U mojej kuzynki montują już ponad dwa miechy.
Skandal.
Partacze i tyle.
Przy każdej wizycie wychodziły nowe braki. A to blat za krótki, relingi w innym kolorze, szuflady za szerokie, szafa uszkodzona, zawiasy zepsutr (wyszło to po miesiącu, bo nikt nie sprawdził tego 1-go dnia) inne zawiasy przykręcone na odwrót, fronty były porysowane, brakowało elementów.... mówię Wam,to była najgorsza firma, z jaką miałem do czynienia. U mnie montazyści wyrobili się z 3 dni robocze. A ona zmarnowała juz 5 dni urlopu i kilka sobót i wieczorów..
PARTACZE I TYLE. MEBLE NA SPECJALNE ZAMÓWIENIE i NA WYMIAR!!!!
cha cha - dobre sobie....
najpierw niech nauczą się fachu a potem kłamią i się reklamują.!!!!!!!!!!!!!!
Jedyną osobą, która faktycznie pokazała swoje umiejętności to projektanka z Wrocławskiego oddziału (nie pamiętam jak się nazywa).
RESZTA DO DUPY! obiecuje złote góry a i tak nic z tego.
mam nadzieję, że niedługo jej skończą, bo jeszcze trochę i nerwicy kuzynka dostanie. Podziwiam za cierpliwość.
Ja pojechałbym do szefa i porysował mu auto