Problem z kolektorem ROTEX

Witam!!!

Mam powien problem z kolektorem Solaris V26 firmy ROTEX. W skład całego systemu wchodzio również wymiennik ciepła Sanicube SCS 540/1 oraz sterownik z pompami RPS-3. Cechą tego systemu jest fakt, że czynnikiem grzewczym jest woda. Podczas słabego nasłonecznienia lub w nocy, wtedy gdy temperatura kolektora jest niższa od temperatury wody w wymienniku, system powninien spuścić wodę z kolektora. Zapobiega to wychładzaniu wody w wymienniku oraz zabezpiecza przed uszkodzeniem kolektora podczas występowania temperatur poniżej zera. Aby tak się działo wymagany jest ciągły spad przewodów łączących wymiennik z kolektorem. Mój problem polega na tym, że system ten nie wypróżnia kolektora w wyżej wymienionych sytuacjach. Woda znajdująca się wymienniku ogrzana w dzień stopniowo wychładza się przez kolektor. Średnio poprzez noc następował spadek temperatury 28 stopni. Dla porównania pewnego wieczoru sam wypróżniłem kolektor poprzez popuszczenie złączki i zapowietrzenie układu (wówczas cała woda z kolektora spłynęła do wymiennika), okazało się że rano temperatura wody spadła tylko o 8 stopni. Z moich obserwacji wynika, że wymagany spad przewodów łączących jest zachowany. Pytając się instalatora dlaczego tak sie dzieje odpowiedział: "To niemożliwe i że wszystko działa dobrze" i "On powinien się wypróżniać przez zawór zwrotny". I jakoś nie potrafie się doczekać aż mnie odwiedzi i rozwieje moje wątpliwości. Dzwoniłem również do przedstawicielstwa firmy ROTEX, gdzie powiedziano mi, że system powinien się wypróżniać i jest to możliwe gdy jest zachowany spad przewodów. Na pytanie co z wspomnianym przez instalatora zaworze zwrotnym odpowiedzieli, że taki zawór tam nie występuje. Można również zaznaczyć, że system nie jest wyposażony w czujnik przepływu. Zwracam do kogokolwiek kto taki system zna, wie na czym polega i jak zachodzi wypróżnianie tego typu kolektora o jakieś wskazówki co może być nie tak. Z góry bardzo dziekuje za odpowiedzi!!

Pozdrawiam

qqrraa