powódz Sandomierz

Nazywam sie Sylwia Kotarska mam 18 lat i mieszkam w sandomierzu a dokładnie przy ulicy nadbrzeznej. W powodzi straciłam dom i wszystko co miałam mieszkamy teraz u babci gdzie znajduje sie 8 osob mieszkanie ma okolo 40 m2. Mnie i mojego 11-letniego brata wychowuje tylko mama. Wcześniej mieszkalismy w małym skromnym domku ale przytulnym, nie pochodze z bogatej rodziny dlatego szukam pomocy w kazdy mozliwy sposob. Wiem ze istnieją różne pomoce takie jak Caritas ale potrzebujacych jest bardzo duzo i ta pomoc jets bardzo mała. W powodzi nic nie uratowalismy nawet telewizora czy komputera służby ostrzegły nas pare minut przed nadchodzaca fala. Uciekalismy z domow jak wszyscy i nikt nie myslał o ratowaniu dobytku. Półtora tyg. pozniej gdy woda opadła dostalismy sie do domu aby ocalic cokolwiek ale niestety woda zniszczyla wszystko. Pare dni pozniej jak juz zaczęliśmy cokolwiek sprzątać w domu wynosic z niego wszystko nadeszła nastepna fala która doszczetnie zniszczyla moj dom. Teraz straciłam wszelka nadzieje na powrot do domu potrzebujemy jakiejkolwiek pomocy materialnej. Wiem ze możecie mi nie wierzyc poniewaz wiele osob podszywa sie za powodzian aby wyludzic pieniadze dlatego podaje nr. kontaktowy mojej mamy 667-994-615 wiem ze to tez nie wystarczy dlatego mozemy sie nawet spotkac. Podam rowniez zdjecia mojego domu i amatorski filmik na youtube na ktorym widac dokladnie moja ulice (Nadbrzezie)
Zdjęcia:
//img405.imageshack.us/f/wrodkuy.jpg/
//img532.imageshack.us/i/mojdom.jpg/
Filmik:
//www.youtube.com/watch?v=jkc3NE85lXY

dodaj prosze te zdjęcia do galerii
powinno to poruszyć forumowiczów