xander119 pisze:No nie napisał że bezpośrednio do niego ale czuję pismo nosem że nazwą ten instytut jego imieniem.

No faktycznie, jeszcze nie ma patrona:
https://ien.com.pl/informacje-ogolne

Wiec szanse ma spore

Tomasz_Brzeczkowski pisze:Mam nadzieję, że będzie. Odezwał się wczoraj instytut energetyki, chcą bardzo profesjonalnie zweryfikować bzdury ciepłowników...

Ten brnie dalej. Proszę o nazwisko osoby, która się "odezwała". Zweryfikuję to w mig. IE nie zajmuje się byle czym a jak już to są to źródła i środki przesyłu energii.

Witajcie.
Czekając na tygodnicę następnych odczytów z laboratorium popełniam opracowanie jednej z koronnych teoryji Brzęczkowskiego co wcześniej już zapowiadałem.
Metodą zakupu nabyłem nowy zasilacz i regulator PWM, fajny bo na pilocika, napięcie jedzie w górę i w dół za naciśnięciem klawiszy. Przypomnę czego tyczy jedna z koeonnych teoryji Brzęczkowskiego:

Tomasz_Brzeczkowski pisze: Inwertorowa technologia charakteryzuje się spadkiem poboru mocy do kwadratu w stosunku do spadku zapotrzebowania. Obrazowo, gdy silnik działa na 100% wydatku pobiera 100% nominalnej mocy. Ale, gdy wydatek jest 50%, to pobór mocy jest 4 x mniejszy. A, gdy pracuje na 30% pobór mocy jest 9x mniejszy!!
Gdzie mamy możliwość zastosowania inwertora? W klimatyzacji / ogrzewaniu pompą ciepła powietrze powietrze, w wentylacji mechanicznej- wszędzie tam, gdzie urządzenie może pracować non stop a nie on/off.

Brzęczkowski jako człowiek lubiący fizykę inaczej we wszystkich podobnych wypowiedziach używa określenia "wydatek" a więc będziemy też tego słowa używać. Użyto silnika inwertorowego co obrazuje zdjęcie poniżej:

Elektronika tego silnika znajduje się na okrągłej płytce pod uzwojeniami.
Stanowisko badawcze tego silnika wygląda tak:

Wszystko gotowe, pod licznik prądu podłączony oraz miernik wydatku ( to ten z podświetlonym ekranem ) też na swoim miejscu a więc podłączamy. Wynik na zbiorczym zdjęciu:

No i teraz najtrudniejsza rzecz, takie opracowanie tych wyników aby nawet najgłupszy tu czytelnik (Brzęczkowski) mógł coś z tego pokapować. Wpadłem na pomysł by zebrać to w exelu, wynik poniżej:

W tabelce zaznaczonej na czerwono przy dolnym wykresie rewelacje Brzęczkowskiego oczywiście odniosłem do pomiarów mojego silnika. I cóż wyszło z tego wszystkiego. Oczywiście jak zawsze jak się coś udowadnia Brzęczkowskiemu to się okazuje, ze ten facet wygłasza kompletne bzdury, ale do rzeczy:
Przy 100% mocy u mnie wydatek wyszedł 7.06 cokolwiek by to nie znaczyło.
Brzęczkowski tak też zakłada.
Przy 25% ( 4x mniej ) mocy u mnie wydatek wyszedł 1,7 cokolwiek by to nie znaczyło, natomiast u Brzęczkowskiego wydatek wyszedł 3.53
Przy mocy 11% (9x mniej) wydatek powinien wyjść gdzieś na poziomie 0.05 u mnie, natomiast Brzęczkowski założył go na poziomie 2,12.
A więc kompletną bzdurą jest porównanie silnika od wentylatora do efektu pracy ciepłej pompy choć mogą mieć nawet takie same silniki, co wydaje mi się, ze rzetelnie udowodniłem.
Kto zmusi Brzęczkowskiego do napisania co test "wydatek" jak on to pomierzył, czym ten wydatek pomierzył i w jakich wartościach się ten "wydatek" wyraża. Temu stawiam parę dobrych piw.

Podwajam stawkę.

Stały pisze:

Tomasz_Brzeczkowski pisze:Mam nadzieję, że będzie. Odezwał się wczoraj instytut energetyki, chcą bardzo profesjonalnie zweryfikować bzdury ciepłowników...

Ten brnie dalej. Proszę o nazwisko osoby, która się "odezwała". Zweryfikuję to w mig. IE nie zajmuje się byle czym a jak już to są to źródła i środki przesyłu energii.

