Co do pierwszego postu w tym temacie...
Suporeks trzeba ocieplać, i tak jak cegła boi się wody zimą, więc nawet jak coś sie stanie, paletka zostanie, to trzeba chować na zime. Cegłe sie ciężko obrabia, bo sie strasznie kurzy przy cięciu. poza tym jest najcięższym materiałem z tych trzech o które pytasz...
Ja wybudowałem z keramzytu i jestem zadowolony - 36,5 cm w zupełności starczy na normy, i ja tak żyje, i jakoś nawet mam za co jeść po opłacie za węgiel... Jak zaczynałem, to podszedłem do tematu tak: Mało mam kasy, i jak odrazu nie zrobie porządnej ściany, która trzyma normy bez stryropianu, to potem styropian będzie mi bardzo ciężko położyć, bo to duży koszt. Poza tym zawsze mam możliwość dodać styropian, bo od zewnątrz jest mur - jakbym odrazu zrobił suporeks + 10 cm styropianu, miałbym taką samą grubość ściany, taką samą izolacyjność, a nie mógł bym dodać z czasem...
Każda pliszka swój ogon chwali - dobre powiedzenie, i tak jest. Kto dał 30 cm styropianu, to nie wmówisz mu, że przesadził - ja też niechiałbym, żeby ktoś mi wytykał błędy, i wmawiałbym sobie i innym, że to, co zrobiłem zrobiłem najlepiej jak umiałem/mogłem.
To Twoja decyjza z czego budujesz, ważne, żeby było zgodne z projektem, albo projektantem i nadzorem budowlanym. Warto poczytać, ale najlepiej z dość elastycznych źródeł - wydawnict, a nie od producentów, bo też ciężko o bezstronność.
A co do pana TB, to jak dam 50 cm. w piwnicy, i chce tam mieszkać (mieć najwyżej 2,3 stopnie mniej niż na parterze, to po co na stropie aż 30 cm styropianu?? przed czym mam izolować?? przed tą dość drobną różnicą temperatur?? moge dużo zrozumieć, ale to prosze mi wytłumaczyć...