Więc tak. Obi pieniądze za farbe zwróciło, wysłali próbke do badań do producenta (tikkurila), odpowiedz dostali i jednak jak to napisali nie znaleziono skażenia mikrobiologicznego jednakże ze względu na dobro klienta zwrócili pieniądze, ale opakowania z farbą już nie zwrócili. Ale mniejsza o to.
Ja w drodze prywatnego śledztwa znalazłem przyczynę smrodu. Otóż jest to
STYREN - jako jeden ze składników zastępuje lateks, konkretnie jest to mieszanina o nazwie styreno-akryl, stosują go niektórzy nieuczciwi producenci w swoich farbach pseudo "lateksowych" żeby było taniej i to niestety powoduje ten smród. No i właśnie Polifarb Dębica produkuje te farby pod nazwą Tikkurila, Beckers itp.. w oparciu o "kompozyty" styrenowe. Polifarb Dębica jest to jeden z głównych producentów styrenu na naszym rynku.
Styren nie na wszystkich działa alergizująco, ale jest grupa osób jak ja która go ewidentnie wyczuje nawet z 10 metrów i powoduje on przykre dolegliwości. Co to jest za substancja i jak bardzo jest szkodliwa poczytacie sobie w necie. Przykładowo KABE również stosuje styren i również mi ta farba (KABE PERFEKTA) śmierdzi, mniej ale jednak.
W drodze domowych eksperymentów znalazłem alternatywe dla zdzierania śmierdzących farb. Grunt akrylit 3000 koncentrat silikonowany, rozcienczony z wodą w stosunku 1:2, dwie warstwy. Zakrywa to smród skutecznie. Wszystkie śmierdzące próbki które miałem w garażu zamałowałem tym i nie emitują już smrodu. Na jak długo to wystarczy nie wiem, ale myśle że taki eksperyment może być skuteczny, zobaczymy...
Mimo wszystko przedpokój skończyłem "naprawiać" po nieszczęsnej tikkurili i mam święty spokój (od nowa gładzie, nowa farba, nowe koszta i nerwy).
I z całą stanowczością nie polecam tej firmy tikkurila i wogóle jakichkolwiek wyrobów ze styrenem Polifarbu Dębicy, a także KABE.
I wogóle radze wszystkim uczulonym na śmierdzące "powłoki malarskie" - czytajcie dokładnie i domagajcie się Atestów Higienicznych, kart charakterystyk i kart produktów z wyszczególnieniem składników, bo wielu producentów stosuje styren chodź się do tego nie przyznaje i pisze na przykład "kompozyty" a jest to po prostu styreno-akryl, a to że na farbie pisze że jest dla alergików to ewidentne kłamliwe bzdury!!!
Styren jest szkodliwy i to bardzo, co prawda nie każdemu przeszkadza jego zapach i nie każdy go wyczuje, ale jest duża grupa ludzi którzy go czują i którym szkodzi, dlatego uważam że absolutnie każdy producent który go stosuje powinien dokładnie to umieścić na opakowaniu!!!!!! I wogóle to ta sprawa powinna trafić do komisji europejskiej
Stosowanie styrenu w farbach do mieszkań powinno zostać całkowicie zabronione!!!