l'outil parfait wałek ODRADZAM TO BADZIEWIE

Szukasz odpowiedniego materiału na ściany swojego domu? Nie wiesz jakie materiały będą odpowiednie do ich wzniesienia i wykończenia? Jakie trzeba ponieść koszty wynajęcia ekipy remontowej? Tutaj znajdziesz odpowiedzi.

Moderator: Redakcja e-izolacje.pl

madejson8989
Początkujący
Początkujący
Posty: 1
Rejestracja: 03 sty 2020, 23:40
l'outil parfait wałek ODRADZAM TO BADZIEWIE

autor: madejson8989 » 03 sty 2020, 23:41

Mam do zrobienia sufit betonowy, poziomy praktycznie idealne więc odpuszczam równanie tynkiem, kupuję megarona finisz, wałek l'outil parfait, pióro 60 i teleskop. Kładłem już wcześniej gładzie ale standardowo, kielnia taca i paca 48 kubala z zaokrąglonymi rogami. Po co poszedłem w "nowe" ? bo zaintrygowało mnie, widziałem filmy na youtube gość wkłada wałek do wiadra rachu ciachu wszystko położone jak trzeba potem piórem zatarcie i gotowe, no rewelacja, wydaje więc 4 stówki na cały zestaw teleskopów adapterów, wałków i piór i biorę się za robotę. Otwieram gładź, jest gęsta, dolewam 300ml wody, bo pod wałek trzeba trochę wodniściej, ok już lepiej, kręce mieszadłem i wsadzam to gówienko francuskie lutil parfe. No przyznaje jest w stanie sporo udźwignąć, otrzepuje wałek z gładzi i jadę po suficie, nie mam super wodnistej konsystencji, ale jest ok, irytuje jednak ze trochę pada i z sufitu i z wałka, wiadomo zaraz zacznę po tym chodzić butami, no ale jadę. Kładę 5 m2. Wiadomo finisze są zdradzieckie i lubią szybko wysychać więc wymieniam wałek na pióro na teleskopie i jedziemy z zacieraniem. Ok zatarte, ale nie jestem zadowolony, pióro nie ma dobrego docisku pier... dziurek co nigdy nie zdarza mi sie przy 5mm kubali. Chwila moment bo mam tu włos z wałka, i tu też, i czekaj obok jakiś i kilka cm obok kolejny. Urwa mać nie mam czasu na takie rzeczy teraz, cały obwód dosycha a ja się bawię w kotka i myszkę. Okej wyjąłem około 25 włosów, Widze jednak, że średnio tą gładź zatarłem piórem, są miejsca, że jakby brakuje masy, okej biorę wałek raz jeszcze i dorzucam, generalnie w tym momencie widzę, że chyba mogłem zrobić jeszcze bardziej wodniste, chociaż już gładź rozrzedziłem. Od połowy wiadra znowu gęsto, dolewam wody do gładzi, NO NIE patrze pod odpowiednim kątem i tych włosów na suficie jest dużo więcej, gdybym malował nie mogłyby się tak schować jak przy gładzi, wiele z nich dosłownie wpadło w gładź i ledwo je widać, dobra wyciągam kolejne, sufit podziurawiony moimi paluchami, oczywiście to łatam, mija 30 minut od pierwszego dotknięcia wałka sufitu, już wiem, że nie zdążyłem, wyciaganie włosów i łatanie dziur po paluchach, to za dużo, właśnie obrzeża mi dosychają, nie ma to sensu. Lutil to gów..., za 2 dni jadę starą szkołą i będzie pięknie. Nie obchodzi mnie ze może po 200 m2 ten wałek nie będzie już nic gubił. I nie mówcie mi że każdy wałek gubi. Mam do malowania wałek z pluszu poliamidowanego, tkany i owszem trzeba jak każdy wałek okręcić go taśma i zerwać ale nie zostaje mi po nim nic na ścianie. Zresztą ilość zostawionych włosów przez lutila przewyższa wszystko. Dziękuje za zawaloną robotę, jutro szlifuje całość żyrafą i gruntuje, nikt mi nie odda straconego czasu. Pozdrawiam i naprawdę nie kupujcie tego gówna, natomiast samo pióro sprawdzę kiedyś ale przy gładzi franspola która jest najbardziej wodnista na rynku, moim zdaniem do takich masłowych mas nawet rozrzedzonych, nie nadaje się, nie ma to mocy jak porządna twarda paca



Cały post wklejam na 3 fora, żeby ostrzec ludzi

Wróć do „Ściany”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 57 gości

Gotowe projekty domów