Tomasz_Brzeczkowski pisze:Widzę, że woli Pan pisać o mnie nie o fizyce... i słusznie!
To pan w stosunku do mnie ucieka się do wycieczek osobistych (a to nazywając mnie szkodnikiem, a to nie-architektem a w najlepszym razie architektem wnętrz) więc cały paragraf może pan do siebie zastosować
Tomasz_Brzeczkowski pisze:Bo na fizyce Pan się nie zna.
nawet mnie nie dziwią takie słowa w ustach kogoś kto stosuje skuteczne izolacje wewnętrzne o grubości 5mm, oraz nie jest w stanie zrozumieć czym jest "założenie" w definicji - co prowadzi do totalnego niezrozumienia i wręcz wypaczenia np definicji współczynnika przenikania ciepła.
tym bardziej mnie nie dziwią że pańska wiedza jest wynikiem głębokich badań natury rzeczy w radykalnej opozycji do wiedzy akademickiej. Właściwie można odnieść wrażenie że pańska wiedza powstaje przez zaprzeczenie wiedzy ogólnej
I znowu jest to wycieczka osobista - nie dziwne więc chyba że reakcja jest taka sama
Tomasz_Brzeczkowski pisze: Przy izolacji od wewnątrz, słońce nagrzewa mur, ciepło jest akumulowane - a bardzo mała lub brak różnicy temperatury przed i za izolatorem, powodują, że nie ma strat ciepła przez izolację.
W przypadku, gdy ktoś nierozumiejący fizyki - przyklei tak izolację
To pan chyba pisze o letniej sytuacji - wtedy mur się nieźle nagrzewa i ta wewnętrzna izolacja może być skuteczna (chyba że będzie zewnętrzna - wtedy mur się mniej nagrzeje). Ja bym może tylko ciut ją pogrubił - no powiedzmy do 6mm
Zyski słoneczne nie polegają na ogrzewaniu IZOLOWANYCH ścian tylko na wpuszczeniu słońca do mieszkania i ogrzewaniu płaszczyzn wewnątrz z materiałów o dużej akumulacji ciepła. (piszę o normalnie izolowanych ścianach a nie za pomocą izolacji 5mm)