wie, że w 20m2 pokoju po idealnym wywietrzeniu (100 ppmCO2) dwie osoby śpiąc "dochodzą" do górnej granicy (1000 ppmCO2) po 25 minutach?
Każdy ma okap kuchenny, przy jego pracy powstaje takie podcinienie, że cofa się powietrze z łazienki nawet przy nawiewnikach. Zbadano, że cofka z mokrch kanałów nawet w miarę nowych mieszkaniach powodowała pozim zanieczyszczenia pleśniami większy niż 4500 jtk/m3 przy zalecanych 100-500.
Nie ulega też dla mnie kwesti, że za parę lat cięzko będzie utrzymać domy zuzywające więcej niż 70-35 kWh/m2 rocznie
Reasumując , czekająca nas w najbliższym czasie zmiana norm (nie będzie norm na izolację tylko na emisję ciepła np. RT2000) wzrost kosztów ogrzewanie i walka z alergią, spowoduje, że i u nas będzie się budowoło jak w Norwgii Szwecji czy Francji, bo to taniej i zdrowiej. nie-co.pl
Dlaczego napisałem, że to co było przed 90' rokim nie ma wiekszogo znaczenia i co spowodowało tak diametralną zmianę.
Często słyszę dom tradycyjny, mówię proszę bardzo : mur, piec kaflowy lub zryczałtowane niesterowalne centralne z miejskiej kotłowni, okna nieszczelne na palec, kratki wentylacyjne w każdym pomieszczeniu i wyzsze kamienice. W takich domach w czasie mrozu silnie wiało wilgotność względna wynosiła 15-25 % przy niedogrzanych lokalach punkt rosy wynosił <-4st.C i wypadał zdecydowanie poza ścianą.
Tak było do 90 - tego roku.
Teraz przychodzi klient i na podstawie chytliwych reklam, chce dom tradycyjny, "drobnymi" zmienami: okna, żeby nie wiało, ogrzewanie z termostatami i czasówką. Proste pytanie czy zmiena okien i ogrzewania ma wpływ na resztę, czy reszta też musi ulec zmianie.
Zmiana okien i wysokości domu powoduje wzrost wilgotności w domu, nawet jak zamontyjemy rekuperator to też ustawiamy sobie wilgotność min 35% . A to juz powoduje przesunięcie sie punktu rosu do >+8st. C. Dlatego oddychające sciany w czasie mrozów będą mokre i woda grawitacyjnie ścieka w dół. Mogę to udowodnić nie tylko logicznie ale i "organoleptycznie" na przykładzie stojących budynków, a dowody są tym lepiej widoczne i lepsza jest izolacja pozioma na fundamencie.
Kolejna rzecz to sterowalne ogrzewanie. Masywna sciana stanowiła element akumulacji i stabilizacji temperatury w okresach nadprodukcji ciepła, ale w momencie zastosowania skutecznej automatyki, nadprodukcja ciepła nie występuje, ustawiamy 23 st. C i gdy tyle jest ogrzewanie przestaje działać . Sciana stojąca na fundamencie osadzonym w ziemi, w tekim przypadku będzie zawsze chłodniejsza niz temperatura w pokoju, więc według mojej fizyki staje się notorycznym odbiornikiem odprowadzającym ciepło pod dom, bo tam jest dość stabilna temperatura około 2-5 st. C , i nigdy już nie będzie akumulatorem. Jak do tego dodamy zegar dobowy ... To jak gotowanie beczki wody gdy się robi filiżankę kawy.
Klejna rzecz to CO2 i zarodniki grzbów. Często słyszę o wietrzeniu, czy Pan wie, że w 20m2 pokoju po idealnym wywietrzeniu (100 ppmCO2) dwie osoby śpiąc "dochodzą" do górnej granicy (1000 ppmCO2) po 25 minutach?
Każdy ma okap kuchenny, przy jego pracy powstaje takie podcinienie, że cofa się powietrze z łazienki nawet przy nawiewnikach. Zbadano, że cofka z mokrch kanałów nawet w miarę nowych mieszkaniach powodowała pozim zanieczyszczenia pleśniami większy niż 4500 jtk/m3 przy zalecanych 100-500.
Nie ulega też dla mnie kwesti, że za parę lat cięzko będzie utrzymać domy zuzywające więcej niż 70-35 kWh/m2 rocznie
Reasumując , czekająca nas w najbliższym czasie zmiana norm (nie będzie norm na izolację tylko na emisję ciepła np. RT2000) wzrost kosztów ogrzewanie i walka z alergią, spowoduje, że i u nas będzie się budowoło jak w Norwgii Szwecji czy Francji, bo to taniej i zdrowiej. nie-co.pl
-
T. Brzęczkowski
Panie AMCH ten oszołom proponuje izolować domy. Przekroje i technologie które podaję są stosowane od lat i mozna je obejrzeć "oszołomskich" na stronach isover.se isola.se Jak Pan nie może odszukać przeniołem to na nie-co.pl.
Jak w latach 90-95 pisałem o rekuperatorach też mówili oszołom, a Pan pewnie dalej grawitacja w parterowym domku i pokoje bez kratek wentylacji.
Jak w latach 90-95 pisałem o rekuperatorach też mówili oszołom, a Pan pewnie dalej grawitacja w parterowym domku i pokoje bez kratek wentylacji.
-
Gość
-
Gość
