Woda podciąga na styku papy z blachą, miałem identyczny problem. Po zerwaniu papy zrobiłem tak, że pierwszy pas papy dałem 5 cm poza kant blachy i powstał taki jakby kapinos. Woda skapuje prosto do rynny, bo przy takim małym spadku zawsze ma tendencje by zbierać się na blasze.
Obracanie może się nie udać, bo przyłącze do deszczownicy jest większe od tego co idzie do słuchawki. Hydraulik powinien po pierwsze sprawdzić czy na pewno przyłącza są pomylone, bo może się okazać, że termostat w baterii jest uszkodzony.
Dla mnie styl zakopiański a góralski to jedno i to samo, na podobnej zasadzie dołożyłbym jeszcze styl kościeliscański, tam powstają specyficzne "gargamela" budowane z grubych bali.
U mnie mam służebność 4 metry i przy wydawaniu pozwolenia na budowę starostwo wymagało by to było 4,5 metra. Zjazd mam z drogi gminnej, kolega który robił zjazd z drogi powiatowej otrzymał wymóg by droga, służebność była o szerokości 6metrów. Idź do starostwa to oni ci powiedzą jakie mają wymagania ...
Służebność może i prościej ale sąd wyznaczy przejazd po działce z której wyodrębniono te dwie mniejsze bo niby z jakiej racji miałby sasiad być sponsorem czyjejś wygody. Tak czy siak kupując od niego ten pas ziemi musisz mieć 4,5 metra szerokość jeśli ta ulica jest podrzędna.
Nie stosuj foli pp, ma być folia dachowa paroprzepuszczalna. Tnij pasy takie byś mógł ją przybić takerem do boku krokwi, postępuj podobnie jakbyś ją montował na dachu przed kryciem blachą. Nie owijaj krokwi bo tylko zrobisz mostki termiczne.
MPZP nie obejmuje tego co właściciele ustalą pomiędzy sobą, bezwzględna linia zabudowy obowiązuje tylko poczynając od dróg gminnych i jest to ujęte, zaznaczone w miejscowym planie.