Podałem konkretny przykład mojej firmy - żyję się tam bardzo niekomfortowo, drogo ogrzewa i bardzo drogo chłodzi. Zapraszam, samemu można sie przekonać o "komforcie cieplnym" domu izolowanego od środka.
A Pan jakieś ogólne stwierdzenia rzuca
Przykład z termosem kompletnie Panu nie wypalił....
Bo to właśnie o to chodzi, że gruba ściana nagrzewa się dłużej (czyli jak np. pracuje w zimie kuchenka o mocy 2 kW, lub przez duże okna wpada styczniowe Słońce)) wydzielone ciepło akumuluje się w ścianach, a nie powoduje nagłego skoku temperatury i dużego dyskomfortu cieplnego (najczęściej otwiera się wtedy okna, podłącza wentylację, a jak inteligentniejszy budynek to odpali klimę

).
Jak Słońce zajdzie, a kuchenka się wyłączy, ściany powoli oddają ciepło. Układ ogrzewania ani chłodzenia NIE PRACUJE - bo nie ma potrzeby, temperatura w normie.....
Natomiast Pańską teorię termosu można zabić śmiechem:
Wystarczy zrobić prosty eksperyment myślowy - proszę wyobrazić sobie pokój 5mx10m, 3m wysokości z zerową pojemnością cieplną (izolacja od środka), do którego wpada światło słoneczne o mocy np. 2000 W
Proszę policzyć szybkość wzrostu temperatury wewnętrznej. Wychodzi całkiem niezła, co?
I dokładnie to zjawisko obserwuję sobie co dzień w biurze księgowości (od południa mają okna)
A teraz proszę policzyć to samo biuro, gdzie znajdują się zwykłe, półmetrowe, ceglane mury, izolowane od zewnątrz np. 20 cm styro, stropy żelbetowe 12 cm bez izolacji.
Wiem, że Pan nawet tak prostej rzeczy nie policzy, za to wytknie mi "nieznajomość fizyki budowli" i spyta ile kWh ucieka mi fundamentem........
PS
Gdyby liczyć przypadek idealny - brak okien i zysków ciepła - rzeczywiście dom izolowany od środka, bez akumulacji byłby ideałem - szybko się nagrzeje, szybko ochłodzi, cud miód malina po prostu.
Tylko że w rzeczywistym budynku zyski ciepła SĄ I STANOWIĄ W DOBRZE IZOLOWANYCH DOMACH PONAD 50% SUMY STRAT przez przegrody i wentylację. Budynek BEZ AKUMULACJI nie jest w stanie nawet w części wykorzystać tych zysków, co gorsza wymaga codziennego naprzemiennego grzania i chłodzenia w celu utrzymania jako tako stałej temperatury....
Oczywiście ten fakt jest wykorzystywany w obliczeniach Świadectw Energetycznych Budynku, stąd też dobrze znam i rozumiem te zagadnienia, przecież pracuję z tym na co dzień
