Cześć wszystkim!
Jest to mój pierwszy post na forum, mam nadzieję, że pomożecie mi i że piszę we właściwym dziale.
Chcemy wyremontować mieszkanie w starym domu wielorodzinnym.
Ściany się sypały, przedwojenni artyści mieli zaprawę z samego piasku prawie.
Po zrzuceniu tynków i przy krzywych ścianach myślimy o regipsach.
Jedni budowlańcy chcieli kłaść watę na ścianę (cegły) i zakryć płytami g-k nie używając folii paroizolacyjnej, więc im podziękowaliśmy gdy poczytaliśmy, że będzie problem z wilgocią.
Następni chcą użyć takich kółek do montażu
[Market OBI]
wkręcać je w cegły odpowiednio poziomując i przywiercać do nich płyty.
Między ścianą a płytami ma być pusto, tylko rurki od ogrzewania gazowego.
I mam pytanie: czy tak to się robi czy może też będzie coś nie tak z zimnem lub wilgocią na ścianach zewnętrznych?
Dom jest prawidłowo ocieplony od zewnątrz styropianem.
Pozdrawiam i z góry dziękuje za porady.
Marcin