Nie brnie. Staram się wytłumaczyć pewne sprawy, dość tępawym ciepłownikom.
Np. dlaczego nie da się poprawnie wykonać ogrzewania hydraulicznego.
A ciepłownik nawet nie może zrozumieć ile to jest 30kWh/m2 rocznie - granica podstawowej wiedzy. Taki tępak, dopuszcza nawet 60kWh/m2 i się nie wstydzi!!!
Wyobraża Pan to sobie?

Nazwisko kutasie.

Tomasz_Brzeczkowski pisze:Mam nadzieję, że będzie. Odezwał się wczoraj instytut energetyki, chcą bardzo profesjonalnie zweryfikować bzdury ciepłowników...

Czekamy cierpliwie. Ale jak znam obietnice Brzęczkowskiego to będzie z tymi obietnicami jak zawsze. No chyba, że już po instalowali różne przyrządy do mierzenia "wydatków" i teraz obserwują te wydatki. Ale o wynikach wydatków się już nigdy nie dowiemy. Jak przystało na wiedzę tajemną.
Jest jeszcze druga możliwość, Brzęczkowski z kiepskim jeszcze rezultatem tłumaczy tym tępym ciepłownikom z instytutu energetyki o swoich rewelacjach a oni tępi ciepłownicy nie mogą uwierzyć, że 1m3 metanu to 1kWh..

zobacz tutaj

z Hanlo
http://hanlo.pl/technologie/100334-pompa-ciepla
Pompa ciepła Panasonic Aquarea współpracująca z instalacją ogrzewania podłogowego, dobre rozwiązanie

Przecież to grzeje wodę! Woda jest zła do grzania bo jest ogrzewaniem hydraulicznym! Woda to dom dla ryb ty chory zboku!

P.S. bez obrazy-wyręczam jęczybułe.

TomaSZu pisze:zobacz tutaj

z Hanlo
http://hanlo.pl/technologie/100334-pompa-ciepla
Pompa ciepła Panasonic Aquarea współpracująca z instalacją ogrzewania podłogowego, dobre rozwiązanie

Wie Pan dlaczego ogrzewanie hydrauliczne nie nadaje się do budownictwa?

Bo woda to dom dla ryb!

Tomasz_Brzeczkowski pisze: Wie Pan dlaczego ogrzewanie hydrauliczne nie nadaje się do budownictwa?

Wiem, bo Brzęczkowski stosuje taką własną zasadę:

Tomasz_Brzeczkowski pisze: "W liczeniu można oszukiwać."

Również ostatnio szukałem informacji na ten temat i natrafiłem na bardzo ciekawy artykuł co do start ciepła w tego typu domach. Link do tego artykułu wstawiam tutaj. Mam nadzieję, że komuś choć trochę pomoże

Ja dopiero stawiam pierwsze kroki w tej dziedzinie i na razie zapoznaję się z teorią domów pasywnych. Znalazłam tekst z takimi podstawami dla laików http://toczytam.pl/budowa-domu-energoos ... dpowiedzi/ . Możecie polecić coś jeszcze do poczytania?

vauseman pisze:Ja dopiero stawiam pierwsze kroki w tej dziedzinie i na razie zapoznaję się z teorią domów pasywnych. Znalazłam tekst z takimi podstawami dla laików http://toczytam.pl/budowa-domu-energoos ... dpowiedzi/ . Możecie polecić coś jeszcze do poczytania?

Nie czytać głupot i kłamstw

Dom energooszczędny to taki, którego zapotrzebowanie na energię do ogrzewania wynosi poniżej 70 kWh/m2 na rok, a najkorzystniej około 45 kWh/m2 na rok.

Klasyfikacja energetyczna z początku lat 90-tych, gdy wiceministrem odpowiedzialnym za efektywność energetyczną był prof. Krzysztof Żmijewski
-A+ - dom produkujący więcej energii niż potrzebuje
-A - dom autonomiczny
-B - 1-15 kWh/m2 rocznie- dom izolowany
-C - 16-30 kWh/m2 rocznie - stare budownictwo
-D - > 30kWh/m2 rocznie - źle wykonane instalacje
Jak widać, nie ma takich domów, tylko są źle wykonane instalacje!!!
Nie czytać naciągaczy:

koszt pasywnego może być nawet o 50 procent większy.

Koszt budowy domu zużywającego do 15kWh/m2 taki sam jak domu 120kWh/m2 z fatalnie wykonaną instalacją.