Kłania się autor wątku
, dziękuję za dyskusję
Na poczatku pragnę się wytłumaczyć, że założyłem wątek a później się nie odzywałem. W skrócie: moja potrzeba wentylacji pokoju wynikała z faktu, że wtedy spodziewaliśmy się 3 dziecka ..... i w pewnym momencie przestaliśmy się spodziewać
. A teraz z nowu się spodziewamy
, więc wracam do tematu.
Wentylacja całej chałupy z rekuperacją niestety odpada. Były u mnie 2 firmy (w tym rekuperatory.pl) i niejak nie da się centralki upchnąć (garaż odpada, poddasze mam "otwarte"). W następnym domu który zbudują taka będzie.
Sama klimatyzacja - nie rozwiązuje problemu problemu, bo jak kolega wcześniej pisał to chłodzenie starego powietrza. A mój główny problem to brak świeżego powietrza.
Dyskusja o wyższości wentylacji nawiewnej od wywienej lub odrotnej, jest ciekawa i pouczająca - można się dowiedzieć sporo.
W moim przypadku jednak wydaje się, że można tylko mówić o nawiewie do tego pokoju od ulicy. Skoro okazało się, że nie jest to taki głupi pomysł jak na inżyniera, ale za przeproszeniem informatyka
, to chciałbym go doprecyzować.
1. Czy wentylator/nawiew w celu minializacji hałasu, można zamontować na zewnątrz? Najlepiej żeby go jakoś ukryć, np "wewnątrz dachu" tj między podbitką a deskowaniem. Oznaczało by że ten wentylator by "pochał" powietrze do kanału.
2. Jak mocny ma być taki wentylator z uwzględniem kanału doprowadzającego?
Docelowe pomieszczenie ma około 14m2 wysokość ~3m. A długość kanału wentyalacyjnego około 10m (od ściany po przeciwnej stronie segmentu)
3. Jakie przewody zastosować?
Oczywiście wolałbym im węższe tym lepsze, żeby je ukryć w belkach stropowych. Myślałem o takich elastycznych plastikowych gładkich. Mogę dać
4. Jak do tego sterowanie zrobić? Najlepiej automat w stylu : włącz na 2 bieg o 21.00, wyłącz o 8:00.
5. Troszkę z innej beczki. Czy taką instalację można w lato "odwrócić" i przełączyć na wyciąg? Tak żeby w lato wywiać trochę gorącego powietrza.
Norbert