Zalegający śnieg na kolektorach próżniowych

nie brakuje (nie chcę mówić dosadnie) osób, które i tak będę w zaparte twierdzić, że "białe jest czarne" nie patrząc na opracowania, zdjęcia itd., itp. Ostatnio "wzruszyłem się do łez" jak zobaczyłem argument desperata za próżniowymi, że śnieg przesypuje się pomiędzy rurami - niczym piasek:-).

bachus pisze:
Pokusiłem się o zmianę kąta padania na 45 stopni na razie tylko w jednej płaszczyźnie, pozbawiając na rysunku wartości liczbowych. Ponieważ przekonałem się, że masz doskonały dar wyszukiwania w Internecie ciekawych artykułów i (lub) duży zasób wiedzy na temat kolektorów i cenię sobie to w Tobie(choćby ten o chromie) to myślę, że nie sprawi większego problemu uzupełnienie brakujących wartości liczbowych.
pozdrawiam.
Witold

No cóż nie doczekałem się. Ale tą pracę domową sam odrobiłem, licząc dla różnych wartości kąta padania. Wprowadziłem jedną małą zmianę i jako kolektor o rurze dwuściennej wstawiłem taki, który jest namalowany. Nie heat pipe a z "u rurką", jak najbardziej oparty o Solar Keymark.
A wygląda to tak:



I myślę, że to będzie pełniejszy obraz.

Indiana pisze:Natomiast naprawdę nie wiesz, dlaczego przy kilku centymetrach śniegu na kolektorach płaskich i próżniowych, te pierwsze po niedługim czasie (liczonym w minutach) od wyjścia Słońca zza chmur zaczynają normalną pracę, a próżniówki stoją tygodniami i nic nie grzeją, czy sobie jaja robisz? Jak spadnie trochę śniegu i mróz trzyma, jak tej zimy, nie ma bata by próżniowe ruszyły, chyba że je ręcznie odśnieżysz lub wzorem Bachusa nasmarujesz wazeliną czy czymś takim. A płaskie normalnie pracują.

Baju, baju psy szczekają a karawana jedzie dalej.
Bachus gdzieś już tłumaczył że nawet oszronione kolektory próżniowe działają. Śnieg bez problemu zsuwa się z kolektorów próżniowych jeśli pod rurami nie ma lustra. Jak śnieg rozpuści się na kolektorach płaskich przy minus 15-20 stopniach? Płaskie normalnie pracują, czyli tak jak latem?

Indiana pisze:sam się zdziwiłem, jak widziałem w pełnym Słońcu przy tych największych mrozach około 50'C na panelach i moc grzewczą (mam licznik ciepła na obiegu odbierającym ciepło z wymiennika) rzędu 1300 - 1500W w południe. .

Żadna rewelacja, to tylko uzysk chwilowy. Powiedz lepiej ile miałeś energii przy słońcu podającym na kolektory pod kątem 45 stopni, a nie przy promieniowaniu prostopadłym?.

Indiana pisze:Nigdy nie widziałem moich kolektorów zaśnieżonych gdy świeciło Słońce.

Pewnie same sie rozmrażały przy minus 15 stopniach dzięki tej magicznej energii z wewnątrz .

posiadacz pisze:nie brakuje (nie chcę mówić dosadnie) osób, które i tak będę w zaparte twierdzić, że "białe jest czarne" nie patrząc na opracowania, zdjęcia itd., itp. Ostatnio "wzruszyłem się do łez" jak zobaczyłem argument desperata za próżniowymi, że śnieg przesypuje się pomiędzy rurami - niczym piasek:-).

Desperaci bronią wszelkimi siłami ale kolektorów płaskich broniąc się przed nową wydajniejszą i lepszą technologią. Nie dziwię się w sumie, skoro ktoś zainwestował miliony w fabryki produkujące przestarzały sprzęt to będzie się bronił.

No pewnie, przecież łatwiej składać rury prosto z Chin w garażu, wprowadzać w błąd klientów hasłami w stylu "50% więcej ciepła", "kosmiczna technologia" itd., itp. i wciskać droższy produkt. Na tym badziewiu poznano się dawno temu w krajach o długoletniej "solarnej" praktyce jak Austria, Niemcy, Szwajcaria. Dziwnym trafem w tych bogatszych krajach, bogatsze społeczeństwo nie chce inwestować w supewydajne kolektory próżniowe (udział rynkowy w Austrii 4%, w innych do 9%, a w Polsce ok. 26% jak nie więcej!!!).

Instalator - skoro kolektory próżniowe to takie super och i ach, to dlaczego w krajach Europy Zachodniej, gdzie kolektory montuje się już od kilkudziesięciu lat, próżniowe mają znikome udziały w rynku? Podpowiem, że to kraje znacznie bogatsze od naszego, gdzie dla Inwestora cena instalacji nie robi większej różnicy?

Indiana pisze:Instalator - skoro kolektory próżniowe to takie super och i ach, to dlaczego w krajach Europy Zachodniej, gdzie kolektory montuje się już od kilkudziesięciu lat, próżniowe mają znikome udziały w rynku? Podpowiem, że to kraje znacznie bogatsze od naszego, gdzie dla Inwestora cena instalacji nie robi większej różnicy?

Jak słusznie zauważyłeś kolektory montowane są od kilkudziesięciu lat i przez ten czas rynek się w jakimś stopniu nasycił pozostawiając już mało miejsca na próżniówki. Wystarczy popatrzeć tylko na parametr sprawności i z nim przegrywa każda próżniówka. Niemcy to też durny naród patrzą na sprawność a nie na uzysk stąd tak mało próżniówek. A i samo lobby kolektorów płaskich jest tam bardzo silne. Z tą ceną nie przesadzajmy też obracają każde euro.