bachus pisze:To tak trochę jak zmieszać wodę z olejem, jednak radzę zostawić czujnik przy kolektorze płaskim, tym bardziej, ze jest on oświetlany jako pierwszy, natomiast próżniowy nie wprowadzi strat bo jest próżniowy.
Dlatego logicznym wydawało mi się (i nadal wydaje), że kolektory płaskie powinny być pierwsze, do wstępnego podgrzania, a za nimi glikol trafiać do próżniowych, które znane są z tego, że uzyskują wyższe temperatury (i wymagają przez to glikolu o wyższym parametrze temp. wrzenia).
Ww. kolektory płaskie leżały mi w garażu bezczynnie i zajmowały miejsce. Z początku planowałem dać je do ogrodu. Zmieniłem zdanie, bo trochę jeszcze potrwa, zanim dokończę wszystkie prace w ogrodzie.Według specyfikacji producenta, KSR10 ma współczynnik strat A1 = 1,27 W/(m²K). Natomiast ich kolektory płaskie 3,334 W/(m²K), czyli prawie trzykrotnie większą wartość.
Dokupię jeszcze jeden czujnik temperatury. Niezależnie od tego, który z nich będę używał do pracy sterownika, i tak chcę mieć stałą kontrolę temperatury na obu rodzajach kolektorów.
Skłaniam się też do słów Bachusa, który radzi używać czujnika zamontowanego przy kolektorach płaskich. Chyba, że znajdę w opcjach swojego sterownika możliwość współpracy z dwoma czujnikami głównymi. Wiem, że mój sterownik posiada wiele opcji, w tym również możliwość współpracy z dwoma zespołami pompowymi (dla dwóch oddzielnych obiegów solarnych - np. o orientacji wschód-zachód).
Dziękuję Bachusowi za poradę.