To w jaki sposób ten Pan prowadzi firmę zakrawa na jakiś absurd. W sierpniu zeszłego roku zmówiliśmy u niego kuchnię i dwie szafy. Po szarpaniu się z panem Darkiem Cabankiem, po setkach telefonów, po błaganiach, straszeniu dziennikarzami w końcu część mebli przyjechała do nas na dzień przed ... Wigilią. 3/4 fornirowanych frontów była porysowana. Jedna szafa do zabudowy do tej pory do nas nie przyjechała. Przez cały czas właściciel firmy nas zwodził i opowiadał niestworzone historie o firmie, w której zamówił forniry. Że to oni tak nawalają. Więc w końcu sama zadzwoniłam zapytać, co się dzieje. I usłyszałam, że "oni z panem Cabankiem nie współpracują już od dłuższego czasu". Ugięły mi się nogi, jak to usłyszałam, bo daliśmy już Cabankowi 10 tys. zł. Pani w tamtej firmie była na szczęście tak uprzejma, że po moim opisie zamówionych fornirów, powiedziała mi, że takie zamówienie jest właśnie realizowane. Więc okazuje się, że pan Cabanek musiał to przez jakąś inną firmę robić, bo nikt rozsądny i szanujący swoich klientów nie chce z nim współpracować.
Jeszcze inna historia, to kwestia montażysty, z którym współpracuje pan Cabanek. Pan Mariusz Kowalewski miał meble montować w dwóch ratach. Po pierwszej części wziął od nas 1100 zł i zapadł się pod ziemię. Nie odbierał telefonów, ani maili. Gdy w końcu po dwóch godzinach nieustannego dzwonienia odebrał telefon, obiecał, że odda przynajmniej część pieniędzy za to, że nie przyszedł na dalszy montaż. Oczywiście pieniędzy nigdy więcej nie zobaczyliśmy. Ale zgłosiliśmy sprawę do urzędu skarbowego, do wydziału kontroli podatkowej, ponieważ pan Mariusz Kowalewski odmówił również wystawienia jakiegokolwiek rachunku za swoją usługę.
Powiem tak... Piszę dopiero teraz, bo musiałam z tego ochłonąć. Dla mnie wydatek ponad 13 tys zł na kuchnię i szafę, to są ogromne pieniądze i straciłam mnóstwo zdrowia szarpiąc się o wszystko z tymi panami. Obaj non stop zmieniają numery telefonów i jak tylko pojawia się jakiś problem to chowają głowę w piasek. Odradzam współpracę z nimi każdemu. Szkoda zdrowia, szkoda nerwów na walkę z takim chamstwem i lekceważeniem klienta.