Witam,
Zwracam się do Państwa z prośba o pomoc w doborze materiałów do zabezpieczenia ścian zewnętrznych.
Rzecz dotyczy ścianek ogrodowego pieca do wypiekania pizzy. Na początku opiszę jak wyglądać ma piec:
Wylana została płyta żelbetowa (2,0x2,0)m, 10 cm powyżej poziomu terenu. Na niej wymurowano z cegły U220 4 ścianki na rzucie prostokąta z otworem na drzwiczki (wysokość ścianek to 1 m), używając do tego zaprawy cem-wap. Na tej konstrukcji wykonany zostanie strop żelbetowy, na nim odpowiednie warstwy termoizolacyjne w postaci płyt krzemiano-wapiennych oraz płyt szamotowych. Na tym kopuła pieca.
Moje pytanie dotyczy zabezpieczenia wspomnianych ścianek z cegieł U 220.
Po przemyśleniach wydaje mi się, że zastosowanie cegieł pełnych lub elementów betonowych byłoby lepszym rozwiązaniem w aspekcie zapobieganiu pękania ścian na skutek wilgoci i zamarzania.
Niestety już jest po fakcie, ściany zostały wymurowane i teraz zastanawiam się co zrobić aby po pierwszej zimie ściany nie popękały. Ściany zostały wzniesione na foli fundamentowej, więc podciągania wilgoci od spodu raczej nie będzie. Zastanawia mnie raczej woda opadowa - możliwość zawilgacania ścian w okresie jesiennym oraz zamarzanie tej skumulowanej wody w zimę.
Chciałbym uniknąć spękania ścian i tu moje pytanie: jakie rozwiązanie z użyciem sugerowaliby Państwo zastosować w tym przypadku od zewnątrz i od wewnątrz?
Myślałem nad:
- wykonaniem szprycy cementowej
- wykonanie tynku cementowego / cem-wap?
- powłoka wodochronna ceresit cr65
Chciałbym to jeszcze od zewnątrz pomalować farbą dlatego tym bardziej zastanawia mnie prawidłowość powyższego rozwiązania.
A może pokombinować coś z warstwą 2-3cm styropianu i na to siata w kleju?
Jeżeli przesadzam to proszę mnie sprowadzić na ziemię :)
Będę wdzięczny za uzyskaną odpowiedź.
Pozdrawiam