karbel pisze:szkoda Rafale, że nie chce Ci się napisać coś więcej o "swoich" maszynach.
przepraszam, lecz temat umsknął mojej uwadze.
Co do narzędzi: Trumpf-a nie"testowałem". Widziałem zasadę działania i tylko wyłącznie na podstawie tego mogę ocenić iż jest to trochę taka zabawka dekarska podobnie jak zaciskarka Wuko (ta przystawka do wiertarki). Tego typu narzędziami jesteś w stanie zrobić kilka małych dachów, a nie duże powierzchnie typu kościół. Profesjonalny blacharz zajmujący się pokryciami dachowymi na rąbek (lub jak kto woli na felc) wybierze Piccolo, albo "czołga" -
- (Sprintera Wuko, Flitzer, FK1) jednakże inwestycja w taką maszynę musi się zwrócić. Profesjonaliści mogą sobie na to pozwolić, choć wielu z tych z którymi mam kontakt potwierdza, iż sprawnie i szybko można zamykać rąbek kleszczami. Ztąd proste wyjaśnienie. Moja propozycja: oglądnij sobie dach zaciskany maszyną i dach zamykany ręcznie (oczywiście przez profesjonalistów). Jestem pewny, że niezauważysz różnic. Jeżeli potrzebujesz więcej info na temat technologii rąbka stojącego (kątowego) - wal do mnie na priv.